Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Man Utd - Newcastle: Oceny pomeczowe

» 27 września 2012, 11:17 - Autor: apricotka - źródło: menmedia.co.uk
Dziennikarze Manchester Evening News ocenili wczorajsze spotkanie z Newcastle (2-1) w ramach Capital One Cup. Najwyższe noty dostali Michael Keane, Scott Wootton, Anderson, Danny Welbeck oraz Wayne Rooney.
Man Utd - Newcastle: Oceny pomeczowe
» Scott Wootton był jednym z piłkarzy, których postawa podobała się dziennikarzom MEN najbardziej
David de Gea - Nie miał zbyt wielu okazji, by udowodnić swoją formę. Ocena: 6

Marnick Vermijl - Niektóre z zagrań obrońcy były nieco nerwowe. Ocena: 6

Michael Keane - Bardzo dobrze radził sobie z Ameobim i Cisse. Ocena: 7

Scott Wootton - Podobnie jak Keane miał ręce pełne roboty i dobrze wywiązał się ze swoich zadań. Ocena: 7

Alexander Büttner - Nie był tak aktywny w ofensywie jak podczas swojego debiutu, ale świetnie radził sobie w odbiorze piłki. Ocena: 6

Anderson - Udało mu się strzelić pięknego gola, chociaż Brazylijczyk powinien wywierać większy wpływ na grę. Ocena: 7

Darren Fletcher - Mimo że Szkot zaliczył kilka dobrych akcji, jego powrót obszedł się bez fajerwerków. Ocena: 6

Tom Cleverley - Zaliczył ładne trafienie i nękał obronę przeciwnika. Ocena: 6

Danny Welbeck - Bardzo aktywny. Jeden z jego strzałów został zablokowany przez bramkarza Newcastle. Ocena: 7

Javier Hernandez - Zaliczył ciche spotkanie. Zmarnował kilka szans. Ocena: 5

Wayne Rooney - Świetnie radził sobie z rozdawaniem piłek z głębi pola. Ocena: 7

Zmiennicy:

Nick Powell (za Rooneya '76) - Dobry występ. Ocena: 6

Ryan Tunnicliffe (za Vermijla '76) - W końcu zapłacił swojemu ojcu. Ocena: 6

Robbie Brady (za Büttnera '86) - Dostał za mało czasu, aby zabłysnąć. Ocena: 5


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson uradowany wygraną
Następny news »
Fletcher: Nie możemy doczekać się Chelsea

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (33)


kacpersky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.09.2012 23:56

Czy jestem jednym z nielicznych, którym mecz się nie podobał? :)

Tzn. jeśli chodzi o efektywność gry przynajmniej, bo widowisko jako takie bardzo przyzwoite.

Niemniej mnie trochę irytowała gra w drugiej linii. Podania niecelne, sporo niedomówień, niechęć do dynamicznego rozbiegania się w okolicach 16. Trochę sztywnie formacja się trzymała przedmeczowych dyrektyw bossa mam wrażenie. :)

A tak absolutnie arbitralnie kilka postaci:

Groszek: 5 - sporo strat, typowy listek bez boiskowej inteligencji

Wazza: 5 - ale generalnie występ po kontuzji spoko. Spora presja spowodowana pustym kontem go trochę męczy

Welbeck: 6 - starał się jak mógł, ale skrzydeł w cieniu nie rozwinie. A szkoda, bo potencjał spory. Widzę go za 3 lata cięższego i grającego na wzór Cole'a. ;)
» 27 września 2012, 23:55 #30
slavkoo91: Ok, zaczynają mnie już też pomału irytować te oceny.. Welbeck lepszy od Cleva? zagrali na zbliżonym poziomie.. Ogólnie najlepiej, jak każdy w swoim zakresie oceni zawodników.
» 27 września 2012, 23:19 #29
Klimaa: Ciekawe kogo w najbliższy weekend Ferguson postawi w bramce..pora skończyć z tą rotacją i pseudo konkurencją..
» 27 września 2012, 21:48 #28
zaborca63: Oceny:

De Gea - 6 - Dużo do roboty nie miał, wykonał swoje zadania, przy bramce był bez szans.

