Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Siedem goli w Reading! United wygrywają szalony mecz!

» 1 grudnia 2012, 20:23 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Manchester United pokonał Reading 4:3 i powiększył przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do trzech punktów. Wszystkie bramki w szalonym meczu na Madejski Stadium padły w pierwszej połowie.
Siedem goli w Reading! United wygrywają szalony mecz!
» Manchester United pokonał Reading 4:3 i powiększył przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do trzech punktów. Wszystkie bramki w szalonym meczu na Madejski Stadium padły w pierwszej połowie. Dwa gole dla Czerwonych Diabłów strzelił Wayne Rooney, a po jednym trafieniu dołożyli Anderson i Robin van Persie.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Reading?
Piłkarze Manchesteru United do meczu z Reading przystępowali ze świadomością, że wcześniej punkty w sobotnich spotkaniach zgubili Manchester City i Chelsea. Na Madejski Stadium to jednak gospodarze wyszli bardziej zmotywowani.

Już w 8. minucie Anders Lindegaard musiał wyciągać piłkę z siatki. Jonny Evans źle wybijał futbolówkę z własnego pola karnego, dopadł do niej Hal Robson-Kanu i mocnym wolejem dał Reading prowadzenie.

Odpowiedź Manchesteru United przyszła błyskawicznie, bo już pięć minut później. Ładną dwójkową akcję przeprowadzili Anderson i Ashley Young. Rozpędzony Brazylijczyk wpadł w pole karne i mocnym strzałem w krótki róg nie dał szans golkiperowi Reading.

Worek z bramkami dopiero zaczynał się rozwiązywać na Madejski Stadium. W 16. minucie to Czerwone Diabły objęły prowadzenie. Wayne Rooney pewnie wykonał rzut karny podyktowany za faul Jaya Tabba na Jonnym Evansie.

Podobnie jak Reading także i Manchester United nie utrzymał długo prowadzenia. The Royals w odstępie zaledwie czterech minut aż dwukrotnie zdołali pokonać Lindegaarda. Bramki były do siebie bliźniaczo podobne. Z rzutu różnego dośrodkowywał Nicky Shorey, a piłkę głową do bramki najpierw skierował Adam le Fondre, a następnie Sean Morrison. Na tablicy świetlnej widniał wynik 3:2 dla gospodarzy.

W 30. minucie Manchester United wrócił do gry. Znakomitą akcję przeprowadzili tym razem Patrice Evra i Ashley Young. Anglik odegrał piłkę piętką do Evry na lewym skrzydle, ten precyzyjnie dośrodkował pod nogi Wayne'a Rooneya, który strzałem z bliskiej odległości nie dał szans Adamowi Federiciemu.

Nie był to jednak koniec festiwalu strzeleckiego w pierwszej połowie. W 35. minucie Manchester United po raz drugi w meczu wyszedł na prowadzenie. Techniczne zagranie Rooneya otworzyło drogę do bramki Robinowi van Persiemu. Holender nie dał się złapać na pozycji spalonej i ze stoickim spokojem pokonał Federiciego.

W 39. minucie powinno być już 5:3 dla Manchesteru United. Niestety arbiter uznał, że piłka po strzale Robina van Persiego nie przekroczyła linii bramkowej, choć w rzeczywistości obrońca Reading wybijał futbolówkę już zza linii.

Oprócz trzech bramek Manchester United w pierwszej połowie stracił także Andersona. Brazylijczyk nabawił się kontuzji i został zastąpiony przez Phila Jonesa. Plac gry przedwcześnie, bo już w 31. minucie, opuścił Rafael. Młody obrońca był tak poirytowany swoją zmianą, że schodząc z boiska nie podał ręki sir Alexowi Fergusonowi. Miejsce Rafaela na prawej stronie zajął Chris Smalling.

Druga połowa na Madejski Stadium rozpoczęła się zdecydowanie spokojniej. Na pierwsze ciekawe akcje Manchesteru United pod bramką Reading trzeba było czekać do 63.minuty. W pole karne gospodarzy wpadł Evra, dośrodkował do Rooneya, ten zgrał do Fletchera, który nie zdecydował się jednak na oddanie strzału.

