Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

LM: Lekcja Yilmaza, Galatasaray lepszy od Manchesteru

» 20 listopada 2012, 22:41 - Autor: michalg - źródło: DevilPage.pl
Manchester United w rezerwowym składzie przegrał z Galatasaray Stambuł 0:1 w 5. kolejce Ligi Mistrzów. Jedyną bramkę zdobył Burak Yilmaz pokonując Andersa Lindegaarda strzałem głową w 51. minucie.
LM: Lekcja Yilmaza, Galatasaray lepszy od Manchesteru
» Manchester United w rezerwowym składzie przegrał z Galatasaray Stambuł 0:1 w 5. kolejce Ligi Mistrzów. Jedyną bramkę zdobył Burak Yilmaz pokonując Andersa Lindegaarda strzałem głową w 51. minucie.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Galatasaray?
Mecz z przytupem rozpoczęli Turcy. W 5. minucie z ponad dwudziestu metrów uderzył Burak Yilmaz, a Anders Lindegaard wypluł piłkę przed siebie. Na szczęście Duńczyka blisko był Phil Jones i zapobiegł utracie bramki. W kolejnej akcji szczęścia z dystansu próbował Selcuk Inan, ale jego uderzenie w dość znaczącej odległości minęło bramkę Manchesteru United. Kwadrans później groźnie strzelał Nordin Amrabat, ale piłka po uderzeniu napastnika gospodarzy została podbita przez Michaela Carricka i wyleciała na rzut rożny.

Przewaga Galatasaray od początku spotkania była dość widoczna i pod bramką Lindegaarda raz po raz było groźnie. W 20. minucie po dośrodkowaniu Inana bliski pokonania duńskiego golkipera Manchesteru był Burak Yilmaz. Strzał głową tureckiego napastnika poszybował minimalnie nad poprzeczką.W 34. minucie Altintop pokusił się o silny strzał z dystansu. Piłkę z dużym trudem sparował do boku Lindegaard.

W 43. minucie wreszcie groźnie zrobiło się pod bramką Muslery. Z rzutu rożnego piłkę zacentrował Tom Cleverley, a w polu karnym sprytem wykazał się Nick Powell, który uprzedził obrońców i wyskoczywszy najwyżej uderzył piłkę głową. Niestety po strzale byłego gracza Crewe Alexandra, piłka odbiła się od poprzeczki. Później szczęścia próbował jeszcze Anderson, ale próba Brazylijczyka była nieudana.

Podsumowując pierwszą połowę można powiedzieć, że gospodarze zgodnie z przedmeczowymi założeniami mają przewagę i stwarzają sobie sytuacje bramkowe. Manchester gra słabo, na wyróżnienie zasługuje jedynie postawa Cleverleya i Welbecka, którzy walczą i starają się kreować grę. To jednak wicemistrzowie Anglii mogli prowadzić, gdyby więcej szczęścia w 43. minucie miał Powell.

Drugą połowę również lepiej rozpoczęli gospodarze. Po jednej z akcji Albert Riera przyjął piłkę na klatkę piersiową i oddał strzał z pierwszej piłki. Uderzenie było soczyste i celne, ale żadnych problemów z wyłapaniem futbolówki nie miał Anders Lindegaard. W 53. rewelacyjną interwencją znowu popisał się Lindegaard. Po strzale głową Melo w tylko sobie znany sposób Duńczyk przeniósł futbolówkę nad bramkę.

Niestety z tej akcji obrona Manchesteru nie wyciągnęła wniosków i chwilę potem została ukarana. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Inana do główki najwyżej wyskoczył Burak Yilmaz i precyzyjnym strzałem w ,,okienko” dał gospodarzom upragnione prowadzenie. Nie pomogła tu nawet ofiarna interwencja Rafaela.

Pięć minut później powinno być 1:1. Po szybkiej kontrze w sytuacji sam na sam z Muslerą znalazł się Javier Hernandez, ale za długo zwlekał i w konsekwencji golkipera gospodarzy zdążył zaasekurować Semik Kaya. Chwilę potem ładnie z dystansu po ziemi uderzył Anderson. Świetnie ustawiony Muslera nie miał jednak najmniejszych problemów z tym strzałem.

W 61. minucie świetną indywidualną akcją popisał się były gracz Arsenalu Emanuel Eboue, który minął dwóch piłkarzy Manchesteru, wpadł w pole karne i oddał mocny strzał. Piłka po strzale Iworyjczyka odbiła się od Carricka i niemalże zaskoczyła Lindegaarda. Niemalże, ponieważ Duńczyk po raz kolejny popisał się nieprzeciętnym refleksem i wybił piłkę na rzut rożny.

Kwadrans później bardzo dobrze grający gospodarze mogli prowadzić dwoma golami. Piłkę na siedemnasty metr wyłożył Altintopowi Burak Yilmaz, a były gracz Realu Madryt huknął jak z armaty. Piłka po uderzeniu reprezentanta Turcji zatrzymała sięna poprzeczce. Manchester United znowu miał dużo szczęścia.

W końcówce spotkania mocno z dystansu strzelał Felipe Melo, ale futbolówkę po uderzeniu Brazylijczyka pewnie w ręce złapał Lindegaard. Chwilę potem ładnie piłkę w polu karnym wymienili Cleverley i Hernandez. Strzał oddał ten ostatni, ale uderzenie Meksykanina było zbyt anemiczny by zaskoczyć Muslerę.

Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Po przeciętnym meczu Manchester United zasłużenie przegrał z Galatasaray Stambuł 1:0. Podopieczni sir Alexa Fergusona zapewnili sobie jednak wcześniej awans, więc do Turcji jechali głównie zawodnicy drugoplanowi. Dzięki tej wygranej Turcy z dorobkiem siedmiu punktów są już niemal pewni awansu do kolejnej rundy.

Galatasaray Stambuł- Manchester United 1:0 (0:0)
Bramka: Burak Yilmaz 53'

Galatasaray Stambuł: Muslera, Dany Nounkeu, Kaya, Eboue, Altintop, Inan, Elmander (Baytar 63'), Felipe Melo, Riera, Yilmaz (Bulut 90'), Amrabat (Colak 81')

Manchester United: Lindegaard, Rafael, Jones, Carrick, Büttner, Fletcher, Cleverley, Anderson (Young 74'), Powell (Macheda 74'), Welbeck (King 85'), Hernandez


TAGI


« Poprzedni news
Zagłosuj na mecz Manchesteru United!
Następny news »
Cole zadowolony z postępów

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (94)


Lolek2698: GGMU :D chociaż dzisiejsza gra nie przypominała MU za dawnych czasów i tak MU jest najlepszy :D
» 22 listopada 2012, 14:54 #90
pilsudczyk: Galatasaray musiało ten mecz wygrać, Manchester United musiał ten mecz po prostu zagrać. Oba cele zrealizowane. Ciężki wyjazd zaliczony, gwiazdy wypoczęły na sobotni mecz z QPR więc nie ma co narzekać. Założę się, że na Old Trafford SAF wystawi z Clujem mocniejszy skład i ten mecz wygramy lub najwyżej zremisujemy.
Ave Marszałek!
» 22 listopada 2012, 12:56 #89
Krzychu342: Oglądał ktoś mecz Milanu z Anderlechtem ? Mexes strzelił prawdopodobnie najpiękniejszego gola w tej edycji LM, nie wiadomo czy nie lepszego niż ten strzelony przez Ibrahimovica.

