Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Daniel Sturridge zadowolony ze zwycięstwa

» 1 listopada 2012, 08:42 - Autor: lewd13 - źródło: Goal.com
Daniel Sturridge ma nadzieję, że zapewnił sobie miejsce w pierwszym składzie po tym, jak strzelił gola w dogrywce, we wczorajszym meczu czwartej rundy Capital One Cup.
Daniel Sturridge zadowolony ze zwycięstwa
» Daniel Sturridge cieszy się, że pomógł swojej drużynie uradować fanów na Stamford Bridge
Mimo, że były zawodnik Manchesteru City bardzo często przesiaduje na ławce rezerwowych, to zdążył już strzelić bramkę z Tottenhamem i wczoraj z Manchesterem United.

Sturridge pokazuje więc, że za szybko go skreślono i za sprawą wczorajszego spotkania, opiekun The Blues będzie częściej mu dawał szansę gry na jego ulubionej pozycji - jako środkowy napastnik.

- Nie zagrałem w wielu spotkaniach w pierwszym składzie i nie spędziłem za dużo minut na boisku, więc nie czułem się wystarczająco agresywny pod bramką rywala - przyznał Sturridge dla Sky Sports.

- Na treningach możesz strzelać tyle, ile tylko chcesz goli, jednak podczas meczu jest to w ogóle inna rzecz. Jestem zadowolony, że zdobyłem bramkę, jednak muszę być bardziej agresywny.

- Bardzo się cieszę, że menadżer dał mi szansę gry, jako wysunięty napastnik, ponieważ to jest pozycja, na której chciałbym występować w Chelsea.To jest dopiero chyba piąty mecz, w którym zagrałem jako napastnik, więc cieszę się, że menadżer ustawił mnie w tym miejscu i liczę na to, że będzie to robił częściej.

- Ważne jest to, że do tego meczu podeszliśmy z zupełnie innym nastawieniem, gdyż menadżer był rozczarowany naszym słabym startem w niedzielę. Chcieliśmy tylko, żeby na twarzach naszych fanów pojawił się uśmiech, po rozczarowaniu, jakiego doznali w niedzielnym spotkaniu.

- To był świetny mecz, oglądałem potyczkę Arsenalu dzień przed naszym meczem i ciężko te spotkania porównywać, jednak myślę, że były one podobne.

- Dobrze, że nie odpadliśmy, ale w tym turnieju jest jedno spotkanie, wszystko jest możliwe, więc nie ważne z kim gramy, ważne, że podbudowaliśmy swoje morale, dlatego też jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa - podsumował młody Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Premiera: Sir Alex Ferguson - Futbol, cholera jasna!
Następny news »
Di Matteo: To było typowe pucharowe starcie

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (21)


rownykrzys: O kim Ty człowieku piszesz? Jaki Danny?
» 1 listopada 2012, 10:12 #7
Akwinata: Te kontrowersje były w obie strony, więc równie dobrze mogliście na początku 2 połowy mieć 10 zawodników (za faul Torresa a'la karate) i stan 3-1 po karnym, który się należał, więc już skończ sapać o stronniczość, bo były sytuacje niekorzystne również dla United w tym meczu.
I owszem śmieszy mnie wasza radość z wczorajszego zwycięstwa - gdyby nie jeden głupi błąd wynikający trochę z głupoty Naniego, trochę z braku doświadczenia młodzieży, dostalibyście na własnym boisku od rezerw i młodzików, wystawiając 3/4 podstawowego składu. Jednocześnie przetyraliście sobie skład na następne ligowe spotkanie, narażając się na zmęczenie i porażkę ze Swansea i LM. Winszuję zdolności taktycznych waszego trenera, który nie potrafi sobie radzić z agresją własnych piłkarzy w kluczowych spotkaniach i gra jednym składem non-stop.
» 1 listopada 2012, 10:44 #6
rownykrzys: Daniel Sturridge, a nie Danny Sturridge. Danny to raczej imię Welbeck'a
» 1 listopada 2012, 13:57 #5
JohnPieklo: A Błaszczykowski ma na imię Jakub, a nie Kuba!
» 1 listopada 2012, 14:51 #4
Akwinata: Ten młody piłkarz był w drużynie AVB jednym z podstawowych graczy w ubiegłym sezonie, więc potrafił się "otrzaskać" i tyle zmarnowanych akcji, gdy ma się przed sobą młodzików w obronie jest lekkim wstydem. Zresztą zobacz jak tutaj jedzie się (i słusznie) po Welbecku, który też marnuje wiele sytuacji.
» 1 listopada 2012, 10:46 #3
Akwinata: pepe13 - to jest rewelacja, że niektórzy w Internecie używają argumentu "jak sam tego nie robisz, to nie wolno ci krytykować". W takim razie ten, kto nie jeździł wszystkimi modelami samochodów, które jeżdżą, nie może powiedzieć, które jest najlepsze. Zabawne :D
» 1 listopada 2012, 12:41 #2
Olo: Skoro manager go rzadko wystawia to niech przychodzi do nas :D
Szkoda że to niemożliwe :(
» 1 listopada 2012, 09:10 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.