Vermijl - 6 - Pomimo licznych błędów, niecelnych podań, widać było chęć do gry, ładnie włączał się do akcji ofensywnych, musi jednak poprawić grę w obronie.

Wootton - 7 - Napracował się chłopak, ale skutecznie. Powstrzymywał wszystkie ataki piłkarzy Newcastle.

Keane - 6 - Jego występ był na dobrym poziomie, do czasu aż nie upilnował Cisse. Brak doświadczenia w tej sytuacji był widoczny.

Buttner - 6 - Bezbłędny w obronie, lecz rzadko go widziałem w ataku. Niemniej jednak był to dobry występ Holendra.

Fletcher - 6 - Solidnie, nie zachwycił, ale na jego pełnie powrotu do formy trzeba jeszcze poczekać.

Cleverley - 8 - Świetny mecz w wykonaniu Anglika, dokładne podania, wyczucie podczas strzelonej bramki, momentami bardzo mi przypominał Scholesa w mądrości podejmowanych decyzji.

Anderson - 7 - Wreszcie gol, wreszcie dobry występ. Brazylijczyk strzelił niesamowitą bramkę, a jego gra w środku pola wyglądała naprawdę dobrze.

Welbeck - 8 - Pomimo , że nie strzelił gola był chyba najjaśniejszą postacią w United. Świetne rajdy lewą flanką, asysta i niezłe próby strzałów.

Rooney - 7 - Często był przy piłce, nie grał jako typowy napastnik, raczej jako ten grający tuż za wysuniętym Hernandezem. Bardzo dobrze wywiązał się z tego zadania.

Hernandez - 6 - Z pewnością nie można mu odmówić determinacji, walczył do samego końca by zdobyć upragnionego gola. Miał kilka szans m.in pechowa poprzeczka. Niestety nie powiodło się, ale warto docenić jego starania.

zmiany:
Powell - 6 - Nie zrobił szumu, lecz jedna jego akcja mogła się podobać, gdzie przedryblował trzech rywali

Tunnicliffe - 6 - Nie miał wielu okazji do zabłyśnięcia, ale po wejściu zagrał solidnie.

Brady - bez oceny - Zbyt krótko grał, aby go oceniać.
» 27 września 2012, 20:44 #27
Smart: Piękny mecz, jak ja bym chciał więcej takich!
» 27 września 2012, 18:31 #26
parada: Najlepszy był Rooney, jego podania, opanowanie, cierpliwość w konstruowaniu akcji i przede wszystkim pressing przy odbiorze po prostu KLASA ŚWIATOWA!
Mnie rozczarował Claverley ponieważ często odpuszczał piłki tak jakby co najmniej był to mecz charytatywny a United wygrywało 4-0...
» 27 września 2012, 18:00 #25
vip14: Dobre oceny, dobry mecz... :) Oby tak dalej United. Glory, Glory Manchester United ^^
» 27 września 2012, 15:59 #24
fragmen: Ryan Tunnicliffe (za Vermijla '76) - W końcu zapłacił swojemu ojcu. Ocena: 6

co to ma byc sie pytam? "W końcu zapłacił swojemu ojcu" nie chce mowic nawet ja to brzmi
» 27 września 2012, 15:32 #23
Krystiano98: Poniżej kolega napisał o co chodzi
» 27 września 2012, 15:59 #22
Fisher45: Niektóre oceny to chyba jakiś żart ;]
» 27 września 2012, 15:26 #21
United45: dla mnie wszyscy o jeden pkt do góry
» 27 września 2012, 14:37 #20
brylaant14: ' Ryan Tunnicliffe (za Vermijla '76) - W końcu zapłacił swojemu ojcu. Ocena: 6 ' o co chodzi
» 27 września 2012, 14:17 #19
mikrofalowka: Ojciec Ryana gdy syn był jeszcze małym pyrpeciem postawił 100 funtów/euro że jego syn zagra kiedyś w MU. Dzięki jego wczorajszemu występowi tata zarobił 10000 funtów/euro :)
» 27 września 2012, 14:21 #18
uzi103: mikrofalowka, funtów :P
» 27 września 2012, 15:07 #17
zajonc: Nie mogę się zgodzić ze wszystkimi ocenami:

Marnick Vermijl - miał kilka bardzo kiepskich chwil, a prócz nich nie zapamiętałem nic ciekawego (może prócz jednej wrzutki) - 4-5

Alexander BĂźttner - jednak trochę się podłączał pod akcje ofensywne, więc zwiększył bym ocenę, ale nie na siłę - 7

Javier Hernandez - myślę, że spokojnie 1 oczko więcej, w moim odczuciu przez większość meczu dawał z siebie sporo i był widoczny - 6

Wayne Rooney - nie wiem, dlaczego dostał aż 7? jak tylko zobaczyłem, że do zmiany szykuje się Powell, od razu odgadłem, że za Wazzę - 6 a może i niżej o jeszcze jeden punkt

Rezerwowych nie oceniam.:)
» 27 września 2012, 13:31 #16
Bayron: Zgadam się z kolegą w 100% No Vermijlowi dałbym tą 5 na "zachęte" :)
» 27 września 2012, 14:05 #15
Harvey: Racja, oprócz Buttnera - który faktycznie, podłączał się z przodu, dzięki czemu Obertan miał wolne pole tam gdzie Buttner powinien być jako obrońca. Buttnera za bardzo ciągnie do przodu. Jak chce być taki jak Marcelo to niech się jak Marcelo wraca natychmiast po przejęciu piłki przez rywala, bo zostawia po sobie ogromną dziurę na skrzydle.
» 27 września 2012, 16:58 #14
indyk: Witam. Vermijl z taką samą oceną co Buttner? Bez przesady...
Dziwi mnie jedna rzecz. Hernandez ma wielkie problemy z: przyjęciem, zmianą kierunku biegu z piłką przy nodze i zastawianiem się. Mam wrażenie, że w pierwszym sezonie nie było to aż tak widoczne. Może było to zatarte, poprzez strzelane bramki? Nie wiem.
» 27 września 2012, 12:11 #13
wrobel1992: Wg mnie w pierwszym sezonie JH był po prostu znacznie szybszy. On urywał się obrońcom kiedy i jak chciał. (np mecz Meksyk- Hiszpania) Teraz jest jakby wolniejszy, przez co musi mijać obrońce i wychodzi jego brak techniki.
» 27 września 2012, 12:27 #12
Bayron: Szybki to on w mojej ocenie nadal jest, a techniki nadal nie ma. Problem z nim jest taki, że u nas źle funkcjoniuje środek pomocy i nie dostaje odpowiednich dla siebie piłek.
» 27 września 2012, 14:11 #11
indyk: To prawda, był szybszy i co za tym idzie dostawał piłki prostopadłe na wolne pole, wychodził i strzelał. Teraz musi kombinować i mamy efekty, albo raczej ich nie mamy... Prawde mówiąc nie pamiętam tak słabo wyszkolonego technicznie piłkarza w szeregach United.
» 27 września 2012, 14:30 #10
indyk: Ronaldo też nikt nie znał w pierwszym sezonie, a mimo to nie pokazał nic wielkiego, a jest dużo lepszy technicznie. Więc ten czynnik chyba nie był decydujący. A poza tym, w klubach prowadzony jest " research", dzięki któremu, po kilku meczach można określić jakie piłkarz ma wady i zalety. Przez cały sezon nie mógł strzelać na zawołanie, tylko dlateg , że był nieznany.
» 27 września 2012, 17:23 #9
NanoUnited: Co za oceny ;] oglądali w ogóle mecz?? :D
Hernandez 5? Nie wiem czemu taka niska ocena robił ile mógł, jeśli chicharito 5 to Cleverley też 5, bo z całym przekonaniem Tom lepszy od Hernandeza nie był.
Buttner 6? Najlepszy nasz obrońca w tym meczu tylko on był pewny i solidny w odbiorze i blokowaniu przeciwnika. Spokojnie 7 jak dla mnie i ogólnie widziałbym go jako zawodnika meczu.
» 27 września 2012, 11:56 #8
Cielii: Jak zwykle oceny z krzakow hehe
» 27 września 2012, 11:29 #7
Marasisonlyone1: dokladnie :) Marnick Vermijl tak samo jak clev? i lepiej od hernandeza?...
» 27 września 2012, 11:37 #6
arctic: w ogóle Hernandez 5 Rooney 7? Jeszcze jakie uzasadnienie dla oceny Rooney'a - "Świetnie radził sobie z rozdawaniem piłek z głębi pola." Przecież nie za to się rozlicza napastników.
» 27 września 2012, 11:40 #5
FiFlaK: arctic - ale taka była jego rola w tym meczu. Grał za plecami napastników jako ofensywny pomocnik.
» 27 września 2012, 11:52 #4
Altair: @arctic
"w ogóle Hernandez 5 Rooney 7? Jeszcze jakie uzasadnienie dla oceny Rooney'a - "Świetnie radził sobie z rozdawaniem piłek z głębi pola." Przecież nie za to się rozlicza napastników."

