JohnPieklo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 10.11.2012 21:26W opisywaniu tego meczu warto wspomnieć, że Aston Villa, poza krótkimi momentami, właściwie nie istniała - zarówno podczas strzelania pierwszego gola, jak i drugiego. Rozegrała się nieco dopiero przy dwubramkowym prowadzeniu i, obiektywnie rzecz ujmując ;), miała po prostu wielkie szczęście wygrywając z United 2:0. Miała też jedynie 4 celne strzały na bramkę w całym spotkaniu. (ok, my wprawdzie tylko trzy więcej, ale za to jakie trzy; poza tym Robin Van Persie dwa razy strzelił w poprzeczkę, a więc 'niecelnie').
Posiadanie piłki: 71% United, 29% Aston Villa.
Nawet jeśli w pierwszej połowie nie było arcyciekawie:
Manchester United - 10/10. Jak zwykle.
David Ge Gea - może mógł zrobić więcej przy obu strachach, a może nie mógł, w każdym razie w drugiej połowie zatrzymał bitą z bliska główkę w taki sposób, że ucieszyłem się jak przy golu, więc nie mogę go opisać inaczej niż dychą - 10/10.
Patrice Evra - według mnie nigdy nie przestał być solidny - 8/10.
Chris Smalling - jak na drugi mecz w sezonie - 10/10.
Rio - 8/10.
Rafael - obie bramki dla Aston Villi wpadły po akcjach z jego strony, jednak wielkich piłkarzy cechuje pewna wielka umiejętność - nieschodzenia poniżej pewnego poziomu. Jeśli Rafael swój poziom utrzymuje, jest już jednym z najlepszych - 8/10.
Michael Carrick - w pierwszej połowie nie dał przeciwnikom za bardzo pograć w środku pola - 8/10.
Paul Scholes - strzelił kiedyś Polsce gola ręką. 1/10. Świetnie pokazał, czym w jego przypadku jest nieschodzenie poniżej pewnego poziomu. W kreowaniu gry drużyny jest po prostu niesamowity. Mam nadzieję, że nauczy Andersona i Clevsa jak najwięcej, zanim przestanie grać w oficjalnych meczach- 10/10.
Ashley Young - na pewno nie można odmówić mu zaangażowania, dzisiaj to jednak najzwyczajniej nie był jego dzień - 6/10.
Antonio Valencia - z dwóch skrzydeł w naszej taktyce, jego machało dwukrotnie mocniej. - 9/10.
Anderson - i tutaj spotkał mnie największy zawód w oglądaniu meczu, bo w 79 minucie zadzwonił kolega, poinformował, że wymiotuje krwią, więc poszedłem do niego, a oglądanie wznowiłem w 87 minucie. To była sprawna interwencja. Anderson - ?/10, choć mam nadzieję, że radził sobie świetnie, bo widzę w tym chłopie potencjał na wniesienie magii do gry ofensywnej United. Kolega żyje. ?/10.
Tom Cleverley - szczerze mówiąc, nie widziałem go zbyt często, ale może nie obserwowałem bacznie. Podczas jego obecności na boisku wpadły dwie bramki dla nas - 7/10.
Robin Van Persie - świetny gracz - 10/10.
Wayne Rooney - ciężko pracował na boisku, świetne podania - 9/10.
Chicharito - 11/10.