Robson broni krytykowanego Rooneya

Rooney na mistrzostwach Europy zagrał w dwóch spotkaniach. Anglik w pierwszym meczu z Ukrainą zdobył nawet gola, ale w ćwierćfinale nie był w stanie zainspirować Synów Albionu do zwycięstwa nad Włochami.

– Media zawsze sobie znajdą kozła ofiarnego – mówi Bryan Robson, były piłkarz Manchesteru United i reprezentacji Anglii, na łamach ManUtd.com.

– Krytyka zawsze przychodzi bardzo łatwo. Zauważyłem, że media skoncentrowały się na Rooneyu, a przecież odpowiedzialność spada na całą grupę.

– Taki napastnik jak Rooney, aby dobrze wejść w mecz, musi dostawać podania od pomocników. Nie zauważyłem, abyśmy przetrzymywali piłkę na tyle umiejętnie, aby wydobyć z Wayne'a to co najlepsze.

– Manchester United tak gra, ale media nie podejmą tego tematu, bo wolą wyżyć się na kimś takim jak Wayne lub innym zawodniku. Cały czas chcą tylko krytykować.

– Uważam, że po prostu nie byliśmy wystarczająco dobrzy. To proste, nie mamy zbyt wielu piłkarzy najwyższej klasy. Jest tylko kilku, którzy na EURO 2012 pokazali swoją wartość. Steven Gerrard miał dobry, solidny turniej, ale reszta zawodników była zaledwie przyzwoita – dodaje Robson.