Samuelikson: Sprzedać go nie sprzedadzą na pewno, sami to przyznali i sam jestem tego pewien. Nie ma bowiem zbyt wielu skrzydłowych i rywalizacji u nas na tej pozycji, skoro nawet Welbeck i Ronney czasami tam muszą grywać.
Giggsa bym określił na ten moment bardziej ŚP niż skrzydłowym.
Jedno jednak warto zauważyć:
- masz zupełną rację pisząc, że Nani potrafi zmienić losy meczu, jednym błyskotliwym zagraniem
- wszystko co napisałeś o jego umiejętnościach to też prawda
- na pewno nie warto oceniać go po jednym poniedziałkowym meczu - jak napisałeś.
Ale:
- Nani potrafi grać połowę sezonu czy ogólnie połowę spotkań na bardzo przeciętnym poziomie, z jego zagrań, kiwek, trików i wrzutek nic nie wynika.
- Zespołowi takiemu jak MU potrzebny jest zawodnik, który ciągnie zespół w każdym meczu, bez względu na strzelone bramki i asysty. Nie może pozwolić sobie na przeciętne występy na tej pozycji. Dlatego Valencia był momentami nazywany najlepszym skrzydłowym świata (Guardiola) ponieważ choć nie strzelał masowo czy asystował to dawał potężnego kopa, był osią drużyny i nieustępliwie stwarzał zagrożenie.
- Grając taktyką opartą na skrzydłach zawodnik musi (niestety w takim klubie jak MU - MUSI) grać na równym, stałym poziomie.
- Ocenianym przez pryzmat jednorazowo i sporadycznie odwróconych losów meczu może być obrońca albo ktoś jak Carrick czy Scholes. Nani powinien mieć udział w zwycięstwie w większości meczy a tak niestety nie jest i czasami konkurencją dla niego jest Giggs, ktróry ze względu na wiek ma obniżone wobec niego wymagania.
- Wreszcie Nani to nie Rooney czy Vidić od którego zaczyna się rozstawianie składu. Ani nie jest kimś pokroju RvP czyli gwiazdy (bardziej lub mniej zasłużenie)