Chwilę później dwie dobre okazje miał Van Persie. Holender najpierw posłał piłkę nad bramką po podaniu Phila Jonesa, a następnie nie potrafił wykorzystać błędu bramkarza Reading i z ostrego kąta spudłował na pustą bramkę.

W 75. minucie o strzał zza pola karnego pokusił się Tabb. Uderzenie pomocnika Reading było bardzo niecelne. Chwilę wcześniej na plac gry pojawił się Danny Welbeck, który zmienił Van Persiego.

Do końca meczu Manchester United uważnie grał obronie i koncentrował się na utrzymaniu korzystnego wyniku. W 88. minucie bardzo niecelny strzał oddał Chris Smalling.

W doliczonym czasie gry Reading miało dwa rzuty rożne. The Royals próbowali powtórzyć scenariusz z pierwszej połowy, ale mimo dobrych dośrodkowań Shoreya gospodarze nie doprowadzili do remisu.

Reading – Manchester United 3:4 (3:4)
Bramki: Hal Robson-Kanu 8', Adam le Fondre 19', Sean Morrison 23' - Anderson 13', Wayne Rooney 16', Wayne Rooney 30' [karny], Robin van Persie 34'

Reading: Federici - Cummings, Shorey, Mariappa, Morrison - Leigertwood, Tabb, McAnuff (McCleary 79'), Robson-Kanu (Hunt 83') - Le Fondre, Roberts (Pogriebniak 69')

Manchester United: Lindegaard - Rafael (Smalling 31'), Ferdinand, Evans, Evra - Carrick, Fletcher, Anderson (Jones 45'), Young - Rooney, Van Persie (Welbeck 74')


TAGI


« Poprzedni news
15. kolejka Premier League - relacje z innych boisk
Następny news »
Ferguson: Broniliśmy najgorzej w tym sezonie

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (181)


RobvanKlu5i: Wróciłem z weekendu z Zakopanego, sprawdzam jaki wynik meczu MU i pierwsze co mnie zainteresowało to ile bramek straciło znowu MU....

Siła ofensywna jest, ale defensywa kuleje niemiłosiernie, jeśli chodzi o środek obrony.

MU zawsze słynęło z betonowej obrony a jak na razie to można mówić o papirusowym dziadostwie...
» 2 grudnia 2012, 22:44 #53
pilsudczyk: Lubię Fletchera ale ten gość już się chyba nie podniesie. To jak wczoraj grał to kompletna porażka. Nie potrafi porządnie przyjąć piłki ani jej podać. Totalnie zanikł u niego ciąg na bramkę rywala. Z ofensywnego pomocnika zamienił się w nijakiego pomocnika, który bardziej przeszkadza niż pomaga. Nie mówię, że należy się go pozbyć ale nie wystawiać w ważnych meczach, które trzeba koniecznie wygrać.
Ave Marszałek!
» 2 grudnia 2012, 21:05 #52
jedrek28: No, to co robiła obrona w tym meczu, to koszmar, nawet jak na jej ,,standardy'' w tym sezonie. Jeżeli MU tracili tyle goli ze słabeuszem, to aż strach pomyśleć, co będzie się działo w spotkaniu z City.
» 2 grudnia 2012, 20:03 #51
MatiMU10: Generalnie jeśli chodzi o zawodników ofensywnych to jestem zadowolony. Myślę, że gdyby nie strata 3 bramek to i więcej byśmy strzelili. Dlatego też obroną trzeba nie wiem, wstrząsnąć czy coś. Dwa identyczne rzuty rożne i tu nie może być mowa o tym, że po prostu przeciwnik dobrze zagrał, bo obrońcy na to pozwolili. Wydaje mi się, że strzelaliśmy bramki kiedy trzebabyło i to z łatwością, ale tylko wtedy kiedy mamy nóż na gardle
» 2 grudnia 2012, 11:06 #50
BartekMU10: Martwi mnie że ekipa pokroju Reading trafia nam 3 gole w pierwszej połowie i mamy ewidentne kłopoty z wygraniem takiego meczu. Na plus jednak jak najbardziej to, że nie wysiedli psychicznie i atakowali, dopięli swego. Obrona przez ten tydzień na treningach musi niestety ostro ćwiczyć stałe fragmenty gry i krycie.
Na "+":
Rooney - Wazza jak to Wazza, zaangażowany przez całe spotkanie + 2 gole i asysta.
Anderson - z nim na środku pomocy gra wygląda jakoś inaczej, lepiej gramy (trochę)

