W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Alan Hansen po ostatniej odpowiedzi sir Aleksa Ferguson zapewnił, że jego słowa zostały lekko przekręcone. Ferguson natomiast twierdzi, że w związku z rolą eksperta, jaką teraz Hansen spełnia w angielskiej piłce, były piłkarz Liverpoolu powinien bardziej uważać na to co mówi.
» Sir Alex nie zamierza zbytnio przejmować się uwagami Hansena
Hansen ostatnio przyznał, że już od półtora roku United nie imponują formą, po czym potem stwierdził, że bardziej mu chodziło o formę wyjazdową Czerwonych Diabłów.
- Próbował zmienić swoje słowa stwierdzając, że chodziło mu tylko o naszą grę na wyjazdach. Czytałem jego wypowiedź i dokładnie powiedział, że jesteśmy beznadziejni od półtora roku. Zapomniał tylko przyznać, że chodzi mu o mecze wyjazdowe. No cóż, sam sobie wykopał rów - powiedział Ferguson podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
- Pełni dosyć odpowiedzialną rolę w piłce. Według mnie to oczywiste, że powiedział to akurat tydzień przed naszym wyjazdem na Anfield - przecież to były zawodnik Liverpoolu i dobry znajomy Dalglisha.
- Ja nie widzę problemu. Może starał się to trochę naprawić, ale i tak powinien być ostrożniejszy. Bo kiedy pomyślisz o tych ostatnich osiemnastu miesiącach, to wygraliśmy ligę dziewięcioma punktami, byliśmy w finale Ligi Mistrzów i półfinale FA Cup, więc chyba nie byliśmy aż tak beznadziejni - śmieje się menadżer United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (3)
FiFlaK: Może drużyna nie była beznadziejna. Bramek nie brakowało.
Ale styl w jakim to robiliśmy pozostawiał wiele do życzenia. ;)
Czasem męczyło oglądanie Czerwonych Diabłów : 3 podania, potem strata. Zero pressingu w drugiej linii. Aczkolwiek w tym roku wygląda to znacznie lepiej. Czasem brakuje motywacji drużynie, jak chociażby w meczu z Newcastle. Ogółem ten sezon mi się podoba. United strzela więcej, gra pewniej. Obrona jest nieco nieszczelna. Bramkarzy zostawię bez komentarza. Atak również ostatnio nieco siadł.
Jest to spowodowane dużą liczbą kontuzji. Bowiem zawodnik gra praktycznie dwa razy w tygodniu, wciąż i wciąż. Nie ma rotacji w składzie, skrzydłowi muszą grać na środku pomocy. Ale mimo to dajemy sobie radę, to jest wielkość klubu, której żaden nie będzie mieć. Żadne Chelsea, czy Barcelony. Przy tylu kontuzjach większość czołowych ekip zajmowałaby miejsce poza pierwszą piątką, a mimo to Manchester jest współ-liderem Angielskiej Ekstraklasy. To o czymś świadczy Panowie i Panie.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Wiedziałeś? Każdego sezonu w Teatrze Marzeń, podczas meczów, sprzedawanych jest około 325 000 litrów piwa, 265 000 litrów zimnych napojów i 250 000 litrów gorących napojów.
Składy: Crystal Palace vs Manchester United. 36. kolejka Premier League
Crystal Palace – Manchester United 4:0. Wertykalny futbol fatalny...
Jose Mourinho chętny na powrót do Manchesteru United
Manchester United nie zwolni Ten Haga przed zakończeniem sezonu
