W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 5 grudnia 2012, 07:09 - Autor: Biafra - źródło: The Sun
Piłkarz drużyny CFR Cluj, Mario Felgueiras chce podobnie jak jego kolega Nani, zostać gwiazdą Old Trafford, nawet jeśli ma to się stać tylko na jedną noc.
» Mario Felgueiras wierzy w sukces swojej drużyny
Skrzydłowy Manchesteru United grał z portugalskim bramkarzem jeszcze w młodzieżowej drużynie Sportingu Lizbona, kiedy obaj przyjechali z wycieczką do Teatru Marzeń.
Teraz Felgueiras powróci do Manchesteru z rumuńską drużyną, licząc na zdobycie kompletu punktów, który w przypadku braku zwycięstwa Galatasaray nad Sportingiem Braga zapewni Cluj awans.
- Przyjechaliśmy wówczas na Old Trafford na wycieczkę, od tego czasu marzyłem o powrocie tutaj - wyznał 25-letni bramkarz.
- Nani w Manchesterze United udowodnił wszystkim, jak dobrym piłkarzem jest.
- Większość mówi, iż wygralibyśmy tutaj tylko jeden z piętnastu meczy, ale nie widzę powodu, dla którego nie miałoby to zdarzyć się dziś. Jesteśmy w stanie wygrać - zakończył Felgueiras.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
Pakol: Oj no zobaczymy jakieś zmiany w obronie są, Boss mówił że wystawia najsilniejszą obronę, to trzeba mu zaufać. Szkoda tylko, że Vidić jeszcze nie gra..
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Składy: Manchester United vs Burnley. 35. kolejka Premier League
Manchester United – Burnley 1:1. Wynik, który nie urządził nikogo...
Ten Hag: Potrzebujemy dobrego okienka, aby rzucić wyzwanie rywalom
Ten Hag apeluje do kibiców o cierpliwość po remisie z Burnley
