Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Zobacz słynny powrót w meczu z Kogutami

» 6 lutego 2012, 17:23 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Jeden z najbardziej niesamowitych powrotów do gry w wykonaniu Manchesteru United miał miejsce na White Hart Lane w dniu 28 września 2001 roku.
Zobacz słynny powrót w meczu z Kogutami
» Beckham przeciwko Kogutom zaliczył udany występ
Czerwone Diabły przegrywały wówczas po 45 minutach z prowadzonym przez Glenna Hoddle'a Tottenhamem Hotspur 0:3, bowiem do siatki gości trafili Dean Richards, Les Ferdinand oraz Christian Ziege.

Zaledwie minutę po wznowieniu gry, Andy Cole wykorzystał dośrodkowaniu Gary'ego Neville'a wlewając nadzieję w serca kibiców United. Chwilę później z rzutu rożnego piłkę w pole karne wrzucił David Beckham, a podanie Anglika wspaniele wykorzystał Laurent Blanc zdobywając bramkę kontaktową.

Gdy do końca spotkania pozostało zaledwie 18 minut, do wyrównania doprowadził niezawodny Ruud van Nistelrooy, a cztery minuty później fanów w ekstazę wprawił Juan Sebastian Veron wyprowadzając United na prowadzenie.

Wynik meczu w 87 minucie ustalił Beckham, pokonując wspaniałym strzałem Neila Sullivana, bramkarza, któremu niegdyś zaaplikował bramkę z połowy boiska na Selhurst Park.

28 września 2001 roku,
White Hart Lane


Tottenham Hotspur 3:5 Manchester United
(Richards 15', Ferdinand 25', Ziege 45'; Cole 46', Blanc 58', van Nistelrooy 72', Veron 76', Beckham 87')

Skład United:
Barthez; G.Neville, Johnsen, Blanc, Irwin (Silvestre 46); Beckham, Veron, Butt (Solskjaer 40), Scholes; Cole, van Nistelrooy.
Zmiany niewykorzystane: P.Neville, Carroll, Chadwick.


TAGI


« Poprzedni news
Cahill: Miałem szczęście
Następny news »
Diabły na wypożyczeniach: Debiut Norwooda

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (26)


korniszon117: hehe koksy
» 7 lutego 2012, 20:43 #25
vip14: To był mecz :D :D. Emocje sięgały zenitu. Bardzo dobry mecz w wykonaniu United wtedy. Glory, Glory Manchester United :-)
» 7 lutego 2012, 20:03 #24
RedUnitedfan: No pewnie pamiętasz ten mecz w końcu miałeś 5 lat
» 8 lutego 2012, 10:37 #23
xK2x: Uśmiech Fergusona - bezcenny.
» 7 lutego 2012, 19:57 #22
RedDevilFan79: Tak graja prawdziwe diably!!az milo popatrzec na takie mecze...
» 7 lutego 2012, 19:24 #21
UrbannLegend: Powtórzę po innych, ale piękne czasy to były. :) I mieli bardzo ładne stroje. ;]
» 7 lutego 2012, 02:20 #20
AgEnT: Kilka sezonów temu też było podobnie, przegrywaliśmy 0 - 2 i później na boisku zagrali razem Ronaldo, Rooney, Tevez i Berbatov i strzeliliśmy 5 brameczek.
» 6 lutego 2012, 23:43 #19
devilnero17: Bodajże w 2009 :)
» 7 lutego 2012, 17:23 #18
karas2011: Coś niesamowitego!
Przegrywać 0:3 i wygrać 5:3, na prawdę, szacunek dla tamtych graczy. Mina Fergusona po bramce na 4:3 - bezcenna. Myślę, że teraz to klubowa tradycja, przegrywać dwie bramkami i jeszcze wygrać mecz. Za to się kocha ten klub. Chciałbym, aby powrócili tacy piłkarze jak Cole czy Beckham, ehh. :(
» 6 lutego 2012, 22:58 #17
zubrosy: to jest filmik który właściwie wyjaśnia dlaczego kibicuję tej właśnie drużynie:
youtube.com/watch?v=LFd684x5d0A
» 6 lutego 2012, 22:12 #16
Adrian2294: świetny filmik! co jeden powrót to lepszy! :)
» 6 lutego 2012, 23:03 #15
PiterParker: Czytałem o tym meczu w książce Beckhama :) Ferguson powiedział tylko "spróbujmy złagodzić trochę wynik", żadnej suszarki ale też podziałało, i to jak!
» 6 lutego 2012, 21:58 #14
burza111: to były moje ulubione lata Man Utd, gdy w pierwszej 11 grali jeszcze Beckham, van Nistelrooy, na boku szalał Giggs, a w pomocy przeciwników miażdżył Keane, mimo że byłem wtedy dzieckiem to nigdy nie zapomnę ich wspaniałej gry:)
» 6 lutego 2012, 21:51 #13
Kolacz: Z tym meczem wiąże się historia piekarza z Blackpool, który w przerwie postawił sporą kwotę na pewniaka, czyli zwycięstwo Spurs i wiadomo jak się to skończyło. Media nazwały go później "pazernym", chyba krzywdząco, facet po prostu chciał zarobić, a mecz przeszedł do historii. Dla Blanca też był to ważny mecz bo przełamał się po kilku spotkaniach, w których jego błędy przyczyniły się do porażek z zespołami, od nazw których jego nazwisko odczytywano jako skrót: Bolton,Liverpool, Arsenal, Newcastle, Chelsea.
» 6 lutego 2012, 21:19 #12
blodwyn: Coś Pięknego.
» 6 lutego 2012, 20:52 #11
beckham85: PIKNE CZASY !!
» 6 lutego 2012, 19:57 #10
Taurus: Cóż, piękne czasy dla United..
» 6 lutego 2012, 19:52 #9
slavkomir: Łza w oczach się kręci !:)
» 6 lutego 2012, 19:43 #8
dakaczmarczyk: Piękne chwile ;P
» 6 lutego 2012, 19:24 #7
PzPnMaTi10: Piękne chwile, a mina Fergusona w 2:32 '' bezcenna '' < 33
» 6 lutego 2012, 18:24 #6
Skori17: Lubię to :D !
» 6 lutego 2012, 19:42 #5
diablon: Pamiętam ten mecz :) Oglądałem w tv :)
Pamiętam też jakiś mecz chyba z Newcastle co przegrywaliśmy 3:0 aby wygrać 4:3, ale mogę się mylić.
» 6 lutego 2012, 17:51 #4
mateuszr20471: Pamietam ze jakos 4,5 lat tamu takze przegrywalismy chyba 3-0 z Tottenhamem i w koncu wygralismy.
» 6 lutego 2012, 17:42 #3
Jerome: To musial byc mecz. Ta 5 bramka musiala dobic Kogutow.
» 6 lutego 2012, 17:34 #2
19wazza08: Napewno bramka na 3 do 3 i 4 do 3 musiała ich dobic
Stracic pewne 3 punkty po prowadzeniu 3-0
» 6 lutego 2012, 17:44 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.