W okolicach 16 metra przyjął piłkę na klatkę piersiową i mimo że był atakowany przez dwóch rywali to oddał strzał z przewrotki i która trafiła w samo okienko. Niebywały gol !
» 21 listopada 2012, 23:12 #88
RobvanKlu5i: Prawda!
» 21 listopada 2012, 23:47 #87
maxi7777: Pewnie że lepszy od gola Ibry . na mnie gol Ibry nie zrobił wrażenia bo po 1 strzelał na pustą bramkę a po 2 to nikt go nie atakował a więc miał dużo miejsca i czasu na strzał.
tak na marinesie to mnie zdziwiło że w ankiecie na gola wszechczasów na tvn24 wygrywał gol właśnie Ibry. w sumie jak widać ludzie nie mają pojęcia o footballu
» 25 listopada 2012, 01:34 #86
maxi7777: ejj no kurde bardziej się mi podobał poprzedni tytuł :|
lekcja Buraka xD
» 21 listopada 2012, 16:57 #85
Bartex1309: KAŻDY kto ogląda mecze United zarówno w LM i w PL od paru ładnych lat pewnie przewidział tą porażke jak ja
» 21 listopada 2012, 16:20 #84
chudy1948: Szkoda że tego nie przeczytają ale bardzo 'dziękuje' za mecz Carrickowi oraz po raz kolejny już od początku sezonu Evansowi, nie wiem dlaczego on gra w United bo mieliśmy dwóch lepszych ŚO, myśle o Shawcrossie oraz Pique.
» 21 listopada 2012, 15:58 #83
tojapl: Carrick jest swietnym pomocnikiem, ale na srodku obrony radzi sobie troche gorzej.
» 21 listopada 2012, 16:25 #82
JohnAbruzzi: Jeśli Carrick jest świetnym pomocnikiem to ja jestem dziedzicem tronu Królestwa Monako.
» 21 listopada 2012, 19:46 #81
chudy1948: Niestety ale Carrick jest bez formy, szkoda że Fletcher równierz. Ale moglibyśmy zagrać nominalnymi ŚO i na def pom dać jakiegoś młodzika nawet jeżeli nominalnie gra on na ŚO, w jakimś stopniu zabezpieczył by troche tą obronę która gra kulawo niestety.
» 21 listopada 2012, 21:38 #80
DaniooO: no ladnie, ponoc nasz wielki rywal powraca... Leeds w rekach szejkow ;D
» 21 listopada 2012, 15:24 #79
4EverMUFC: Mimo porażki bardzo podobała mi się gra młodzieży,naprawdę zagrali przyzwoicie,szkoda porażki ale to nie ma kompletnego znaczenia bo i tak mamy awans,chcę by na 5.12.12 (Mecz LM z FC Cluj )zagrał taki sam skład.Teraz o indywidualistach np: Anderson po prostu gały mi wyszły jak na niego patrzyłem gratulacje dla Andersona,praktycznie w 1 połowie 70% akcji budował on,dobry mecz zagrał także Hernandez,liczę na 3 pkt w sobotnim meczu z QRP,Pozdrawiam GGMUFC.
» 21 listopada 2012, 15:18 #78
99iw: W dwóch ostatnich meczach 2 porażki...
» 21 listopada 2012, 14:40 #77
jerzy666: ci turcy to jacyś kosiarze , kosili naszych na początku jak jakieś zboże na polu, tak po prawdzie to po 15 min galatasaray mógł w 9 grać a Melo to już na pewno a chyba nawet kartki żółtej nie dostał , a ogólnie jak na ten skład to nie było najgorzej
» 21 listopada 2012, 14:25 #76
ziomboy777: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.11.2012 11:11

ciekawe jak by wyszedł mix: Ando-Kagawa-Clev w środku pola... RVP na szpicy Roo na prawej szpicy , Nani/Young na lewej szpicy... troche skopiowany styl, ustawienie Barcy ale mysle , ze z takim skladem kazdy przeciwnik mialby problemy zeby powachac pilke...
» 21 listopada 2012, 11:10 #75
jamaj05: taa, Roo na prawej szpicy by za dużo nie zdziałał... albo cofniety napastnik, albo na lewej stronie, zeby schodzić do środka i strzelać, ale nie na prawej...

a tak w ogóle, to granie bez def pomocnika, taaa jasne
» 21 listopada 2012, 11:15 #74
Rasiak: Chyba, że 3 obrońcami. Ale wątpię, by to się sprawdziło.
» 21 listopada 2012, 12:09 #73
marsin7: Wydaje mi się,że byłoby to nie zbyt mądre, ponieważ Rooney nie może grać na prawej, a mix: Ando-Kagawa-Clev to są rozgrywający, nie miał by kto odbierać piłki w środku pola
» 21 listopada 2012, 13:59 #72
ziomboy777: a Barca jak gra? czesto w srodku jest Xavi , iniesta , Fabs i jakos nie musza sie martwic o odbior pilki... zreszta Ando moglby grac jako ten pomocnik najblizej obroncow , nie raz juz na takiej ozycji u nas wystepowal... w zeszlym sezonie gdy w srodku gral z Clevem w kilku meczach na przyklad... wtedy i arsenal dostal 8 bramek , bolton 5 , tottenham 3...
» 21 listopada 2012, 14:23 #71
jamaj05: tak jak gra Barca, często Iniesta gra na skrzydle, tam gdzie widziałbyś Naniego u nas...
a def pomocnikiem u nich jest Mascherano, albo Busquets

zresztą, nie ma co porównywać tych dwóch lig, to, że w hiszpani można grać takim systemem, bez def pomocnika nawet, to nie znaczy, że w anglii w obenych czasach sie cos takiego sprawdzi
» 21 listopada 2012, 16:40 #70
ziomboy777: jamaj05--> czytaj ze zrozumieniem. Napisałem , że Barca gra CZĘSTO z iniestą , xavim , fabregasem w środku co nie oznacza , że graja tak cały czas. Nie ma znaczenia jaka liga. Barca gra taka sama pilke z hiszpanskimi druzynami , angielskimi , niemieckimi , rosyjskimi... ze wszystkimi. Wystarczy mieć swoj styl i odpowiednich graczy. W zeszłym sezonie jak grał Clev i Ando w środku jechaliśmy wszystkich mimo , że graliśmy bez defensywnego pom. Ando złapał kontuzje i zaczęły sie schody.
» 22 listopada 2012, 23:15 #69
Amsterdammmm: Dobrze ze się młodzi ogrywali, pewny awans z 1 miejsca - ale 2 porażki z rzędu to jakoś nie przystoi United - tak po prostu...
» 21 listopada 2012, 10:32 #68
sensi: Cieszą młodzi zawodnicy, potrzeba takiego ogrywania im.
» 21 listopada 2012, 08:00 #67
vip14: Szkoda przegranej, ale i tak mamy zapewniony awans z pierwszej pozycji. Glory, Glory Manchester United :)
» 21 listopada 2012, 06:42 #66
naniLuis: Mimo porażki, mecz na +. Dlaczego? Młodzi pograli. Bardzo podobało mi się jedno wejście Kinga,który dośrodkował ale na głowę jakiegoś obrońcy Galaty. Przyzwoity występ Andersona,on zasługuje na dużo więcej szans. W sobotę QPR,większość będzie wypoczęta,więc będzie dobrze. Mecz o nic,więc mimo porażki są same plusy. Pozdrawiam
» 21 listopada 2012, 06:14 #65
funia16: a ja obejrzę mecz z trybun :D to będzie mój pierwszy wyjazd na OT
» 21 listopada 2012, 10:31 #64
ziomboy777: funia porób foty i później sie podziel:)
» 21 listopada 2012, 11:13 #63
marsin7: Ale Ci zazdroszczę :P
» 21 listopada 2012, 14:01 #62
4EverMUFC: Szkoda porażki ale to i tak nie ma żadnego znaczenia mamy pewny awans i to jest najważniejsze,teraz tylko chociaż wygrać z CF Cluj (Chociaż remis).
» 21 listopada 2012, 05:55 #61
jamaj05: Dokładnie, to samo napisałem kilka postów niżej