Uzasadnij, dlaczego Twoim zdaniem jeden i drugi nie zasłużyli na swoje oceny. W sumie, to już mogę teraz stwierdzić, że jesteś ze starej szkoły, która ocenia napastników z tego ile goli strzeliła, a pomocników z tego ile miała asyst..

BTW Hernandez dostał 5, ponieważ raz popisał się ładnym zagraniem do Cleva i gdyby nie to, to wg mnie ocena "4" byłaby najwyższą jaką powinien dostać. W pierwszej połowie do co najmniej 30min wyglądał bardziej żałośnie od "Grubego", Evry i Naniego łącznie gdy rozgrywają swoje najgorsze zawody.

Co do samego Andersona, to wyglądał przyzwoicie i na pewno zasłużył na jedną z najwyższych ocen, ale nie ma co się oszukiwać, że zagrał na wysokim poziomie, bo pamiętam czasy gdy nie raz dostawał nagrodę zawodnika meczu i to w spotkaniach PL. Miło jednak było zobaczyć znaczny progres jaki poczynił w stosunku do poprzednich spotkań, ale 7 to jednak lekko za wysoka ocena. W pierwszej połowie koncertowo spartolił kontratak i od bodajże 20 minuty, to sam się wyłączył całkowicie z gry i był kompletnie niewidoczny przez następne kilkanaście minut. W drugiej też już mu się nie chciało biegać i często nie krył swojej strony boiska tak jak to robił Clev. Może ma problemy z wagą/wytrzymałością albo nie chce mu się uczestniczyć w grze defensywnej (która kiedyś była nawet uważana za jedną z jego zalet), w każdym bądź, jak na niego to dobry mecz i mam nadzieję, że do końca sezonu uda mu się rozegrać jeszcze o niebo lepsze spotkania, bo inaczej to czarno widzę jego przyszłość w tym klubie, a plotki o utracie zaufania SAFa nie biorą się z niczego.

Vermijl i Buttner byli najsłabsi, za wyjątkiem Javiera, który przebił wszystkich. Belg miał dobre momenty, które przeplatał fatalnymi i często Keane ratował mu tyłek. Buttner to niestety młodsza wersja dzisiejszego Evry, czyli byle do przodu.

Rooney grał na pewno lepiej niż przed kontuzją, więc odpoczynek może faktycznie był tym czego potrzebował.

