W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Były zawodnik między innymi Manchesteru United i Chelsea Ray Wilkins uważa, że na Euro 2012 Paul Scholes mógł być dla reprezentacji Anglii tym, kim dla Włochów jest Andrea Pirlo.
» Być może Paul odmieniłby losy Anglików na Euro 2012
Rudowłosy pomocnik zakończył przygodę z kadrą w 2004 roku, mając zaledwie trzydzieści lat. W 66 występach dla Synów Albionu trafiał do siatki czternaście razy. Prasa wielokrotnie rozpisywała się na temat powrotu Scholesa do reprezentacji, ale pomimo wielu spekulacji i usilnych próśb kolejnych selekcjonerów, 37-letni dziś piłkarz nie zmienił swojej decyzji.
Na Euro 2012 Anglicy furory nie zrobili. Tradycji stało się zadość i podopieczni Roya Hodgsona odpadli w ćwierćfinale, przegrywając po rzutach karnych z Włochami. Po tym rozczarowaniu wielu zastanawiało się, jak wyglądałaby gra wyspiarzy z doświadczonym Scholesem w składzie. Swoje własne zdanie na ten temat ma Ray Wilkins, który uważa, że obecność Paula w Polsce i na Ukrainie byłaby dla reprezentacji bardzo korzystna.
- Anglia ma swojego własnego Andreę Pirlo. Jest nim właśnie Paul Scholes. Jest kilka lat starszy, ale jakościowo równie dobry, o ile nie lepszy - stwierdził Wilkins.
- Żałuję tylko, że nikt nie przekonał go do powrotu na Euro 2012. Dzięki niemu Anglicy dłużej utrzymywaliby się przy piłce i być może osiągnęliby więcej - zakończył były gracz Manchesteru United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (22)
Fabio: Wilkins popełnił gafę i to niewyobrażalną !!
Jeśli już to Pirlo można by porównywać do Paul'a ,a nie odwrotnie !!
Dla Mnie jedynym ,który jest na równi ,lub przewyższa Anglika ,jest Zinedine Zidane i NIKT INNY !!
Każdy inny zawodnik będzie za Scholes'em i taka prawda !!
mUTD4ever:Komentarz zedytowany przez usera dnia 30.06.2012 21:35
Dokładnie to samo pomyślałem. To raczej Pirlo można nazwać włoskim Scholesem. A co do tych porównań poniżej, to przyznaję Zizu to fenomen w całej histoii piłki nożnej na swojej pozycji, ale nie przerasta Rudego w ogólnym zestawieniu. Nie przerasta i nie ustępuje. Scholes to majstersztyk PM, jakich świat piłki nie widział i właśnie jedyny Zizu śmiało może startować do jakichkolwiek porównań, choć myślę że i te są zbędne. Mimo, że Scholesa lubię od samego początku, to miałbym dylemat wybrać tego lepszego zawodnika z tej dwójki. Może niech zostanie egzekwo tak jak jest:)
Martin: Zgadzam się z kckMU :) Warto dodać, że to Zizou zawsze podkreślał, iż jego zdaniem, to właśnie Scholes jest najlepszym zawodnikiem ostatnich lat.
Rarian:Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.06.2012 14:58
A czemu nie można powiedzieć co i jak i wyrazić własnego zdania? Od 99 oglądam United, w międzyczasie sporo oglądałem też Milanu, Włoch i Juventusu i moim zdaniem Pirlo jest lepszym piłkarzem niż Scholesy, w dodatku błyszczącym nie tylko w klubie, ale i reprezentacji (tak wiem, Scholes też miał swoje 5 minut, ale to Pirlo do spóły z Cannavarro wygrał Włochom mistrzostwo, a obok Fabio był w 06 głównym kandydatem do złotej piłki, teraz też ma szanse stanąć na podium). Jestem kibicem United i kocham Scholesa, ale obiektywnie potrafię oddać cesarzowi Pirlo, co cesarskie. To geniusz moim zdaniem niewiele ustępujący Zidanowi.