"-"
Fletcher - po prostu nie udany mecz, nic nie umiał kreatywnego zrobić
Rafael - jego pierwszy tak słaby mecz, nie umiał powstrzymać nikogo na prawej flance
Ferdinand - mecz w jego wykonaniu wyglądał troche tak, jakby miał 18 lat i brak doświadczenia w Premier League
Lindegaard - nie wychodził do piłek, chociaż parę interwencji ważnych zaliczył - De Gea musi wrócić do bramki. Najlepiej już w środe w meczu z Cluj żeby się ograł na derby.
» 2 grudnia 2012, 10:44 #49
nosiema: hmm moze mnie wyśmiejecie, ale wydaje mi sie, ze dobrym pomyslem bylaby proba wyciagniecia lamparda z chelsea. kto wie, moze okazal by sie dla nas kims takim jak pirlo dla juventusu? w niego tez juz nikt nie wierzyl, a w podobnym do lampsa wieku dostal forme jakiej nie mial chyba w calej karierze
» 2 grudnia 2012, 10:43 #48
listek007: Niech Fergi się skoncentruje na kimś młodym, a jest ich przecież pełno, a nie ściągać kogoś kto za chwilę będzie piłkarskim dziadkiem. Głupi pomysł wg mnie.
» 2 grudnia 2012, 11:39 #47
theatreofdreams: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.12.2012 10:40

Marze o zobaczeniu takiej tabeli w następną Niedziele gdzieś po 17.00
1. Man Utd 16, 39
2. Man $ity 16, 33
Glory Man United!! :D
» 2 grudnia 2012, 10:37 #46
United45: Pierwszy raz w tym seazonie spoznilem sie na 1 połowe i przegapiłem wszystkie 7 goli . Ale widac że mamy serce do gry i nie poddaliśmy sie gdy Reading prowadziło za to kocham United

GLORY GLORY MAN UTD
» 2 grudnia 2012, 09:45 #45
Klimaa: Defensywa dziurawa jak ser szwajcarski..dobrze że pomimo takiej postawy zespołu udało nam się zgarnąć cenne 3 punkty.
» 1 grudnia 2012, 23:40 #44
Diabelred: Ze Sneijderem sie zgadzam ,pomocnik taki jak Wes jest nam niezbedny jezeli realnie chcemy powalczyc w LM,a co do bramkarza,to chyba nie mowisz powaznie,i De Gea i Loris niedawno dolaczyli do nowych klubow,a zwykle bramkarze po 1 czy 2 sezonach nie przechodza do innych druzyn tak jak zawodnicy z pola.A co do SAFa to coz oczywiscie trza go jak najszybciej wymienic ,przeciez tylko jestesmy liderem PL...
» 2 grudnia 2012, 13:18 #43
jamaj05: dla mnie bardziej wyglądało tak, jakby SAF chciał mu podać ręke, ale Rafael był taki wzburzony ze prawie zszedł od razu do szatni (nie chciał założyć też kurtki na ocieplenie)

faktycznie, prawie płakał jak już siedział na ławce, Welbeck starał sie go pocieszyć

Mam nadzieje, że Ferguson sobie z nim wszystko wyjaśni i w meczu z City bedzie grał,bo jakby nie patrzeć jest najlepszy na prawej obronie w United
» 1 grudnia 2012, 23:42 #42
zbyszek7: Pamietacie kibicow Chelsea jak panoszyli sie na naszej stronie jaka to ich Chelsea jest najlepsza?

