Byłeś dumny z bycia jednym z kandydatów na gracza roku w rezerwach?Wiele graczy dobrze uporała się z poprzednim sezonem i jestem szczęśliwy z tego, że Warren Joyce mnie wybrał. Będąc szczerym, nie sądzę, że był to mój najlepszy sezon w karierze. Nie zaprezentowałem się na tyle dobrze, jak tego oczekiwałem. Czasem po prostu musisz pracować dla całego zespołu.
Warren Joyce wspomniał ostatnio o twojej wadzie – nie wiesz jak bardzo jesteś dobry!Wierzę, że jestem dobrym piłkarzem, po prostu nie wiem, czy to wykorzystuję.
Mówisz tak z powodu kilku kontuzji, które odniosłeś?Tak, miałem urazy, wypadłem z gry na sześć tygodni po zerwaniu ścięgna udowego. Po wyleczeniu pojechałem na Dallas Cup i zagrałem we wszystkich meczach. Było to męczące, mieliśmy 5 meczów w przeciągu tygodnia.
Trafiłeś nawet do siatki, wspaniały wolej z Tigersami. To najlepszy gol jak dotąd w twoim wykonaniu?Tak, jeden z najładniejszych. To była dobra okazja i cieszyłem się z wykorzystania szansy.
Czy sam Dallas Cup był dużym wyzwaniem?Było ciężko. Przez cały czas graliśmy z zespołami niemalże równymi sobie. W naszym ostatnim meczu zacząłem odczuwać coś w nodze. Warto nadmienić, że graliśmy wtedy w dziewięciu. Później okazało się, że odezwało się to samo udo. Przerwa w grze mogła być dużo dłuższa!
Zobacz dalszą część wywiadu