W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United zmierzy się w poniedziałek z Blackburn Rovers w ramach 31. kolejki Premier League. Zdaniem Ryana Giggsa o komplet punktów na Ewood Park będzie Czerwonym Diabłom niezwykle trudno.
» Manchester United zmierzy się w poniedziałek z Blackburn Rovers w ramach 31. kolejki Premier League. Zdaniem Ryana Giggsa o komplet punktów na Ewood Park będzie Czerwonym Diabłom niezwykle trudno.
Statystyki przed spotkaniem z Blackburn nie napawają optymizmem. Na 11 ostatnich ligowych meczów na Ewood Park, tylko dwa zakończyły się zwycięstwem Manchesteru United.
– Na tym stadionie nigdy nie gra się nam łatwo – mówi Ryan Giggs na łamach ManUtd.com.
– To takie lokalne mini-derby. Na Ewood Park zawsze pojawia się mnóstwo naszych kibiców, ale to jeszcze bardziej mobilizuje fanów Blackburn.
– W ostatnich latach nie zawsze graliśmy tam dobrze, jeden czy dwóch zawodników obejrzało też tam czerwone kartki. Stadion w Blackburn to trudny teren, ale z ubiegłego sezonu mamy stamtąd dobre wspomnienia, bo zapewniliśmy sobie mistrzostwo Anglii.
– Niezwykle ważne jest, abyśmy uzyskali dobry rezultat. Nie sądzę jednak, że wynik tego meczu będzie tak istotny jak w ostatnich dwóch sezonach. Do zdobycia wciąż jest mnóstwo punktów. Nawet jeśli przegramy z Blackburn, to do wywalczenia będzie 21 pkt. Walka o mistrzostwo może trwać do ostatniej kolejki – dodaje Giggs.
Początek spotkania Blackburn Rovers – Manchester United w poniedziałek o 21.00.
zbyszek7: Co za idiotyzm z tymi meczami w poniedzialek to ja nie wiem? Czlowiek w robocie meczu nie zobaczy, a do tego widzielismy tydzien temu jak chlopcy po weekendzie grali :/
designer: oby Sunderland wygral, w poniedzialek pierwszy odskok w nastepny weekend licze ze drugi bo strata jakichkolwiek ptk u siebie z Queens Park nie wchodzi w rachube, podczas gdy Arsenal gra nie na wyjezdzie a u siebie a to zawsze dodatkowy power by "kropnac" na dobre City i wypracowac sobie 9 ptk przed tymi calymi derbami, ktore beda o przyslowiowa wtedy "pietruszke"... To cel ktory smialo mozna osiagnac, jesli w/w mecze uloza sie wedlug mojej opisanej ukladanki
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.