Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Neville: Puchary to lekcja futbolu

» 11 marca 2012, 21:46 - Autor: aruna12 - źródło: manutd.com
Zapraszamy do lektury felietonu, którego autorem jest Gary Neville, były obrońca Czerwonych Diabłów.
Neville: Puchary to lekcja futbolu
» Gary ostrzega, że w europejskich pucharach nie ma miejsca na błędy
W artykule, który ukazał się na łamach United Review, Neville opisał swoje doświadczenia z europejskich pucharów i wyjaśnił, dlaczego młodym piłkarzom gra się trudniej w Europie niż w Premier League.

– Myślę, że młodzi piłkarze United wiele nauczą się w tym sezonie.

– Zawodnicy tacy jak Smalling, Jones, Rafael, Fabio, Cleverley, czy De Gea dostaną cenną lekcję. Gdy ja, wraz z moimi rówieśnikami, rozpocząłem wojaże po Europie na początku kariery, także wiele się nauczyłem. W moim pierwszym spotkaniu, wyeliminowaliśmy z pucharów Torpedo Moskwa!

– Do gry w europejskich pucharach potrzebne są wyrafinowanie i skupienie na szczegółach. To futbol, w którym liczy się każdy centymetr, nawet najmniejsza przestrzeń na placu gry – pod tym względem, gra Premier League dopuszcza więcej błędów. W Europie, przeciwnicy nie są tak brutalni, grają łagodniej, może okazać się, że przez większość spotkania nie masz kogo kryć, bo przeciwnicy próbują cię zgubić i to robią – to wspaniałe doświadczenie.

– Pamiętam, kiedy ja także byłem młody, przeszedłem swoistą szkołę futbolu w latach 1996-1999, w europejskich pucharach; dużo dały mi zwłaszcza mecze z Juventusem. Przez to po prostu trzeba przejść, tych „lekcji” nigdy się nie zapomni.

– Mamy w składzie wielu młodych piłkarzy – spójrzcie jak wielu z nich grało z Ajaxem na Old Trafford – i te mecze w Europie to dla nich bezcenne lekcje. Menadżer powtarzał w szatni wielokrotnie taką rzecz: kiedy wydaje ci się, że grasz dobrze w spotkaniu w europejskich pucharach, to powinna zapalać ci się czerwona lampka, bo za chwilę może się okazać, że z 1-0 zrobiło się 1-2 i w ciągu pięciu minut jest pozamiatane.

– Doświadczyłem tego nawet jako bardzo doświadczony zawodnik. Graliśmy w Monachium, prowadziliśmy grę i nagle, przez moje głupie zagranie ręką, straciliśmy bramkę z rzutu wolnego. Chwilę potem Bayern strzelił drugiego gola i przegraliśmy mecz, który wydawał się być pod naszą kontrolą. Z drugiej strony ten sam Bayern, będący jedną z najbardziej doświadczonych drużyn grających w Europie, stracił dwa gole w trzy minuty i przegrał z nami w finale Ligi Mistrzów w 1999 roku.

– Gdy w ciągu czterech lat dochodzi się do trzech finałów Ligi Mistrzów, to po odpadnięciu z fazy grupowej tych rozgrywek, odczuwa się przeogromny niedosyt, ale jest to cenna nauczka dla młodych piłkarzy. Nie zdziwię się jeżeli w kolejnym spotkaniu z Bilbao, menadżer ponownie desygnuje ich do gry, bo potrzebują oni doświadczenia, które przyda się w Premier League – a liga to w tym momencie priorytet. Boss może pomyśleć, że do „europejskiej szkoły” można uczęszczać przez cały rok i pozwoli tym młodym chłopakom uczyć się na ich własnych błędach.

– Jedynym sposobem na nauczenie się europejskiego futbolu, jest gra w meczach pucharowych i wyciąganie z nich wniosków, nauki. Menadżer wie, że dysponuje utalentowanymi zawodnikami, którzy chcą grać dla United przez następnych kilka lat i wierzy, że w tym sezonie można uczynić krok wstecz, żeby potem udało się zrobić kilka kroków do przodu. Wreszcie pojawią się efekty jego pracy, bo ci chłopcy, choć mają wielki talent, muszą się wciąż jeszcze sporo nauczyć i zdobyć niezbędne doświadczenie.


TAGI


« Poprzedni news
Rooney: Zasłużyliśmy na bycie liderem
Następny news »
Wypożyczenia: Fenomenalny Kuszczak

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (8)


ziomboy777: problem w tym , że praktycznie po każdym słabszym meczu słyszymy teksty:"wyciągniemy wnioski..." , "więcej razy to się nie powtórzy"... a wniosków jak nie było widać , tak nie widać... więc to dostawanie po tyłku wcale nie przynosi tak dużych efektów....
» 12 marca 2012, 11:22 #6
Akwinata: Bardzo cenne i ważne spostrzeżenia. Dzięki nim można przyjąć nieco inną optykę oglądając mecze ManU w LE
» 11 marca 2012, 22:32 #5
szymon1978: Kolejny kibic!!A co to do jasnej chol.ry jest ManU??
» 11 marca 2012, 23:12 #4
szymon1978: Historii nie zmienisz.Albo jesteś kibicem United,albo ManU...
» 12 marca 2012, 16:42 #3
Akwinata: szymon1978 - nie chcę Cię martwić, ale akronimy z nazwy dwuczłonowej można tworzyć na pewnych określonych zasadach i tak Manchester United może być - MU, ManU, ManUtd czy nawet (choć może się to wydawać dziwne) MUtd. Oczywiście akronimy należy stosować w czytelnym kontekście, aby wszyscy wiedzieli o co chodzi. Jesteśmy na stronie Manchesteru United, więc kontekst jest jasny, akronim poprawny, także swobodnie możesz iść przypudrować nosek, bo się zaczerwieniłeś z nerwów ;) W skrócie - nie masz racji.
» 12 marca 2012, 20:27 #2
4uKrychu: Podkreślałem to wielokrotnie i podkreślę raz jeszcze. Te felietony są świetne! Czytanie komentarzy kibiców Manchesteru United, tych polskich, to jedno. Ale czytanie opinii osób związanych z klubem, którzy wiedzą co mówią jak nikt inny i znają się na rzeczy to już jest zupełnie co innego.
Dziękuję za kolejną porcję ciekawych informacji.
» 11 marca 2012, 22:06 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.