Cleverley mierzy w olimpijskie złoto

Na początku sezonu wydawało się, że będzie to znakomity rok dla młodego pomocnika. Cleverley zagrał w wygranym meczu o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City, a także w pamiętnym spotkaniu z Arsenalem, gdzie The Gunners przegrali aż 8:2 na Old Trafford.

Później nie było już tak kolorowo, a Tom więcej czasu spędzał w gabinetach lekarskich, niż na boisku. Problemy z kontuzjami być może spowolniły jego rozwój, ale on sam ma nadzieję, że w tym sezonie jeszcze nie wszystko stracone.

Sir Alex Ferguson zgodził się na wyjazd swojego podopiecznego na Igrzyska, gdzie będzie miał szansę pograć w pierwszym zespole Wielkiej Brytanii.

- To wielkie wydarzenie, jedno z największych tego lata - mówił o Igrzyskach Cleverley. - Olimpiada w Londynie to coś, co zdarza się raz w życiu, więc jeśli będę mógł tam wystąpić, będzie to dla mnie bardzo ważne.

- Złoto olimpijskie byłoby szczególnym wyróżnieniem. Gdy jest się młodym, marzy się o medalu za wygranie Pucharu Anglii. To jednak byłoby coś innego - na pewno fantastycznego.

- Mam nadzieję, że zapas nieszczęść na ten sezon już mi się wyczerpał. Miałem ostatnio dużo pecha. Myślałem na początku, że to może być mój rok, ale nie mam zamiaru się załamywać, że nie wyszło. Mam nadzieję, że w następnym wszystko lepiej się ułoży i za rok będę stał w tym miejscu z jakimś medalem - zakończył Tom Cleverley.