Michael Carrick uważa, że w celu pokonania Queens Park Rangers, piłkarze Manchesteru United wrócili na długowieczną drogę cierpliwości.
» Michael Carrick uważa, że cierpliwość jest kluczem do sukcesu.
Drużyna Marka Hughesa przyjechała na Old Trafford z defensywnym nastawieniem. Wydarzenia z 14' minuty za sprawą których wyleciał z boiska Shaun Derry a karnego na bramkę zamienił Rooney zmusiły drużynę z Londynu do ustawienia przysłowiowego autobusu we własnym polu karnym.
- To nic nowego, przywykliśmy do takiego obrotu spraw. Pierwszy gol był oczywiście bardzo ważny, ale im dłużej to wszystko trwało to było coraz ciężej - wyznał Michael Carrick dla MUTV.
- Trudno jest rozegrać akcję, znaleźć możliwość podania, kiedy w obrębie pola karnego znajduje się tylu piłkarzy. Trzeba być cierpliwym, podjąć decyzję czy strzelać czy podać, nie stracić piłki i ciągle naciskać na przeciwników.
- Tak to wszystko działa, dlatego też strzelamy wiele goli w końcówkach spotkania. Próbujemy przełamać ich defensywę i w końcu się udaje. To po prostu sprawa cierpliwości, naprawdę, wystarczy tylko utrzymać wysokie tempo, być cierpliwym i wierzyć, że zdobędziemy gola.
- Dzisiaj zdobyliśmy dwa i oczywiście z tego powodu jesteśmy bardzo szczęśliwi. Gol Scholesa odegrał ważną rolę, zniszczył bowiem marzenia Queens Park Rangers o chociaż jednym punkcie. Powinno się grać łatwiej w przewadze jednego zawodnika, ale nie zawsze tak jest.
Chociaż piłkarze Rangersów musieli grać w dziesiątkę, to Carrick stwierdził że granie w przewadze czasem wcale nie jest łatwiejsze.
- Czasami jest łatwiej grać jedenastu na jedenastu, ponieważ drużyna przeciwna chce stworzyć sobie szanse i strzelić gola, inaczej wszystko wygląda gdy tracą jednego zawodnika, są świadomi tego, iż są w niekorzystnej sytaucji i chcą bronić się za wszelką cenę, a w polu karnym i jego okolicach nie ma miejsca - dodał pomocnik Manchesteru.
Podopiecznych sir Alexa Fergusona od końca sezonu dzieli już tylko 6 gier, a już w środę zmierzą się z Wigan na DW Stadium. Po wygranych meczach z Blackburn i Queens Park Rangers, Carrick liczy na dalsze wygrane i zakończenie sezonu na pierwszym miejscu w tabeli.
- Wygraliśmy poprzednie dwa mecze po 2-0 i gdyby ktoś zaproponował nam taki wynik jeszcze przed meczem zgodzilibyśmy się, gdyż jest to satysfakcjonujący rezultat. Wygraliśmy dzisiaj, wygraliśmy z Blackburn a teraz mamy zamiar wygrać w środę - zakończył Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.