Problemem Ando, Cleva i Welbecka jest to, że wystawiani są w meczach o małą stawke, gdzie grają obok mało doświadczonych zawodników, którzy nie są w stanie wykrzesać z nich 100 %

Powinni mieć możliwość rozegrania spotkania obok Rooneya, RvP, Carricka jako def pomocnika, Valencii- wtedy taka gra wyglądałaby z pewnością całkowicie inaczej

rvp
roo welbeck
clev ando
carrick

i gra wyglądałaby całkowicie inaczej
» 21 listopada 2012, 11:20 #60
Filet: Trochę jednak szkoda bo co jak co ale rezerwa takiego klubu jak United powinna wygrywać z kebabami. Meczu nie oglądałem(wolałem Juve-Chelsea:)) ale sądząc z wypowiedzi Fergusona - a ja mu wierzę, wypadliśmy nie najgorzej. No ale porażka to porażka i za nie najgorszą grę punktów nie dają. Wiem że w tym meczu o to nie chodziło, ale było by miło gdyby nasza rezerwa wygrywała częściej. Nie może być tak, że do wygranej potrzebujemy duetu Rooney-van Persie.
» 21 listopada 2012, 00:49 #59
kolor: Słabe zagrania ze środka pola, to jest naprawdę przykre, że jak nie gra Schoelsy to już nikt nie dośrodkuje, ani nie rozciągnie gry. Najgorzej się spisali Fletcher, który zawalił przy bramce a cały szereg jego podań to były jakieś nieporozumienia. Słaby również Chicharito, którego prawie nie było widać na boisku a już jak miał jakąś okazję to ją zepsuł. Na pochwałę zasługuje Anderson, który przez cały mecz (co rzadko mu się zdarza) angażował się w grę zespołu i rozkręcał się z minuty na minutę. A najlepszym wg. mnie był dzisiaj Danny, mądrze kreował grę z przodu, mijał przeciwników i starał się robić przewagę w ataku. Może gdyby zaczął ten mecz w duecie z Youngiem to wyglądałoby to lepiej. Słowa uznania również dla Powella ten zawodnik ciągle robi na mnie duże wrażenie. Na pewno większe niż Cleverley.

I na koniec po raz setny napiszę - dzisiejsi komentatorzy z N-ki to się dostali na stanowiska chyba po znajomości, bo mam wrażenie że jak bym z kolegą po 5 piwach usiadł lepiej by mi to wyszło :)
» 21 listopada 2012, 00:31 #58
wiruch: co Ty wypisujesz?? jak nie gra Scholes?? zrozum że on i Giggs już nie powinni grać koniec kropka. Gdyby wczoraj z przodu był Rooney, RvP i np. Kagawa to byśmy to wygrali ale jak gra Clev i Ando w meczach o pietruchę to z przodu mają rezerwowych a jak gra Giggs i Scholes to z przodu gra nasz najlepszy atak tylko wtedy z reguły rozegranie i środek pola leżą bo dziadki nie nadążają za grą i Roo musi grać na całym boisku...
» 21 listopada 2012, 11:02 #57
kolor: Z całym szacunkiem ale o co tobie chodzi ? :) Ja tylko napisałem, że Scholes dobrze rozgrywa piłkę i jak go zabraknie w składzie to już drugiego tak dokładnego w składzie nie ma. A to że ich kariera dobiega końca nie zmienia faktu, że są niezastąpieni na dzień dzisiejszy.
» 21 listopada 2012, 15:23 #56
Klimaa: Szkoda że przegraliśmy. Remis byłby sprawiedliwy. Jak na to iż kluczowi zawodnicy odpoczywali drużyna zaprezentowała się całkiem całkiem. Awans mamy zapewniony i po to są takie mecze by ogrywać młodzież.
» 21 listopada 2012, 00:21 #55
lysej: Od poczatku mówię, że to tylko MOJE zdanie. Każdy ma swoje własne.
Lindegard - b.dobry mecz - co mnie bardzo zdziwiło, piękne sparowanie piły na poprzeczkę po strzale Altintopa, ogólnie na plus. 4+
Rafael - w obronie dobrze, sfrustrowany ciągłymi nurkowaniami, w ofensywie na skrzydle osamotniony, szkoda, że grał do końca, SAF mógł go zmienić i dać odpocząć. 4
Carrick - chyba najlepszy jego występ jako środkowy obrońca. 4+
Jones - dosyć pewny występ po kontuzji, wrócił on, wrócił Smalling, w końcu będzie mocna defensywa. 4-
Buttner - w obronie dosyć dobrze, w atakach chaotycznie. 3
Fletcher - słabiutko, z całym szacunkiem jak narazie to nadaję się do rezerw. 1+
Anderson - w 1 połowie słabo, nie pokazywał się do podań, stał w miejscu, 2 połowa lepsza, ale szału nie było. 3
Cleverley - wybiegał do podań, starał się rozgrywać, wszędzie go było widać, pomagał również Buttnerowi w obronie. 4-
Powell - na plusy zasługują jego próby strzałów z dystansu, szkoda jego strzału w poprzeczkę. 3
Welbeck - szkoda tego podania w sytuacji 2 na 1, bardzo szybki, uciekał obrońcom, walczył. 3+
Chicharito - nie widzialny dla kolegów z pomocy, pokazywał się do podań, jednak pomoc wybierała inne opcje. 3+

Macheda - oby ktoś się po niego zgłosił w styczniu, nie nadaje się do United. beznadzieja. 1
Young - słabiutko, nie wiem po co dostał szansę, mogli wejść młodzi. 1+
King - szkoda, że tak późno, miał za mało czasu. na plus ataki pressingiem.