10 punktow panowie, 10 punktow
» 1 grudnia 2012, 22:32 #41
ess: Mam głosować na najlepszego zawodnika meczu? Uprzejmie odmawiam.
» 1 grudnia 2012, 22:21 #40
ax1d: Ja nie wiem, jakim trzeba być głupkiem albo baranem lecącym za większością, żeby mówić, że Lindegard zagrał dzisiaj słabe spotkanie czy - jeszcze lepiej - był najsłabszy na boisku.

Pierwsza bramka - Evra zupełnie odpuszcza zawodnika wchodzącego mu za plecy, a dobiega do tego krytego przez Ferdinanda i nie robi nic. Piłka zostaje zgrana, a gość pakuje ją do siaty z jakichś 4 metrów. Strzał nie do obrony, jeśli napastnik nie trafia w bramkarza. Ten nie trafił. Zero winy Lindegarda.

Druga bramka - stały fragment gry, Evans kryje gościa, który przebiega za dwójką zawodników, wbiega w głąb pola karnego i kompletnie niekryty strzela bramkę głową z 5 metrów. Evans w chwili oddawania strzału jest jakieś 3-4 metry od strzelającego. Zero winy bramkarza.

Trzecia bramka - kopia drugiej i znów cała wina spada na Evansa.

Czy wy, dzieci, jesteście ślepi? Czy może jedziecie po Duńczyku z automatu, bo tak? Czy też jesteście fanatykami De Gei i cokolwiek nie zrobi Anders, zawsze będzie źle? Ogarnijcie się, poważnie, bo nie da się tego czytać.

Anders wypuścił piłkę po wrzutce i to był jego błąd. Miał jedną niepewną interwencję i to był jego błąd. I tu jego błędy w tym meczu się kończą. Obejrzyjcie czasem mecz, a nie tylko sprawdzajcie wynik w necie, a dopiero potem piszcie komentarze, bo ośmieszacie się swoją "wiedzą" na temat piłki.
» 1 grudnia 2012, 22:19 #39
ax1d: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.12.2012 23:19

Kto się szczycił? Lindegard? On mówił gdzieś o swojej grze na przedpolu?

I tak jest lepszy od De Gei w tym aspekcie. Dziś rzeczywiście nie popisał się na przedpolu, ale nie zrobił nic gorzej niż De Gea w każdym meczu, w którym gra.
Zabawne, że kiedy pisze się tu o De Gei, to usprawiedliwia się niemal wszystko i na wszystkie możliwe sposoby (np. nieograniem, słabą obroną itp.), a jeśli tracimy bramki w meczach, w których gra Lindegard, to wszystkie bramki są zawsze jego winą, wyłącznie :)
» 1 grudnia 2012, 23:12 #38
jamaj05: hitman90 ma racje, 2 ostatnie bramki Andres mógł wybronić, taka prawda

Twierdził, ze tak dobrze czuje sie przy dośrodkowaniach, mówili tak nawet kibice a przy 2 zabójczych rożnych co robił?? Popychał Evre i pozwalał przelatywać piłce koło swoich łokci

Tutaj nie chodzi o to, że ktoś jest fanatykiem Davida, czy Lindegaarda
Chodzi o to, że dziś pojawił się news, w którym Ferguson twierdzi, że Anders nie popełnił żadnego błędu- dziś popełnił 2 poważne błędy, plus 2 bramki z rożnych, które padły po strzałach do obronienia- taka prawda, nie wiem czy David by je wyjął, czy nie, ale trzeba się poważnie zastanowić nad bramkarzem na mecz z City, bo Tezez, Aguero, Balotelli i Dzeko nie będą marnowali takich szans
» 1 grudnia 2012, 23:52 #37
ax1d: Ale powiedział nieprawdę? David jest dobry w starciach z wysokimi zawodnikami? Chyba nie i chyba temu nie zaprzeczysz, prawda?

