Wayne Rooney był bardzo zadowolony ze swojego powrotu do gry po kontuzji, który nastąpił w wygranym 2:1 spotkaniu z Newcastle United.
» Wayne Rooney przez blisko 4 tygodnie leczył uraz
Napastnik Czerwonych Diabłów rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce, co w obecnym sezonie przytrafiło mu się zaledwie po raz drugi i zanim został zmieniony w 76. minucie przez Nicka Powella, pokazał się z dobrej strony.
- Minęły cztery tygodnie odkąd ostatni raz miałem okazję zagrać, tak więc jestem niezwykle zadowolony z każdej minuty spędzonej na boisku - wyznał Wayne.
- Zawsze po tak długiej przerwie pierwszy mecz jest niezwykle trudny, lecz na szczęście wszystko dziś przebiegało pomyślnie i mam nadzieję, że wkrótce to zaprocentuje.
- Jestem zachwycony faktem, iż udało mi się wreszcie wrócić do gry i mam nadzieję, że teraz czeka mnie jeszcze wiele spotkań.
Rooney był również pod wrażeniem gry autora drugiej bramki dla United, Toma Cleverleya, dla którego trafienie w meczu ze Srokami było przełomowe.
- Tom w pierwszej połowie spotkania nie wykorzystał dogodnej sytuacji i delikatnie mówiąc menadżer nie był z tego zadowolony w czasie przerwy - dodał Roo.
- Jednak Tom w drugiej odsłonie meczu zrobił swoje, zdobywając ładną bramkę. Jestem zachwycony postawą obu strzelców, lecz zwłaszcza bramką zdobytą przez Cleverleya - zakończył Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.