Szkoda, że szansy nie dostał Cole, to on powienien wejść, a nie Young. Za Rafaela dałbym na ostatnie 10min Vermijl'a. Jedynie wejście Kinga było słuszną decyzją (zmiany King, Cole, Vermijl po pierwsze szybciej ok 70min, po drugie żeby sprawdzić czy dadzą radę). Chociaż przynajmniej teraz wiadomo, że Macheda już nigdy nie powinien zagrać.
» 20 listopada 2012, 23:58 #54
Lynryx: mieli wejść młodzi i weszli, spróbuj Youngowi powiedzieć po angielsku, że nie jest młody :-)
» 21 listopada 2012, 00:14 #53
waterfordpany: @Yankes
co z tego , że większość podań szła przez Andersona ?
to ma być wyznacznik dobrej gry ? w takim razie gratuluję dobrego samopoczucia.
To samo z Tomem , ci gracze to Wigan co najwyżej a nie United , oboje są 3 klasy gorsi od najlepszych rozgrywających PL , więc jakim cudem grają w United i jaki cudem mają nam zagwarantować sukcesy ?
Odpowiedz
» 21 listopada 2012, 09:55 #52
jamaj05: Dla mnie mecz na + jakby nie patrzeć

ja tam widziałem i walke i staranie się i pojedynki 1 na 1, zwody kiwanie się- coś czego mi brakowało we wcześniejszych meczach

kilku piłkarzy z rezerw nabrało doświadczenia i pokazali się z dobrej strony

Moim zdaniem nie wyglądało to tak, że mecz bez znaczenia i nikt sie nie starał, a pierwsza połowa mogła się podobać
» 20 listopada 2012, 23:43 #51
hitman90: Porażkę w kiepskim stylu ze słabą Galatą oceniasz na +? Zagraliśmy mocnym składem właściwie z jedynym młodzikiem Powellem. Niemal zero szans na strzelenie bramki, a pod naszą bramką obrona Czestochowy w wielu momentach gry. Do tego dodać fakt, że młodzież pojechała i obejrzała ten mecz o pietruche z ławki, kiedy Carrick grał w obronie. Moim zdaniem to się złożyło na słaby wieczór.
» 21 listopada 2012, 14:50 #50
PatrykSNK: Szkoda ze rezerwowy skład( moze nie w pełni) nie wywalczył zwyciestwa w tym meczu przeciez wlasnie chodzi o to zeby nauczyli sie zwyciezac wkoncu a nie całea wiecznosc ogrywac! Trudno mamy zapewniony awansz 1miejsca w grupie!
» 20 listopada 2012, 23:36 #49
RaveDave: Jejku jekju juz nie placzcie dzieci o co wam chodzi ? zajeli 1 miejsce juz po 4 meczach dzis odposcili a wy macie pretensje....
» 20 listopada 2012, 23:23 #48
Brancik: dokładnie , szkoda ze sobie odpuścili z Norwich , przy dyspozycji jaka jest ,przydały by się 3pkt o które będzie o wiele ciężej niż z Norwich :/
» 20 listopada 2012, 23:36 #47
jamaj05: Odpuścili?? a może po prostu piłkarze z Turcji zagrali bardzo dobrze

gdzie wy tam widzieliście odpuszczenie sobie meczu??

Nie wyszło, bo tak jest w piłce, że nie zawsze wszystko wychodzi

Mało doświadczony skład, na wyjeździe po zapewne ciężkiej podróży, na wrogim terenie, gdzie kibice zgotowali istny kocioł, z sędzią, który pozwalał na brutalną grę zawodnikom Galatasaray a wy wypisujecie, że sobie odpuścili...

Jeśli sie spodziewaliście gładkiego zwycięstwa 5:0 w takich okolicznościach, to albo przestańcie grać w fife i pomyślcie jaka jest rzeczywistość, albo zacznijcie kibicować niebieskiej części Manchesteru
» 20 listopada 2012, 23:47 #46
Kendziooor: Mam dziwne wrażenie, że każdy zawodnik chwalony przez Fergusona spoczywa po owej pochwale na laurach. Przyjrzyjmy się... gadka o czterech klasowych napastnikach i pochwały dla Chicha? Proszę bardzo, panowie nie grają praktycznie nic (u Javiera to może chwilowa niedyspozycja, ale forma Welbecka mnie naprawdę martwi). Anderson będzie dostawał więcej szans na grę? Nie ma sprawy, ostatnie jego występy wręcz beznadziejne. Rafael mocnym punktem zespołu? W porządku, z Norwich kiepsko a dzisiaj chyba najsłabiej w zespole. Myślę, że Sir Alex powinien zacząć trzymać język za zębami. Rozpuścił trochę chłopców :) Nie mam na celu hejtować czy wyzywać, to są zawodnicy drużyny, którą mam w sercu i nawet jeśli kiepsko ją prezentują to będę im kibicować i ich wspierać. Myślami jednak jestem już przy potyczce z City. Kogo na dzień dzisiejszy desygnowalibyśmy do gry na Etihad? W obronie nawet nie mamy wyboru. Rafael był do tej pory moim pewnikiem, ale jeśli SAF nie będzie dawał mu odpoczynku, to będzie grał tak, jak dzisiaj. Środek to Evans i Ferdinand, najpewniejsza para. Problem pojawia się jednak w przodzie. Bardzo martwi mnie absencja Kagawy, to nam odbiera pole do manewru. Clev i Ando nie pokazali dziś zbyt wiele - choć ten pierwszy musiał wspierać w defensywie Buttnera, no i szukał gry z Powellem. Ando natomiast był zupełnie niewidoczny. Miał swoje piętnaście minut, kiedy próbował wziąć grę na swoje barki, jednak efekt był dosyć mizerny. Fletcher nie ułatwiał im zadania. To już nie ten sam walczak co kiedyś. Dla mnie zawsze będzie dla niego miejsce w United, ale w obecnej formie jest mało użyteczny. O skrzydłach już mówiłem sporo... wciąż cicho o Nanim, zaczyna mnie to martwić. Welbeck, obok Rafaela był dziś najsłabszym zawodnikiem. I nie zgodzę się z tym, że dzisiejszy mecz trzeba traktować z przymrużeniem oka. Wynik owszem, ale nie grę. Większość naszego dzisiejszego składu powinna dzisiaj zrobić wszystko, by się pokazać. Ja tam nie widziałem ni krzty ambicji (nie licząc Powella, który w drugą połowę po prostu nie wszedł). Rozumiem, że gra mogła się nie kleić, ale niech chociaż oni wykazują tą ochotę do gry. Bo jeśli mają stać i patrzeć co się dzieje, to ławka jest dla nich odpowiednim miejscem i trochę tam posiedzą. Wciąż mamy trochę czasu, ale nie zdziwię się jeśli na Etihad od pierwszych minut wybiegną Scholes czy Giggs. I nie będzie to wcale zła decyzja...

Na plus dzisiaj Lindegaard (świetny mecz), Buttner i Powell. Ciesze się też, że King i Macheda powąchali chociaż murawę. Clev miał momenty, jednak nie panował trochę nad dzisiejsza taktyką (którą mi samemu ciężko było rozczytać), otoczony zresztą przez wyszukanych piłkarzy nie mógł się z nimi zrozumieć.
» 20 listopada 2012, 23:12 #45
jamaj05: WTF? jaki ty dziś mecz oglądałeś?? Bo chyba ja całkowicie inną transmisje...

