Wielkimi krokami zbliża się najciekawszy pojedynek w Premier League tego weekendu, lecz mimo wszystko Andre Villas-Boas zdecydował się jeszcze bardziej podgrzać atmosferę.
» Portugalczyk wierzy w przebudzenie Torresa
Menadżer Chelsea bowiem przed niedzielnym starciem na Stamford Bridge wyznał, iż jego podopieczni są obecnie w lepszej sytuacji niż Manchester United.
The Blues zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli, znajdując się za liderującym Manchesterem City o 15 punktów, a do Czerwonych Diabłów tracąc 12 oczek, jednak nawet tak przedstawiająca się sytuacja nie powstrzymała Villas-Boasa od optymistycznych okrzyków bojowych.
- Chcąc powalczyć o mistrzostwo kraju trzeba mieć znacznie więcej punktów na tym etapie, to prawda - przyznał Portugalczyk. - Nie zamierzam temu zaprzeczać, gdyż nawet swoim piłkarzom powiedziałem, aby zapomnieli o tytule w tym sezonie, gdyż ich forma była różna.
- Premier League jest już poza naszym zasięgiem, ale wciąż liczymy się w trzech innych rozgrywkach. Dwaj liderzy z Manchesteru odpadli już z Pucharu Anglii oraz Ligi Mistrzów. United ma coś do powiedzenia tylko w jednych poważnych rozgrywkach, my natomiast w kilku więcej. Triumf w LM to nasz prawdziwy cel, choć oczywiście wcześniej należy pokonać Napoli.
Menadżer ekipy z Londynu zaapelował również do dawnego kata United - Fernando Torresa, aby ten przypomniał sobie jak zdobywa się bramki w starciach z drużyną z Manchesteru i utrudnił walkę podopiecznym sir Alexa Fergusona o mistrzowski tytuł.
Hiszpański napastnik strzelił Czerwonym Diabłom cztery bramki w siedmiu ostatnich starciach i Villas-Boas wierzy, że dziś jest ten dzień, w którym fani Chelsea ujrzą dawnego Torresa.
- Fernando ma ogromny wpływ na grę naszego zespołu - dodaje Andre. - Nie chcemy tylko Torresa, który zdobywa bramki, ale Torresa będącego piłkarzem kreującym grę dla drużyny.
- Liczymy jednak, że przebudzi się w meczu z United i umieści piłkę w ich siatce. Później może być różnie, ale jest nam dziś potrzebny dawny Fernando. On doskonale wie, jak zdobywać bramki przeciwko tej drużynie, z czego zdaje sobie sprawę - zakończył menadżer Chelsea.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.