kuba711: No bez obrazy chłopaki, pomimo tego, że jestem kibicem United, to Pirlo jest lepszym zawodnikiem niż Scholes. Oprócz większych umiejętności(fakt są zbliżone) świadczą także tytuły. Warto dodać, że Andrea powinien mieć na swoim koncie już Złotą Piłkę, bo do dziś nikt nie wie czemu otrzymał ją w 2006 Fabio Cannavaro. A to co w tym turnieju robi Pirlo przypomina najlepsze czasy gry Zidane'a. Trochę obiektywizmu. Scholes był bardzo dobry, ale Pirlo jest wielki.
Mateusz2111:Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.06.2012 09:34
Czy ty wiesz co mówisz? Scholes gorszy? Paul to najlepszy rozgrywający ostatniego 20-lecia. To że Pirlo ma na koncie tytuły zdobyte z reprezentacja nie znaczy że jest piłkarsko lepszy. W takim razie według ciebie Giggs jest także tylko dobrym zawodnikiem, a Best to tylko jeden z wielu?
kuba711: No właśnie prosiłem o obiektywizm, którego na tej stronie jest coraz rzadziej spotykany("Fergie Out" po jakiejkolwiek porażce; transfery np. Kagawa, raz krytykowany, teraz wielbiony; itp itd). Pirlo przede wszystkim jest bardziej wszechstronny. Fakt Scholes jest świetnym rozgrywającym, ale już np. pracę w defensywie można ocenić na co najwyżej przeciętną. I pomimo tego, że kwestionujesz ilość zdobytych tytułów, to one są wyznacznikiem(aczkolwiek nie głównym) wartości piłkarza. I pragnę przypomnieć, że rozmawiamy o pozycji rozgrywającego, czyli piłkarza od którego zależy praktycznie cała gra. I jeszcze raz podkreślam, że nie uważam Scholes'a za słabego piłkarza. Według mnie Pirlo to najlepszy po Zidane najlepszy rozgrywający ostatnich 15 lat(bo tyle czasu oglądam piłkę). Dalej mamy właśnie Paula, Snejdeera i Xavi'ego.
Rarian:Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.06.2012 09:51
Mateusz2111 - sorry, ale widać, że mało oglądasz Serie A i jesteś jednak zapatrzony w United jak sroka w gnat, nie widząc poza nim świata. Tak jak nigdy nie powiem, że np. Ferdinand jest/był lepszym stoperem niż Cannavarro, tak nie powiem by Scholes był lepszym piłkarzem niż Andrea Pirlo. Dla mnie to równorzędne postaci, ale gdybym musiał OBIEKTYWNIE wskazać tego jednego to byłby to niewątpliwie Pirlo, ten gość to geniusz, jeden z największych w historii.
Tak jak mówi Kuba; Pirlo, Zidane, zaraz za nimi Paul, a potem Xavi i reszta.
Bartolek05: Wszyscy tak piszecie, że Wilkins się pomylił mówiąc, że Scholes jest angielskim Pirlo. Wystarczy się doczytać i widać, że chodziło mu o pełnienie tej samej roli na boisku :)
Jacques: Dokładnie. Tym bardziej, że kiedyś Paul grał jako ofensywny pomocnik, a czasem mógł być ustawiany nawet jako cofnięty napastnik. Obecnie jego rola jest zupełnie inna, podobna do tej jaką odgrywa Pirlo. Tyle w temacie.
Rarian: Uwielbiam Scholesa, jeden z moich ulubieńców, ale Pirlo jest równie wielkim piłkarzem, który w dodatku wygrał dużo więcej i pokazał się nie tylko w klubie, ale i w reprezentacji. Ani Scholes nie jest angielskim Pirlo, ani Pirlo włoskim Scholesem. To dwóch wielkich i równorzędnych gigantów światowej piłki i obydwojgu należy się równy szacunek.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.