Taktyka jaką zagraliśmy, to wg mnie 4-3-2-1.
» 27 września 2012, 13:42 #3
Marasisonlyone1: ""BTW Hernandez dostał 5, ponieważ raz popisał się ładnym zagraniem do Cleva i gdyby nie to, to wg mnie ocena "4" byłaby najwyższą jaką powinien dostać. W pierwszej połowie do co najmniej 30min wyglądał bardziej żałośnie od "Grubego", Evry i Naniego łącznie gdy rozgrywają swoje najgorsze zawody""

kolego przykro mi ale widziles inny mecz Javier w tym meczu pokazal sie ze znacznie lepszej strony niz ostatnimi spotkaniami moze raz max 2 razy odskoczyla mu pilka a predzej przy co 2 zagraniu tak bylo wiem ze to nie znaczy zeby go od razu dobrze oceniac ale ocena 6 mu sie spokojnie nalezy patrzac na innych oceny
» 27 września 2012, 16:38 #2
Altair: @Yaankes

Zwykle się z Tobą nie zgadzam, ale z tym komentarzem jest na pewno trudniej to zrobić.

Wg mnie masz rację tak samo jak i ja ją mam odnośnie Andersona. Ja odwołałem się głównie do tego spotkania, a Ty do meczu z Arsenalem, który był pokazem bezsilności Londyńskiego teamu. Ofensywnie środek pola grał perfekcyjnie, ale do ich gry defensywnej miałem wtedy i mam teraz, spore zastrzeżenia.

Jesteś fanem Grubego, któremu niestety bliżej do zmarnowanego potencjału, niż gwiazdy drużyny, więc powinieneś pamiętać, że kiedyś był na pierwszych stronach brytyjskich gazet za wykluczenie z gry Gerrarda, a teraz to trudno mu się z dupą ruszyć po piłkę. Lubię typa, ale w ostatnich latach był tłustym cieniem samego siebie i jest to dla mnie tym smutniejsze, że w przeciwieństwie do takiego jednego Portugalczyka, to akurat w niego faktycznie wierzyłem od początku jego przygody, że może być kimś i na początku był. Później byłą niestety równia pochyła, po której się sturlał na dno.

Cieszę się, że zagrał przyzwoity mecz, ale w mojej opinii, to zaperezentował się lepiej od niego chociażby Clev. Ando kilka razy mnie pozytywnie zaskoczył jak i zawiódł. Masz rację, że ta 2 wygląda razem bardzo dobrze, ale potrzebują defensywnego zawodnika, bo gdyby nie Fletch, który wywiązał się ze swojej roli dobrze, to mogło być różnie pod bramką Hiszpana. Warto dać mu szansę na rozegranie się w tym sezonie i najwyżej w lipcu go pożegnać, bo jak na razie będę się trzymał tego, że jedna jaskółka wiosny nie czyni i na prawdę liczę, że wróci "stary" Ando, który jeszcze nie wiedział czym jest McDonald, bo głupio byłoby wydawać przeszło 20baniek na grajka, który zastąpi ciągle młodego Brazylijczyka, na którego również zostało wydane ok.20milionów.


Na skrzydle nikog nie było, bo Anglicy grali bezpośrednio za Hernandezem, a nie po jego bokach. Uważam, że to właśnie Clev i Ando mieli wspierać prawych obrońców, którzy przecież byli bardzo uosobieni ofensywnie. Co do Buttnera, to w ataku nie pokazał wiele i masz znowu rację, że pokazywał mu się do gry prawie wyłącznie Welbeck, który póxniej sam nie miał do kogo zagrać, ale w obronie to kilka razy zdublował go Wooton i gdyby tego nie zrobił, to również mogło być różnie.

Od Holendra zagrała gorzej 2 zawodników, a że pozostała 7 z pola zaprezentowała się moim zdaniem lepiej, to wymieniłem go w trójce najgorszych. W spotkaniu z Wigan do jego defensywy również można było mieć wiele zastrzeżeń i raczej nie bez powodu zaczynał karierę jako skrzydłowy.


Rooney jest "dychą", która potrzebuje mieć kogoś przed sobą albo przynajmniej na równi. Skutecznością nigdy nie grzeszył, a jego cofanie się po piłkę tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że bez kogoś dodatkowego w ataku będzie po prostu mniej produktywny, a tym kimś nie może być Hernandez, bo znowu się skończy na tym, że połowa goli zdobyta przez Wazzę będzie po stałych fragmentach.
» 27 września 2012, 23:02 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.