1. Po pierwszym akapicie nic dziwnego, ze tobie ciężko rozczytać taktyke United...
2.Welbeck dzisiejszym występem cie martwi? Moim zdaniem pokazał, że jeśli sie przyłoży, to bedzie drugim Drogbą
3. Rafael najsłabiej w zespole? Ty na bank oglądałeś dzisiejszy mecz?? czy wnosisz tylko i wyłącznie po wyniku? Rafael super się podłączał pod akcje ofensywne (co nakazywało mu ustawienie piłkarzy przez safa) jego obiegi po linii i częste dośrodkowania cieszyły oko
4. Przy tylu środkowch pomocnikach brak Kagawy, który mam nadzieje sie wykuruje niedługo, aż tak bardzo nie martwi
5. Clev i Ando pokazali dziś bardzo dużo- nie wiem czego ty sie spodziewałeś... moim zdaniem bardzo dobry duet, a pisanie, że Ando był niewidoczny to jest zupełne nieporozumienie i musileś przysnąć na meczu przynajmniej
6. Ja tam widziałem właśnie ambicje u naszych piłkarzy i to, że sie starało, a że nie zawsze wychodzi wygrana w takich warunkach to inna sprawa
7. taaak, Powell twój faworyt na to wychodzi po porstu nie wszedł w mecz, a reszta drużyny już kiepsko i co oni robią w United- haha dobre;]
8. Clev nie panował nad taktyką i nie mógł sie zrozumieć z piłkarzami;] - no comment
» 20 listopada 2012, 23:59 #44
Kendziooor: 1. Nie rozumiem uwagi. Oświeć mnie jaśnie panie jak dokładnie wyglądała nasza taktyka. Teoretycznie diament, ale Clev ciągle schodził na skrzydło. Teoretycznie duża wymienność podań i pozycji, a w praktyce długa piłka na Welbecka i czekanie na kolegów z zespołu. A w obronie to już w ogóle zespół zupełnie inaczej się ustawiał. Summa summarum wyszło, że kilku graczy nie miało pojęcia co ma robić (np. Anderson).

2. Co takiego dzisiaj pokazał? Bodaj raz urwał się skrzydłem, ale później trzymał piłkę tak długo, że zaczął się sam o nią potykać. Masa niecelnych podań (celność 69%, najsłabiej w zespole), bez strzału na bramkę i jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką. W drugiej połowie grał trochę lepiej, ale to efekt raczej tego, że reszta zespołu kompletnie osiadła. Zmarnował jednak sytuacje dwa na dwa, na spółę z Chicharito.

3. Oglądałem mecz, co prawa z tureckim komentarzem ale to chyba działa na moją korzyść, bo nie sugeruje się komentatorami wysuwającymi często subiektywne, a nawet błędne teorie i opinie :) Owszem w ofensywie grał całkiem nieźle (a nie był rozpieszczany podaniami), jednak obrońca jest od bronienia i to jego stroną przeprowadzanych było więcej ataków (41%, do 30% po stronie Buttnera). Szybko zarobił żółtą, kilka razy dał się łatwo ograć/przepchnąć, nie raz był spóźniony za akcją. Tylko jeden wślizg. To nie są dobre statystyki, nawet na tle zespołu po tak kiepskim meczu.

4. Kagawa nie jest środkowym pomocnikiem, grał na tej pozycji w tym sezonie i zupełnie się nie odnalazł. Kagawa to ofensor (jak dzisiaj Powell) bądź skrzydłowy łamiący do środka. Na tą pierwszą pozycję mamy właściwie na ten moment tylko Rooneya, na tą drugą Younga (który dopiero szuka formy). Kagawa jest według mnie niemal niezbędny w diamencie; ze swoją zwinnością i kreatywnością rozruszałby nasz atak - nie od razu, ale kiedyś musi się w końcu ograć.

5. Tu nie mam nic do napisania, potwierdzam co napisałem wcześniej. Anderson całą pierwsza połowę był niewidoczny i nie mam pomysłu jak ci to udowodnić, pomyślę przed snem ;) Sugerujesz się drugą połową, w której próbował wziąć grę na swoje barki, ale mu ewidentnie nie szło. Chyba, że mówisz o tym celnym strzale z prędkością światła... Nie współgrał z Rafaelem tak, jak z Buttnerem współgrał Clev. O najmniejszej celności podań wśród pomocników nie wspomnę. Ma duże wahania formy i to jest fakt, na dzień dzisiejszy na miejsce w składzie na jakikolwiek szlagier nie zasługuje.

6. Mamy chyba inne pojęcie słowa "ambicje"... Dla mnie kilkumetrowy pressing od rywala to nie jest ambitna gra. Wystarczy też spojrzeć na liczbę podłączających się zawodników za akcją, i tempo w jakim to robią. Diabły od początku sezonu nie gryzą trawy, to wie każdy i co raz więcej ludzi w komentarzach to podkreśla, o ile je czytasz. Zawodnicy, którzy dostają szansę na grę od pierwszej minuty raz na miesiąc powinni biegać non-stop, walczyć, pokazać ducha - nie zrobili tego.

7. Po pierwsze drugą część zdania zmyśliłeś, nie uskuteczniaj dziecinnych prowokacji. Wręcz przeciwnie, napisałem że zawsze będę im kibicować, bo są Diabłami. Po drugie chętnie posłucham, dlaczego Powell nie może być moim faworytem po tym meczy, c'mon.

8. Cleverley ma być naszym playmaykerem na lata, miał już w tym roku ciągnąć naszą drużynę. Dziś tego nie robił. Świadczy o tym liczba długich piłek do Welbecka, 2x mniej sytuacji strzeleckich pod bramką czy niemal odcięcie Chicharito od piłek. Oczywiście to nie jest tylko jego wina, ale jeśli chłopak ma być mózgiem naszej drużyny, to musi być przygotowany na presję oraz na zarzuty słabej gry zespołu. Do tej pory szło mu całkiem nieźle, myślę że SAF powinien dawać mu więcej szans na grę.
» 21 listopada 2012, 00:46 #43
jamaj05: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.11.2012 01:50

1 czy ja wiem czy diament, czy nie bardziej 4-1-2-1-2, dlatego Clev i Ando biegali i na środku i na skrzydle
w obronie chyba zagraliśmy dobrze, tym bardziej, że od 2 bocznych obrońców wymagano dzis sporego wkładu w ofensywe i stawialiśmy na "stoperó"
moim zdaniem Anderson wiedział co robi, nie wykonywał żadnych głupich ucieczek ze swojej pozycji i wywiązywał się z zadania- przy ataku pozycyjnym był ustawiony za napastnikami i wystawiał sie do podań, przy ataku pozycyjnym gości stał wysunięty, żeby móc przeprowadzić kontre

2 co pokazał? skatował kilka razy obrone Turków, no i niestety miał też troche zadań przy lini bocznej, jeśłi ustawilibyśmy go jako wysuniętego napastnika to przy swoich warunkach fizycznych, technice i szybkości zdziałałby zapewne sporo więcej

3 to, że szybko dostał zółty kartonik nie oznacza, że był najsłabszy w drużynie
moim zdaniem spiasł sie lepiej i jako obróńca i atakujący niż buttner, a tą stroną przechodziły ataki, bo najzwyczajniej Galatasaray tą stronę miała mocniejszą
+ to, że jak zwykle latał jakby miał zapasowe płuca, jego ciężko jest zmęczyć, ale przyznaje- przydałby mu się odpoczynek no i można byłoby sprawdzić na tej stronie Vermijla dziś

4 Pewnie, że Kagawa się ogra, jeśli złapie formy i pewności, to będzie dużym wzmocnieniem, ale patrząc na to co zdążył pokazać w tym sezonie0 raczej będzie z niego pracuś, koleś który odwala mase roboty, ale nie główny konstruktor zwycięstw United

5 Ando nie współgrał z Rafaelem, bo nie jest już w United typowym skrzydłowym i zapewne nie ćiwczy tego non stop na treningach jak Valencia czy Nani (a Clev przynajmniej w reprezentacji czasem biega przy skrzydle) celnością podań bym aż tak się nie przejmował- jako jedyny próbował groźnych prostopadłych podań, które były niestery przecinane, albo grał z klepki na 2 metrowej przestrzeni z kolegą zespołu, gdzie gracze Galatasaray wślizgami i przepychankami odbierali piłke- stąd taka a nie inna statystyka

