W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Carrick twierdzi, że może wrócić do gry dla reprezentacji Anglii, po tym jak wyjaśnił powody swojej absencji na Euro 2012.
» Michael Carrick nie chciał być częścią kadry reprezentacji Anglii na Euro 2012
Pomocnik Manchesteru United, który ma za sobą bardzo udany sezon w barwach klubu z Old Trafford, pod koniec maja odmówił gry na Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie.
Głównym motywem decyzji Carricka była jego rola w trakcie Mundialu w 2010 roku, kiedy to Fabio Capello ani razu nie skorzystał z jego usług. Zawodnik nie chciał być w tym samym położeniu podczas kolejnego wielkiego turnieju, dokonując swojego wyboru jeszcze przed wycofaniem ze składu Synów Albionu Franka Lamparda i Garetha Barry'ego.
Decyzja 30-latka nie jest jednak ostateczna i jest on otwarty na ewentualny powrót do kadry Roya Hodgsona.
— Nie miałem żadnego kontaktu z Royem Hodgsonem, więc błędem byłoby podejmowanie decyzji na tym etapie. Na pewno mógłbym to rozważyć - mówi Carrick.
Michael przyznaje, że doświadczenia z RPA dwa lata temu nie były dla niego przyjemne i po prostu nie chciał doświadczyć czegoś podobnego po raz kolejny.
— Nie kopałem w drzwi i nie mówiłem: "Musicie grać mną, albo do widzenia". Takie coś w ogóle nie miało miejsca. To było raczej coś w stylu: "Jeśli mam nie grać, wolałbym nie jechać".
— Podczas Mistrzostw Świata nigdy nie byłem nawet blisko gry. To był dla mnie trudny okres. Pomyślałem więc, że jeśli scenariusz ma się powtórzyć, wolałbym oddać moje miejsce komuś innemu.
— To jest gra opinii, a Capello chciał grać w określony sposób - nie mogłem się z tym spierać. Po prostu nie grałem i to wszystko - zakończył Anglik.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.