W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Po odejściu Edwina van der Sara w ekipie sir Aleksa Fergusona nie było ani jednego Holendra. Teraz, po roku, Czerwone Diabły pozyskały aż dwóch reprezentantów Oranje w przeciągu zaledwie pięciu dni.
» Robin van Persie zadebiutował w poniedziałkowym meczu dołączył do listy Holendrów grających w trykocie Manchesteru United
Po długiej sadze transferowej związanej z Robinem van Persiem, we wtorek oficjalna strona Manchesteru potwierdziła kupno Alexandra Büttnera. Przebywający już na emeryturze, były bramkarz United, Edwin van der Sar na swoim Twitterze napisał, że United robi się pomarańczowe.
22-minutowy występ Robina w poniedziałkowej potyczce na Goodison Park sprawiła, że został siódmym z kolei Holendrem grającym w drużynie z czerwonej części Manchesteru. Przed nim byli: Arnold Muhren, Jordi Cruyff, Raimond van der Gouw, Jaap Stam, Ruud van Nistelrooy i Edwin van der Sar.
Poniżej przedstawiamy krótki materiał filmowy ukazujący jak doskonale radzili sobie w poprzednich latach Holendrzy w składzie United. Miejmy nadzieję, że van Persie będzie kolejnym reprezentantem Oranje, który przyniesie Manchesterowi wiele, wartych udokumentowania chwil.
mordoniusz: Na RvP ciązy bardzo duża presja, raz że cała anglia(no może prawie) go znienawidziła i bd mu cięzko na wyjazdach grać przy gwizdach,2 że Ferguson też napewno oczekuje od niego samego nie mało, to jeszcze jak nie bd mu szło nawet nasi Kibice bd go wygwizdywali. Dlatego jemu jest bardzo potrzebne kilka bramek na początku sezonu.
Klimaa: Z czasem zaczną się porównania między RvP a RvN chociaż raczej niemożliwe jest by Robin dogonił starszego kolegę. Mam nadzieję że w najbliższy weekend strzeli pierwszą bramkę!
AgEnT: RVP musi uważać, bo jak nie będzie strzelał po kilka bramek w meczu to się wszystkie hejty na niego rzucą, że jest cienki i żeby go sprzedać ...
FanUnited69: Van The Man !!
Ta jego bramka przeciwko Fulham palce lizać. Tak na marginesie to dzięki Ruudowi zacząłem kibicować United i będę mu za to wdzięczny do końca życia.
Matkowsky: Bardzo dobry tekst, a filmik piękny (ach te magiczne chwile)...
Ale jak już w tekst wplatasz Buttnera, JRI, to mógłbyś też i jemu życzyć powodzenia, wielu wspaniałych chwil, tak jak van Persiemu, w końcu nasz nowy nabytek może (nie musi) szybko zastąpić Evrę, a co za tym idzie - zabłysnąć w United.
Zag:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.08.2012 20:19
Może wyjdę na upierdliwca, ale w "przeciągu" to się stoi. W "ciągu" to poprawne określenie.
Co do samych Holendrów- Van Nistelrooy był strzałem w dziesiątkę, świetny gracz. Z fizjonomii potężniejszy od legendarnego Superpippo, ale stylem gry przypominał włoskiego lisa. Zresztą obydwaj to cwane dranie w polu karnym.
I Stam, który świetnie uzupełniał dla mnie wyjątkowy duet: Berga i Johnsena.
JRI: Prościej powiedzieć w ciągu i wydawnictwa poprawnościowe temu wyrażeniu dają pierwszeństwo. Drugie wyrażeni [w przeciągu] nie jest jednak błędem.
â Mirosław Bańko
funManUtd17: Van Nistelrooy w niczym nie przypominał Inzaghiego. Włoch był piłkarzem który często tylko muskał piłkę lub ta się od niego odbijała i wpadała do bramki, z kolei każde zagranie Holendra było zamierzone i precyzyjne. DO tego Ruud potrafił też prowadzić piłkę przy nodze i miał dobrą technikę. Fakt że chyba tylko 1 bramkę strzelił sprzed pola karnego, ale to nie znaczy wcale, że był jak Inzaghi.
Jonas31: RVN i Inzaghi byli jednak zupełnie innymi napastnikami. Inzaghi to gość,który przede wszystkim czekał na podania na granicy spalonego, nierzadko będąc na nim łapany. Ruud to zawodnik, który po prostu wiedział gdzie poleci piłka i tam się ustawiał.
Zag:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.08.2012 23:16
Co do "ciągu" i "przeciągu". Chyba Miodek twierdził, że piszemy "dużą", a nie "wielką" literą. Nie odnajdę tego zapisu na chwilę obecną, ale jednocześnie dziękuję za uświadomienie mnie. Uwielbiam "Cięte riposty profesora Bańko" i polecam.
RvN? A ja bym chyba na palcach dwóch rąk nie zliczył jego asyst. W szczególności że był po prostu hieną, za co go uwielbiałem. Porównanie głównie tyczyło się grania tuż przy obrońcy i wymanewrowanie go- szybkością. Świetnie się odnajdywał w tym RvN. Pamiętny mecz z Włochami, kiedy nie było wiadomo czy był owy spalony czy nie. Stąd kojarzenie tej dwójki.
Jeden z drugim- sporo cwaniactwa, doświadczenia i pomysłu na strzelanie bramek.
A jako podparcie swojej tezy: [link usunięty]
I to bez dłuższego szukania :)
ManUtdFan94: Ja myślę,że Robin się u nas rozegra z meczu na mecz będzie to wyglądało coraz lepiej :) Marzy mi się żeby Robin był tak skuteczny jak Ruud. Pożyjemy, zobaczymy.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.