Uważam, że Lindegaard rozwija się tak samo jak De Gea. Mimo to też uważam, że David powinien częściej grać. Nie zmienia to jednak faktu, że nie zmusza mnie to do wynajdywania błędów Andersa, których nie było. Nie obwiniam go za błędy Evry czy Evansa. Tak jak staram się nie robić tego w przypadku Davida. Pisałem wielokrotnie, że jest niesamowitym "shot-stopperem" i jeśli nabierze masy i nauczy się grać na przedpolu, to będzie fenomenalnym bramkarzem. Ale nie nabierze masy od grania, więc oprócz grania musi też trenować, przede wszystkim na siłce.

Ostatni akapit mojej wypowiedzi dotyczył ogólnie wypowiedzi poniżej, nie był skierowany bezpośrednio do Ciebie. A to, że "wielu userów żądało" dowodzi tylko tego, że znają się na piłce jak żaba na trampolinie, a swoje wnioski wyciągają po jednym meczu - i te pozytywne, i negatywne.
» 1 grudnia 2012, 23:53 #36
Diabelred: Wooow widze ze jednak sa jeszcze na tej stronie normalni,nie hejtujacy zawsze i wszedzie i za wszystko Lindegaarda kibic, oprocz mnie,Yankesa i mam nadzieje jeszcze jakiejs czesci kibicow na tej stronie :),w 100 % sie z tb zgadzam.Co do Linde,to coz jedni go hejtuja i obrazaja,bo nie gra ich ulubieniec David( np messager) inni poniewaz znalezli sobie kolejnego kozla ofiarnego(tak jak kiedys nimi byli Evans,Carrick,Park,Anderson,Chicharito teraz nastala kolej na Linde,ciekawe kto nastepny ? hehe :D ) widzac tylko bledy,zwalajac cala wine tylko na 1 zawodnika(czesto nawet jak Linde nie mial szans,piszac ,ze mogl i powinien to wybronic lub najlepszy arg,ktory mnie zawsze bawi,ze przy pilce nie do obrony De Gea na 100 % by to wybronil ...),a jeszcze inni ida za tlumem,bo teraz taka moda,ze hejtujemy Linde :).Skonczy sie jechanie Linde,bedzie ktos nastepny(czuje,ze w pierwszej kolejnosci moze byc Fletcher) i tak w kolko,coz poradzic takie jest polskie kibicowanie,ze jak zawodnikowi idzie siedzimy cicho( w przypadku negatywnie nastawionych do danego pilkarza) ) lub koplementujemy( w przypadku neutralnie nastawionych do danego pilkarza),a jak zawodnikowi nie idzie to gnoimy jak sie da( w przypadku negatywnie nastawionych do danego pilkarza) lub hejtujemy za tlumem lub siedzimy cicho(w przypadku neutralnie nastawionych do danego pilkarza),mysle ze tak to wlasnie obecnie wyglada :)
» 2 grudnia 2012, 01:04 #35
Szilk: Jak w drugiej linii nie gra Giggs i Scholes- albo przynajmniej jeden z nich wszystko siada - nie ma kto pomyśleć i uporządkować gry, masa podań do tyłu i niecelnych - normalnie padaczka - muszą być kreatywni pomocnicy i skrzydłowi nie mówiąc już o obronie . Gra na RvP jest czytelna i schematyczna przy lepszej drużynie wyłączą go z gry i będzie porażka. Dawniej siłą M.U. było to, że bramki zdobywali niemal wszyscy zawodnicy z pola i gra była prowadzona z fantazją i ciągłym ciągiem na bramkę. Dzisiaj jak prowadzą to zaczynają grać tak jakby się im nie chciało - to już się kilka razy zemściło i może w każdym następnym meczu się powtórzyć. Gra bramkarzy przy rzutach rożnych to tragedia - to dotyczy obu bramkarzy - dlaczego nie wychodzą do centr, tylko stoją na linii i czekają aż któryś z napastników, których nie potrafią pokryć nasi obrońcy strzelą bramkę. Ja nie pamiętam tak słabej obrony w M.U. od kilkunastu lat - co ja piszę - nigdy nie było tak słabej obrony. Z taka grą to aż strach myśleć o przyszłej niedzieli.
» 1 grudnia 2012, 22:03 #34
jamaj05: bez sensu, to tak jak mówić, ze wyłączając z gry Messiego i CR7 gra barcy i realu siada...
dobrze, że mamy typowego strzelca, no i jakby nie patrzeć w tym sezonie tez bramki sporo różnych zawodników zdobywa...