Osobiście uważam, że ma spory wpływ na gre zespołu, a czy zasługuje na miejsce w składzie trzea zobaczyć wiecej meczy z jego udziałem, gdzie będzie mógł współgrać z Rooneyem, RvP, Scholesem czy Valencią- wiadomo, wyższy poziom współtowarzyszy-łatwiej coś ugrać
mając przy sobie Fletchera, który był najsłabyszm ogniwem zespołu dziś, albo mało doświadczonego Powella nie mógł zdziałać cudów, taka prawda

6 Jeśłi dla Ciebie ambicja to bezsensowny bieg za piłka przez 90 min, gdzie czasem lepiej mądrze stać, to masz racje, znamy inne pojęcia tego słowa i nie ma sie co rozwodzić nad tym

7 Oczywiście, że Powell może być twoim faworytem, niby czemu miałbym sie o to przyczepiać, co mi do tego, Natomiast liczyłem na większą konsekwencję z twojej strony, skoro Rafaela nazywasz najsłabszym zawodnikiem meczu, a Welbecka, że do niczego sie nie nadaje, bo tak, to nie rozumiem po co tak usprawiedliwać Powella- już lepiej napisać ze dopiero 18 lat i mało doświadczenia na Europejskiej arenie

8 Też uważam, że Clev powinien dostawać wiecej szans na gre, a poki co jego kosztem śmiga sobie statysta Giggs...
Kreuje się go na mózg drużyny, ale jest pewne wytłumaczenie0 podobnie jak u Andersona- gdy ma już szanse na gre, musi biegać obok mniej doświadczonych kolegów, którzy nie są w stanie wykorzystać jego potencjału w 100%
Jestem przekonany, że wypadłby dużo lepiej mając obok siebie Valencie i Scholesa, za sobą Carricka, ale w jego najlepszje pozycji def pomocniaka, a przed soba Roo i van Persiego

pozdro
» 21 listopada 2012, 01:47 #42
Kendziooor: 1. Ustawienie, które podałeś to niejako jest właśnie diament. Zawodnicy, podobnie jak w pierwszym meczu przeciwko Bradze nie potrafili wykorzystać meritum tej taktyki - wymienności pozycji. Mam jednak na uwadze, że grający na kluczowej pozycji przy kreowaniu akcji ofensywnych Powell miał dziś w zasadzie swój debiut, a Fletcher nie zapewniał w środku pola pełnej kontroli - dlatego linia pomocy ma u mnie rozgrzeszenie. Gra jednak wyglądała nieskładnie, brakowało nam czystych sytuacji podbramkowych. Zamiast zdobywać teren krótkimi podaniami i szybkim przemieszczaniem się, zawodnicy grali niezliczoną liczbę długich piłek (20, przy dokładnej liczbie ZERA podań prostopadłych). Podobnie jak meczu z Bragą SAF widząc to zmienił taktykę na oskrzydlające 4-4-2, przez co gra pod koniec meczu zaczęła jakoś wyglądać (wyglądała by dobrze, gdybyśmy mieli dobrych skrzydłowych). Gra w obronie nie była tak dobra, jak być powinna; dopuściliśmy do dwukrotnie większej liczby strzałów. Ta formacja również ma moje rozgrzeszenie, grała w bardzo eksperymentalnym składzie. SAF ma jednak ode mnie burę, za usilne wystawianie Rafaela. Wiem, że chłopak jest młody, ale w przyszłych meczach będzie potrzebny dużo bardziej, w pełni sił. Mam nadzieje, że Sir Alex wie co robi.

2. Nie oddał żadnego strzału na bramkę, nie wywalczył żadnego stałego fragmentu gry (Chicha wywalczył 3), spowalniał akcje i niecelnie podawał (69% celności, najgorzej w zespole jak już mówiłem). Kiepsko rozegrał praktycznie 100% akcję na bramkę, co zdarza mu się zbyt często jak na napastnika. Miał dziś dużo miejsca by się pokazać, ze względu na brak skrzydłowych i małe rozgarnięcie Powella, ale oprócz gry tyłem do bramki i drybblingów, niczym się nie wyróżnił. Był często przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. Nie mówię, że jest kiepski, ale porównywanie go, obok innych naszych obecnych napadziorów do czwórki z '99 jest bardzo na wyrost.

3. Eboue i Altintop, grający na prawej stronie Galatasaray to czołowi zawodnicy tej drużyny, patrząc na statystyki. Przeglądając też statystyki tego zespołu w Champions League jak na dłoni widać, że zespół dużo chętniej przeprowadza ataki prawą flanką (w spotkaniu z Diabłami na Old Trafford atakowali tą stroną ponad dwukrotnie częściej!). W grze ofensywnej niemal każda liczba jest na korzyść Buttnera (kluczowe podania, wywalczone stałe fragmenty, drybblingi, straty piłki). W grze defensywnej statystyki są bardziej wyrównane, ale również minimalnie wyróżniają holendra (odbiory, wślizgi). Na żółtą kartkę zwróciłem uwagę, gdyż agresywność Turków wskazywała na to, że nie skończą meczu w pełnym składzie. A grając w przewadze, zawsze lepiej jest mieć czyste konto.

4. To już niestety wróżenie z fusów. Kagawa wciąż nie ma konkretnej pozycji w taktyce United, jeśli SAF ją znajdzie to moze wtedy stać się bardzo ważnym ogniwem składu. Masz jednak rację, na obecną chwilę jest bardziej pracusiem niż konstruktorem - ale i taki gracz jest nam potrzebny, patrząc na to jak kiepski pressing zakładamy na inne drużyny (tylko Welbeck i Young mają znaczącą liczbę odbiorów w środkowej strefie).
» 21 listopada 2012, 14:50 #41
Kendziooor: 5. Porównując jednak z umowną drugą stroną (Clev + Buttner, którzy ają jeszcze mniejsze zgranie) wypadli słabo. Anderson bez kluczowych podań czy wywalczonych stałych fragmentów, a jego strzały były dalekie od groźnych. Celność podań grając w środku pola jest niestety bardzo ważna. Przyznam ci jednak rację, że z prawej strony defensywa Galaty grała dużo agresywniej (4 wślizgi i 3 odbiory Riery kontra 0 wślizgów i 1 odbiór Eboue), stąd prawą flanką dużo trudniej było przeprowadzić atak. Anderson ma potencjał, ale miewa jeszcze większe wahania formy niż Nani, przy czym ten drugi będąc w największym dole ma też chwile przebłysku. Ando powinien dostawać więcej szans na grę, ale przy obecnej dyspozycji Cleva ma na to małe szanse, a tych szans nie wykorzystuje (wczorajszy mecz).

6. Ze skrajności w skrajność. Nie mówię, że trzeba 90 minut biegać za piłką, ale na pewno ambicja bliżej jest takiej postawy, niż stania w miejscu przez cały mecz. Dobitnie pokazuje to Premier League, gdzie zespoły z dolnej części stawki potrafią nas zdominować. Tak, liczą się wyniki, ale chciałbym zobaczyć Diabłów z charakterem. Tym bardziej, ze to rezerwowi, im więc biegać 90 minut za piłką, nawet bez sensu, nie zaszkodzi. Spójrz na Buttnera - chłopak miał kiepskie statystyki w debiucie, ale walczył i strzelił bramkę, przez co dostaje dużo więcej szans, niż sam się spodziewał.

