Martinez: Tom pasuje do futbolu totalnego

W Manchesterze United angielski piłkarz występuje jako defensywny pomocnik, podczas gdy w meczach kwalifikacyjnych do Mistrzostw Świata w Brazylii przeciwko Mołdawii i Ukrainie Roy Hodgson użył Cleverleya jako wysuniętej "10". Sprawiło to, że szkoleniowiec Trzech Lwów porównał Czerwonego Diabła do Cesca Fabregasa, który na podobnej pozycji gra w reprezentacji Hiszpanii oraz Barcelonie.

Dwa sezony temu Martinez miał okazję z bliska przyjrzeć się pracy Cleverleya, który udał się na wypożyczenie do Wigan i grał tam jako szeroko ustawiony pomocnik.

- Tom może występować na wielu pozycjach i nie boi się starć jeden na jednego ani w defensywie, ani w ofensywie. Ma wtedy dużo opcji - chwali Czerwonego Diabła manager Wigan. - Czasami granie na różnych pozycjach może okazać się negatywne. Niektórzy piłkarze dobrze radzą sobie we wszystkich sferach boiska, ale w żadnej nie są najlepsi. Tom jest najlepszy w tym, co robi, ponadto rozumie zadania pozostałych zawodników. Według mnie idealnym miejscem dla niego jest środek pomocy. Wydaje mi się, że w Manchesterze wiedziano o tym od dawna, nawet wtedy, gdy Cleverley grał u nas.

- Od czasu kontuzji poziom występów oraz dojrzałość Toma na boisku fantastycznie się poprawiły. Jestem też pod wrażeniem tego, jak świetnie radzi sobie w reprezentowaniu Anglii oraz Manchesteru United w centralnej sferze boiska.

- Kiedy Tom był u nas na wypożyczeniu, powiedziałem, że jego zdolności taktyczne znacznie przewyższają te reprezentowane przez jego angielskich rówieśników. Dzięki tym zdolnościom oraz czytaniu gry Cleverley doskonale wpasowałby się w system holenderski lub hiszpański - zakończył Martinez.