Kreatywni pomocnicy albo nam już wyrastają, albo leczą kontuzje

najgorzej z obroną, nie walczyliśmy o dośrodkowania itd, ale mam nadzieje, że SAF to uporządkuje

co do skrzydłowch- Young zagrał dzis dobrze, no i zobaczymy co pokaże Valencia i Nani, chociaż jeszcze jeden na bank nam sie przyda
» 1 grudnia 2012, 22:10 #33
sssexton90: Widziałeś dzisiaj grę chelsea, city, arsenalu czy lfc ? Grają jeszcze gorzej...nie tylko my jesteśmy bez formy, ale za to tylko my potrafimy mimo to reguralnie wygrywać
» 1 grudnia 2012, 21:45 #32
Celt15: co ty od Dannego chcesz? oO
» 1 grudnia 2012, 21:44 #31
PLDan11: Najlepszy dzisiaj Rafael, który walnął focha na Sir Alexa i na pana, który podawał mu kurtkę :D Mistrzostwo, choć z 1. składem może się chyba pożegnać...
» 1 grudnia 2012, 21:28 #30
PLDan11: A kto 'zawiesił' jakiś czas temu najlepszego bramkarza United?
» 1 grudnia 2012, 21:40 #29
Egonek: Mam nadzieje ze po tym meczu w lidze mistrzów w bramce stanie De Gea zaliczy kilka parad w swoim stylu czym przekona do siebie SAFa i na stałe zagości w pierwszym składzie bo Lindegard chyba czuje sie zbyt pewnie patrząc na dzisiejszy mecz
» 1 grudnia 2012, 21:15 #28
kendo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.12.2012 21:06

Strasznie biadolicie, a United ma już 10 punktów przewagi nad Chelsea.
Ale...
jest w tym jednak sporo prawdy.
Dlaczego?
Ano dlatego, że atak Manchesteru jest w tym sezonie bajeczny i to nam ratuje tyłek.
Pomoc zazwyczaj słabo, lub co najwyżej średnio.
A obrona zawsze tragiczna. Bramkarz różnie.
Te punkty mamy TYLKO dzięki napastnikom.
Jeśli nagle Van Persie, Rooney, Groszek (i Welbeck trochę mniej) stracą formę, to przy średniej pomocy i tragicznej obronie, będziemy tracić cały czas punkty. Dopóki strzelamy więcej bramek niż przeciwnik, dopóki odrabiamy straty (bo my to prawie zawsze gonimy wynik), będzie dobrze. Ale to nie będzie trwać wiecznie.
» 1 grudnia 2012, 21:05 #27
kendo: Ma nick LeoMessi i avatar z Ronaldo:D
Fajnie:-)
» 1 grudnia 2012, 21:10 #26
Wuj3k: Ma nick LeoMessi10, avatar Ronaldo z realu, a kibicuje niby Manchesterowi... Fail?
» 1 grudnia 2012, 21:18 #25
Diabelred: brawo!! twoj komentarz znalazlby sie w trojce najglupszych komentarzy jakie przeczytalem na tej stronie,gdybys kibicowal United,no ale jestes tylko trollujacym kibicem Barcelony ;)
» 1 grudnia 2012, 21:22 #24
WigdorDevil: kurde Ando ma kontuzje sciegna udowego :/ a bylo juz dobrze,liczba kontuzjii sie zmniejszala ,ale pewnie lekarze klubowi nie mogli sie pogodzic z tym , ze nie moze byc mniej niz 10 kontuzji w zespole wiec spowodowali kontuzje Andersona, ciekawe kto nastepny :p
» 1 grudnia 2012, 21:14 #23
jerzy666: Hm trudno tu coś napisać o tym meczu bo normalny to on nie był, że słabo w obronie gramy to wiadomo od początku sezonu ale dziś to parodia jakaś dwa identycznie stracone gole a nasz bramkarz to by może wyszedł do jakiegoś dośrodkowania , mam nadzieję że Anderson będzie zdrowy bo dobrze dziś zagrał tak jak Rooney i o dziwo Young, no ale jak tak zagramy z City np to nie widzę tego dobrze, najważniejsze jednak że 3 pkt zdobyliśmy i tyle właśnie przewagi mamy nad City
» 1 grudnia 2012, 20:59 #22
jamaj05: naucz sie odpisywać pod danym postem
» 1 grudnia 2012, 21:01 #21
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.12.2012 20:59

