Manchester United pokonał w meczu towarzyskim Szanghaj Shenhua 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Shinji Kagawa, po dobrym dograniu Bebe. Kolejny sprawdzian 5 sierpnia z norweską Valerengą.
» Manchester United pokonał w meczu towarzyskim Szanghaj Shenhua 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Shinji Kagawa, po dobrym dograniu Bebe. Kolejny sprawdzian 5 sierpnia z norweską Valerengą.
Sir Alex Ferguson w towarzyskim spotkaniu z Szanghajem Shenhua wystawił wielu młodych zawodników. Od pierwszej minuty swoje szanse otrzymali Veseli, Brady, Powell czy Petrucci. Nie zabrakło również Shinj'ego Kagawy.
Manchester United od początku kontrolował przebieg meczu. Czerwone Diabły stosowały wysoki pressing, ograniczając ataki Chińczyków do kontrataków. Shenhua początkowo nie była jednak onieśmielona rywalem z górnej półki. Gospodarze ze względu na rozgrywki ligowe podeszli do tego spotkania w mocno rezerwowym składzie.
W 13. minucie Wang Shouting zderzył się groźnie z Nickiem Powellem na środku boiska podczas walki wślizgiem o piłkę. Ferguson od razu zerwał się na równe nogi. Po chwili przerwy okazało się na szczęście, że żadnemu piłkarzowi nie stało się nic poważnego.
W pierwszej połowie na murawie wyróżniał się między innymi Kagawa, który często i skutecznie dryblował, jednocześnie rozgrywając piłkę. Kilkukrotnie do piłki dochodził również Federico Macheda. Włoch w 20. minucie otrzymał podanie z prawej flanki, po czym wykonał błyskawiczny obrót i złożył się do strzału. Zabrakło ułamka sekundy, a mielibyśmy poprawkę bramki strzelonej przeciwko Aston Villi w jego debiutanckim sezonie. Piłka została zablokowana.
Chwilę później Petrucci dograł idealną piłkę nad głowami rywali do wybiegającego Powella. Młody pomocnik dobrze przyjął futbolówkę i stanął sam na sam z bramkarzem Chińczyków. Niestety strzał był fatalny i wyleciał poza boisko.
Pod koniec pierwszej połowy gospodarze wyprowadzili błyskawiczną kontrę. Ferdinand spóźnił się z kryciem co poskutkowało akcją sam na sam Griffithsa z Lindegaardem. Duńczyk wyczekał napastnika Szanghaju i wybił piłkę na rzut rożny ratując United przed stratą gola.
Po przerwie pierwszą okazję dla United miał Anderson. Brazylijczyk otrzymał podanie od dobrze krytego Kagawy i uderzył lewą nogą. Piłka niestety minęła słupek bramki Shenjiong Qiu po zewnętrznej stronie.
56. minuta to popisowa praca w wykonaniu Shinjiego Kagawy. Japończyk dograł piłkę do Machedy, po tym jak okiwał pilnującego go obrońcę. Kiko nie dał rady jednak pokonać rezerwowego bramkarza z Szanghaju. Chwilę potem Federico został zmieniony przez Javiera Hernandeza.
Niedługo potem Manchester United popisał się wymianą kilku podań z pierwszej piłki w polu karnym rywali. Akcja została zakończona dobrym i mocnym strzałem Bebe po ziemi. Shenjiong jednak pewnie interweniował.
Manchester United liczne akcje zamienił na bramkę dopiero w 68. minucie. Pochwała należy się Bebe, który ruszył szybko lewą flanką, minął jednego obrońcę po czym wystawił świetnie piłkę niepilnowanemu Kagawie. Japończyk mimo nieczystego przyjęcia zdołał oddać strzał, który jeszcze po rykoszecie wpadł do bramki Chińczyków.
Chwilę potem Ferguson przeprowadził potrójną zmianę. Murawę opuścił Valencia, Anderson oraz Veseli. W ich miejsce pojawili się Scholes, Lingard oraz Vermijl. Nie trzeba było długo czekać na korzyści z gry Scholesa. Paulowi zabrakło kilku centymetrów, aby pokonać bramkarza gospodarzy strzałem głową. Piłka po koźle przeleciała jednak nad poprzeczką.
Dwa dobre strzały z dystansu oddał również Bebe, który był bardzo aktywny w ofensywie Manchesteru United. Strzały Portugalczyka były celne i silne, ale bramkarz Chińczyków spisywał się bardzo dobrze. Mimo jeszcze kilku prób w końcowych minutach meczu, nie udało się już pokonać Shenjionga.
Szanghaj Shenhua 0:1 (0:0) Manchester United
Bramka: Shinji Kagawa 68'
Man Utd: Lindegaard (Johnstone 46'), Veseli (Vermijl 71'), Ferdinand, Carrick, Brady, Anderson (Scholes 71'), Powell (Tunnicliffe 46'), Kagawa, Petrucci (Bebe 46'), Valencia (Lingard 71'), Macheda (Hernandez 61')
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.