ManUtdFun: Dziwnie tak jakoś bez Parka będzie, lubiłem go - nadal go lubię. Ambitny, waleczny. Wielu pisze, że kolejny obok Berbatova drewniak lub chwyt marketingowy, ale moim zdaniem z pewnością zasługiwał na grę z diabełkiem na piersi. Nigdy nie odpuszczał, nie zawsze mu gra wychodziła, ale nigdy nie można było mu zarzucić tego ,że się nie starał, nie walczył, obijał się. Szczerze, byłem za tym żeby został, ale niestsety, stało się inaczej. Aż łezka się kręci w oku, a to niby tylko Park. Będę tęsknił za nim, ale cóż, taka jest kolej rzeczy. Z całego serca życzę mu powodzenia, aby wywalczył miejsce w składzie w QPR i jak najdłużej grał na najwyższym poziomie. Nigdy nie zapomnę jego arcyważnej bramki z Chelsea w półfianle LM z Chelsea na 2:1. Co by było gdyby jej nie strzelił...? Jego gol z główki z Arsenalem.. jak ta piłka weszła? ;] W pojedynke wywalczone 3pkt w meczu z Wolves, bramka w końcówce na 2:1. I wiele innych.... Dziękujemu ci Park z całego serca. Będziemy pamiętać o Tobie ;]
P.S. Ciekawe z kim teraz Evra będzie się najbardziej kumplował. Nie ma Parka.....Z pewnością kogoś znajdzie ;]