ehhh,a co mamy plakac ze wygralismy i zdobylismy cenne 3pkt czy jak xD? nieogarniam Cie...
ps. komentarz byl do komenta,ktory juz zostal usuniety,nie wiem czemu akurat tu mi go wstawilo xD
» 1 grudnia 2012, 20:56 #20
jamaj05: 1. SAF sie nie cacka z piłkarzami, nie boi sie podejmować ryzyka i potrafi szybko zareagować na sytuacje na boisku- chodzi mi głównie o zmiany Rafaela za zółtą i Robin pewnie zszedł za nie strzelenie do pustej bramki

2. Anders Lindegaard jednak nie taki pewny i świetny w bramce jak mówił Ferguson. Nie popisał sie przy 2 i 3 trafieniu, kilka niepewnych interwencji, ale na LM w środe wejdzie De Gea zagra z niedoświadczoną obroną przy boku, przez która pewnie stracimy 1-2 bramki i Anders wyjdzie na swoje w rywalizacji o miejsce w bramce :/

3. SAF dobrze móił, złe decyzje sędziów pod koniec sezonu się równoważą, nie uznana bramka Robina, nerwowa końcówka, teraz każdy krytyk United, gdy dostaniemy niesłuszny rzut karny, albo bramke ze spalonego powinien milczeć

4. Transmisje na często gęsto są o wiele ładniejsze na stronach z zagranicznym komentarzem :p
» 1 grudnia 2012, 20:47 #19
jamaj05: 5. Ten kto skreślał Evre i tak bardzo chciał Buttnera w pierwszym składzie robił błąd...

6. Jak już Anderson zaczyna błyszczeć w United to dopada go kontuzja ehh :/
» 1 grudnia 2012, 20:55 #18
jamaj05: eee...

Ferguson dokonał dobrych zmian, szczególnie podobała mi sie szybkość oceny sytuacji na boisku

Jones grał w środku jako defensywny pomocnik, co zdarzało mu sie i w United i w poprzednim klubie, role "kreowania gry" dalej miał Roo;]

Young zagrał dziś dobry mecz, nie mówie ze jest gwiazda światowego formatu, ale jest przydatny dla zespołu...