7. Owszem, jestem niekonsekwentny, gdyż Nick nie pokazał się z wybitnej strony, ale był to jego debiut w walce o punkty z Diabłami, i to w Premier League, w rezerwowym składzie i na wyjeździe. Chłopak walczył, ambitni biegał za piłką, szukał kolegów z zespołu. Jako jedyny oddał groźny strzał na bramkę. Wytrzymał presję, debiut obiecujący - dlatego go chwalę. I choćby miał najgorsze liczby w drużynie, to będę go bronił, ponieważ starał sie wczoraj jak mało kto - a on na występy w dorosłej drużynie ma jeszcze mnóstwo czasu.

8. Tutaj w większości się zgadzam.

Na początku myślałem, że trafiłem na zadufanego fana, ale okazało się inaczej. Miło dyskutuje się z kimś, kto zna się na rzeczy i potrafi przedstawić konkretne argumenty :) Wiele kwestii to bardziej subiektywna ocena, dlatego zgodni w 100% nigdy nie będziemy. Pozdrawiam.
» 21 listopada 2012, 14:51 #40
xxxcichy465xxx: Ja się wcale nie dziwie ,że przegraliśmy . I ciesze się ,że tylko 1:0 jak się gra tak rezerwowym składem . -.-
» 20 listopada 2012, 23:11 #39
Arturrodeldziko: 2 z kolei mecz przegrany w kiepskim stylu, brak jakiegoś "głębszego" pomysłu na grę, moooże pojedyncze przebłyski niektórych piłkarzy (Welbeck, Chicharito, Powell, Anderson miewali przebłyski jednak dość hm...odosobnione i mało zgrane) i zabranie się za prawdziwą grę dopiero pod koniec spotkania. Trochę to niepokojące, mimo iż był to mecz o przysłowiową pietruszkę.
» 20 listopada 2012, 23:08 #38
ziomboy777: 70% bramek jakie straciliśmy w tym sezonie było po strzałach głową... o czymś to świadczy. SAF musi zainwestować w jakichś atletów do obrony i na defensywnego pomocnika bo w polu karnym jesteśmy ustawiani jak meble...
» 20 listopada 2012, 22:59 #37
walentos: Defensywny pomocnik rzeczywiście by się zdał, najlepiej jakiś z ligi. O ile Toure to za droga opcja i wręcz niemożliwa to chętnie zobaczyłbym w naszych szeregach Fellainiego lub Tiote
» 20 listopada 2012, 23:15 #36
prosty312: Na początek Hummels i fellaini, sytuacja finansowa klubu zaczyna się poprawiać więc chyba trzeba zacząć wykładać kasę.
» 20 listopada 2012, 22:58 #35
Olo: i powrót Ronaldo! Marzenie taki skład :)
» 20 listopada 2012, 23:01 #34
Olo: Ja nie rozumiem zmian. Pod koniec graliśmy 4 snajperami BEZ ROZGRYWAJĄCEGO. Nie dziwią więc próby akcji samodzielnych, co oczywiście jest skazane na porażkę. Szkoda, bo zamiast zdjąć bezproduktywnego Chicharito i np. Cleverleya zmieniliśmy dwóch aktywnych graczy (Ando+Powell). Efekty widział każdy - przestana końcówka.
» 20 listopada 2012, 22:58 #33
SuVeReN: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.11.2012 22:59

Moja opinia jest taka - Futbol przez czasy panowania Sir Alexa dużo się zmienił.. Wiem, każdy powie, że nawet wtedy nie żyłem, to skąd mogę takie rzeczy wiedzieć.. Otóż to po prostu widać gołym okiem, oglądając powtórki czy słuchając wypowiedzi komentatorów.
Dobra, dobra - do sedna. Myślę, że SAF trzyma się przez cały czas (26 lat niemal) prawie tego samego. Trochę czasem pozmienia, wymyśli diament czy tam rubin i według niego to ok. Kwestia taktyki.. Z tego co zauważyłem Manchester ustawia się tak jak na papierze. Nie ma tej dynamiki, wymienności pozycji, swobodnego poruszania się po boisku. Każdy kurczowo trzyma się tego, gdzie ma być. Myślę, że zmiana tego przyniosłaby sporo + dla naszej drużyny. Oczywiście, jest to moja opinia i nie wszyscy muszą się z nią zgadzać. Ale tak to jest, każdy ma prawo do swojego zdania na dany temat. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Myślicie, że mój tok rozumowania jest błędny, czy raczej prawidłowy?

@Edit - Przydałaby się jeszcze gra z pierwszej piłki, klepką piłkarską. Myślę, że bardzo rzadko to u nas występuje, a jak już to bardzo ślamazarnie im to idzie, niezbyt płynnie. Podoba mi się bardzo gra Borussii, ich trener jest genialny (nie umniejszam SAF'owi). Jak dla mnie kandydat #1 na następce naszego mentora.
» 20 listopada 2012, 22:56 #32
ziomboy777: co do szybkiej klepy - 100% racji. Pozostały tok rozumowania raczej błędny... przykład? Chelsea. Tam właśnie RDM ustawia skład , że grający ofensywnie zawodnicy mogą sobie swobodnie biegać , wymieniać się pozycjami , freestyle , co z tego wychodzi... widać. Praktycznie doskonałe połączenie wymienności pozycji z solidnym monumentem taktycznym stworzył Guardiola opierając sposób gry na tzw. "trójkątach"... ale do tego trzeba mieć też odpowiednich grajków...
» 20 listopada 2012, 23:08 #31
walentos: Bycie menadzerem to nie tylko obranie dobrej taktyki bo Ferguson też człowiek i mimo że jest obecnie najlepszym menadzerem na świecie to popełnia błędy. Bycie menadżerem to równierz bycie osobistością , pewnego rodzaju wzorem dla piłkarzy któremu chcą zaimponować tak właśnie jest w przypadku Fergusona. W swojej karierze osiągnął już bardzo dużo. Obecnie na trybunach nie musi robić zupełnie nic ( no może oprócz żucia gumy bo bez tego wyglądał by nie jak Fergie :D ) a i tak zawodnicy wiedzą co mają robić i czują presje a jednocześnie jest dla nich impulsem. Wskazówkek udziela im dopiero w szatni.

Po co mamy cokolwiek zmieniać i kombinować skoro cały czas jesteśmy na szczycie a mistrzostwo anglii z roku na rok rozgrywa się między nami vs kimś. Po odejściu Fergusona w klubie zapanuje chaos ( przynamniej tak mi sie wydaje) każdy kolejny menadzer będzie z nim porównywany będzie pod ogromną presją i nie wiem czy nawet Mourinho będzie sobie w stanie z tym poradzić w swoim pierwszym sezonie.

Jedyne co mnie martwi w United to sztab medyczny, czasem odnosze wrażenie że jest on nieco przestarzały ( może to jacyś znachorzy). Bo leczenie urazów trwa u nas bardzo długo a jeśli zawodnik juz wróci to za chwile znów łapie kontuzje. Nie możliwe żeby nasz skład był aż tak łamliwy.
» 20 listopada 2012, 23:11 #30
kacpersky: coś jest na rzeczy. Może problem w tym, że Fergie po porażkach jest mocno spięty i piłkarze mobilizują się do gry pod jego dyktando, co uniemożliwia im swobodę?
» 20 listopada 2012, 23:13 #29
SuVeReN: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.11.2012 23:38

ziomboy777 - Faktycznie, masz rację co do systemu gry Guardioli. Wiadomo, gra w trójkącie istniała niemal od zawsze, lecz on dopiero wykorzystał to tak, jak należy. Geniusz, bo jak inaczej.