Bez kitu, też nie kumam co sie wyprawia z tym zespołem, jesteśmy tylko na 1 miejscu, majac 3 pkt przewagi nad zespołem który wydał dużo wieksza sume napiłkarzy itd w ostatnich 4 latach...
» 1 grudnia 2012, 20:51 #17
ax1d: To obejrzyj sobie powtórkę pierwszej bramki dla Reading i zobacz, jak "wspaniale" zachował się Evra.
» 1 grudnia 2012, 22:12 #16
ax1d: Nie należy zwalać winy na Evrę?!
Przecież on TYLKO zostawił za sobą wchodzącego mu na plecy zawodnika, który oddał strzał z 4 metrów zupełnie niepilnowany. Evra natomiast zamiast zrobić cokolwiek, żeby mu to utrudnić, biegł razem z Ferdinandem za środkowym napastnikiem i tam też nic nie zrobił.
Rzeczywiście, zachował się fenomenalnie.
» 1 grudnia 2012, 23:05 #15
Arturrodeldziko: Uff ale mecz...moja historia z nim wygląda tak - wszedłem do domu nieco spóźniony, ale z myślą - aa 30 minut, straciłem max 1 gola. Wchodzę, odpalam TV a tu...czary i dziwy 3-3 i akurat zgranie piętką Rooneya do van Persiego i 3-4. Fatamorgana jaka czy co? Szczypę się - nic - znaczy że prawdziwe. Jakieś rożne pokazują czy coś? Też nie - gole i 3-4. Po paru chwilach oglądania jeszcze nieuznany gol van Persiego. Z komentarzy o pierwszych 30 minutach i moich obserwacji ostatnich 15 minut wniosek jeden - błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Druga połowa już dość zamulająca, szkoda trochę okazji jaką miał van Persie. Linde też miał parę "popisówek" w złym tego słowa znaczeniu, de Gea na stałe ja bym prosił. Na koniec jedno - za tydzień będziemy mieli bardzo ciężko z taką obroną. Go Go United!
» 1 grudnia 2012, 20:42 #14
kendo: De Gea może i jest lepszy od Lindegaarda, ale Kuszczak jest lepszy od Hiszpana i to sto razy, a Fegie jakoś na niego nie postawił. To mnie dziwi najbardziej.
Moim zdaniem 1. bramkarzem United powinien być Kuszczak.
» 1 grudnia 2012, 20:57 #13
Krystiano98: Jak dla mnie kendo pisal to bardziej ironicznie.
» 1 grudnia 2012, 23:02 #12
Diabelred: filet w 100 % sie zgadzam tutejsi kibice naprawde sa dziwni wygrywamy zle(najwieksza mam beke z tych ,ze jak wygrywamy dzieki sedziemu to pisza ,ze szkoda ze wygralismy,ze to rywalowi nalezalo sie zwyciestwo itp hahahaha zal mi takich kibicow United...) ,przegrywamy zle,remisujemy zle ,jezu ludzie jak chcecie ,zeby druzyna ,ktorej kibicujecie wygrywala roznica kilku bramek,w pieknym stylu,to polecam np FC Barcelone,tam nie trzeba sie przejmowac ani styl ,ani wynikiem... :).Dopoki wyrywamy roznica chociaz 1 bramki i zdobywamy cenne 3 pkt,nie ma co sie martwic ;)
» 1 grudnia 2012, 20:54 #11
Andrzej456: Oby kontuzja andersona nie była poważna
» 1 grudnia 2012, 20:29 #10
Mikez: To coś kiepsko oglądasz, chyba tylko skróty :P
» 1 grudnia 2012, 20:33 #9
Diabelred: 97 rocznik czyli zaczeles ogladac PL jezeli dobrze licze majac AZ 9 lat :),szczerze,to jesli prawda,ze tak szybko zaczeles ogldac PL to i tak watpie abys pamietal wszystkie mecze ...,skoro uwazasz ze dostaniemy od nich 3-0,to widocznie nie ogladasz wogole ich meczow ,bo nie graja nic specjalnego tak samo jak my...
» 1 grudnia 2012, 21:11 #8
mikifiki: Co to będzie w meczu z City z taką obroną. Aż boję się pomyśleć.
Przerwa nic nie dała, suszarka niewiele pomogła, drugie 45 minut dalej bardzo nerwowe w defensywie. Przy rożnych dla przeciwników zamykałem oczy żeby na to nie patrzeć.
» 1 grudnia 2012, 20:28 #7
mikifiki: Jones to nie jest ofensywny zawodnik jak Anderson. Zagrał w pomocy bardziej z konieczności.
» 1 grudnia 2012, 20:28 #6
grodnik: Bardzo bardzo dobre spotkanie, także już dawno takiego obiegu nie widziałem ;)
» 1 grudnia 2012, 20:26 #5
grodnik: Masz rację :)
» 1 grudnia 2012, 20:27 #4
AderNVK: Gra w obronie -
bramkarz -
» 1 grudnia 2012, 20:26 #3
devil652: Już dawno takiego meczu nie widziałem. Można było mniej stracić, ale cóż...ciekawe co z Andersonem?
» 1 grudnia 2012, 20:25 #2
Zyvold: Takiego meczu jeszcze nie widziałem.
» 1 grudnia 2012, 20:24 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.