Co do naszego meczu z Chelsea - Tutaj zgadzam się w 50%. Dlaczego? Bo na początku fakt - nasza gra wyglądała lepiej od Chelsea, ale potem co? No właśnie.. Nasz rywal nas kompletnie zdominował, a gdyby nie czerwone kartki to zapewne ten mecz byłby przegrany.

Doceniam SAF'a i wiem, że to wciąż genialny taktyk. Sam już nie wiem, czy to wina menadżera czy drużyny. Ja pozostanę przy swoim - Manchester musi nabrać szybkości - dosyć tych ślamazarnych akcji, bo rywal bardzo szybko przejmuje piłkę. Wszystko jest strasznie przewidywalne.
» 20 listopada 2012, 23:37 #28
prosty312: Rozumiem Rooneya facet gra na światowym poziomie z poświęceniem i jakością godną dla gracza Manu i oczekuje transferów klasowych graczy, ja widząc poziom gry z tego sezonu i zgadzam się z nim w 100 %.
» 20 listopada 2012, 22:56 #27
Brancik: zgadzam się w 100%
» 20 listopada 2012, 23:26 #26
master007: Buttner, Powell, Anderson słabiutko, pozytywnie na pewno Phil, pierwszy mecz po kontuzji a grał całkiem pewnie.
» 20 listopada 2012, 22:53 #25
queky: andreson bardzo dobry mecz.
» 20 listopada 2012, 22:54 #24
Olo: Akurat Anderson wraz z Powellem, Rafaelem i Lindegaardem byli najlepsi na boisku. Szkoda że w czterech meczu się nie da wygrać.
» 20 listopada 2012, 22:56 #23
Diabelred: hehe widze ,ze ten 1 mecz Buttnera u nas zamydlil Ci oczy :D,poprostu mial wtedy swoj dzien i tyle :).Nie zapominajmy ,ze to tylko zmiennik dla Pata ;)
» 20 listopada 2012, 22:57 #22
master007: Wspaniały, rozgrywający który nie potrafi zagrać długiej celnej piłki to jest to. To klepanie piłki na 2 metrach to żenada z jego strony, u Cleverleya za to może się to podobać, po każdym zagraniu zmienia pozycję, szuka piłki a nie zagra i stoi.
» 20 listopada 2012, 22:58 #21
master007: Powell najlepszy ? ;o Przecież on w niektórych momentach miał problemy z przyjęciem piłki
» 20 listopada 2012, 22:59 #20
elma1710: Wiem, że to był mecz o pietruszkę, wiem, że nie graliśmy podstawowym składem ale czy naprawdę nie warto pokazać się z jak najlepszej strony. Czy zawsze musimy przechodzić obok meczu? (nawet jeśli jest to mecz istotny) Real, Barcelona, Bayern grając drugimi składami ogrywają średniaków... i to z dobitną przewagą. My nawet zremisować nie potrafimy...

Zastanawiam się jeszcze po co Carrick w obronie?
» 20 listopada 2012, 22:49 #19
charnas: zgadzam się, dawno nie widziałem ładnego meczu wygranego przez United. Manchester, który dominował i wygrał zasłużenie widziałem chyba z Newcastle. a Carrick bezsensu wystawiony, na ławce ŚO Wotton, a Michael się tylko przemęcza, jeszcze na pozycji na której nie ummie grać.
» 20 listopada 2012, 22:58 #18
Brancik: Welbeck?oczywiście najlepszy,myślę ze to zawodnik na przyszłość , o żadnym innym z zakupionych nie mogę tego powiedzieć ,Fletcher niestety,Vidic również nie wróci ,Smalling i Jones też nie sądzę :(
» 20 listopada 2012, 22:47 #17
waterfordpany: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.11.2012 22:49

po prostu beznadzieja , pierwszy skład gra padakę , rezerwy jeszcze gorzej.
To chyba jakiś koszmarny sen.
Tak sobie myślę czy aby SAF nie kontaktował już , że trzyma takich drewniaków w składzie.
Jak mozna zarabiając taki szmal grać tak żałośnie ?
Proste rzeczy im nie wychodzą , ja się pytam o co tu biega ? czy tylko o to żeby pokwitować co tydzień przelew ?
» 20 listopada 2012, 22:47 #16
RooneyMU: W tym sezonie gramy najgorszą piłkę od lat. Gramy bez pomysłu. Żadnego spotkania nie wygraliśmy pewnie. Gdzie są takie mecze jak z Romą czy blackburn gdzie strzelaliśmy po 7 bramek?
» 20 listopada 2012, 22:45 #15
ziomboy777: przyjdą , spokojnie , bez paniki , drużyna jest w trakcie przebudowy
» 20 listopada 2012, 22:56 #14
gzzz: biadolić,biadolić i biadolić... dumni po zwycięstwie,wierni po porażce -jak to się mawia;p. na sukcesy przyjdzie pora,u mnie tam mają kredyt zaufania i liczę,że zaczną niszczyć rywali :D
» 20 listopada 2012, 22:59 #13
Diabelred: Tiaa tylko porownaj teraz sobie sklad United z meczu z Roma a nasz obecnie najsilniejszy :)
» 20 listopada 2012, 23:03 #12
mikifiki: Jak to nie wygraliśmy pewnie? A mecze z Newcastle i Wigan?
» 21 listopada 2012, 11:16 #11
Brancik: czy kiedyś przegrywaliśmy z norwich ?galatasaray ? ech , jak to pan komentujacy powiedzial, tracimy na renomie, prestiżu ? TAK :( 4ever United
» 20 listopada 2012, 22:45 #10
Diabelred: raz na wozie raz pod wozem ,przeciez nawet jak mielismy super sklad z Ronaldo na czele,to zdarzyly sie przeciez tez porazki ze slabszymi teoretycznie zespolami :)
» 20 listopada 2012, 23:10 #9
acnm989: Welbeck pokazał ,że jest w formie, bardzo podobała mi się jego gra SAF powinien dawać jemu więcej szans
» 20 listopada 2012, 22:44 #8
JRI: Żartujesz sobie, czy jak?
» 20 listopada 2012, 22:47 #7
adrian0380: za dużo w FM'a grasz
» 20 listopada 2012, 22:52 #6
adrian0380: Welbeck jest co prawda bardzo dobry no ale błysnąć nie błysnął ..


zresztą i tak dzisiaj nic nie musieli.. jedynie "MOGLI"
» 20 listopada 2012, 22:53 #5
Olo: DOKŁADNIE, Welbeck świetny mecz, szkoda że Chicha mu nie pomagał ;(
» 20 listopada 2012, 22:54 #4
gzzz: błysnął,błysnął... jak skwarek w smalcu :/
» 20 listopada 2012, 22:56 #3
Lynryx: Hm... kilka momentów, kiedy wydzierał piłki Turkom było rewelacyjnych, niemniej jego kontrola ciała, jego podania... to było nieraz coś strasznego. Może na Jogę z Giggsem zacznie chodzić? :)
» 20 listopada 2012, 22:57 #2
Diabelred: JRI raczej mi to wyglada na sarkazm :)
» 20 listopada 2012, 23:02 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.