Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Przyczyny i skutki odejścia Morrisona

» 31 stycznia 2012, 09:20 - Autor: mJagiela - źródło:
Po miesiącach spekulacji, po lepszych i gorszych wiadomościach – odejście Ravela Morrisona z Manchesteru United stało się faktem. Można powiedzieć, że to żadna strata. Można też powiedzieć, że to ogromna strata. Jednak prawda leży gdzieś po środku. Bo Ravel Morrison to jeden z najbardziej utalentowanych młodych angielskich piłkarzy, jednak jak wiemy nie od dziś – w Manchesterze United nie liczy się tylko talent, ale motywacja i skupienie na osiągnięciu sukcesu oraz życie poza boiskiem. Tego 18-latkowi z pewnością brakuje, więc zanim Sir Alex Ferguson zostanie skrytykowany za sprzedaż Morrisona warto się trochę dłużej zastanowić co do tej sprzedaży doprowadziło.
Przyczyny i skutki odejścia Morrisona
»
Szkocki menadżer Manchesteru United jest znany z wielu rzeczy, ale wśród swoich kolegów po fachu znany jest przede wszystkim z ogromnego researchu przed każdym transferem. Zadzwonił kiedyś do Davida Moyesa z Evertonu pytając o dostępność jednego z 14-latków z jego drużyny. Wiedział wszystko o nim, o jego rodzicach, o jego stylu gry – Moyes nie kojarzył nawet jego nazwiska. „Jeśli chcesz kupić młodego zawodnika, musisz przeciągnąć na swoją stronę jego rodziców, wtedy dzieciak jest Twój” – mówił kiedyś Ferguson. Szkot uważa, że menadżer tak wielkiego klubu jak Manchester Unitied musi mieć całkowitą władzę, szczególnie kiedy w szatni siedzi tak wielu multimilionerów.

W dzisiejszej szatni Czerwonych Diabłów ciężko znaleźć jakąś gwiazdę przesadnie skupioną na sobie i swoim wizerunku – cała drużyna ma raczej opinię ciężko pracujących na swoją pozycję zawodników, rzemieślników. Nie mamy gwarancji, że częstsza obecność w szatni i wyższa tygodniówka Morrisona nie zachwiałaby tej równowagi. Mamy za to pewność, że długoletni kontrakt z Manchesterem United byłby dla mediów idealną okazją do rozpoczynania wszelkich plotek. Czy to w Manchesterze, czy w Londynie, Morrison będzie częstym gościem angielskich brukowców. Gdyby został w Manchesterze – sprawa odejścia nigdy by się nie skończyła. Wraz z każdą nieodpowiednią wypowiedzią, zaskakującym wydarzeniem na boisku czy pozaboiskowym wybrykiem, dziennikarze z pewnością nakręcaliby sprawę odejścia – Sir Alex Ferguson ma już dość. A wiadomość transferze do West Hamu daje nam do zrozumienia, że Szkot woli dać sobie z nim spokój już teraz.

Nie można mówić, że Morrison nalegał na transfer lub żądał zbyt wysokiego wynagrodzenia. Menadżerem Londyńczyków jest Sam Allardyce, dobry przyjaciel Sir Aleksa Fergusona, więc wydaje się, że jeśli Szkot miałby ogromne nadzieje związane z Morrisonem, dałby o tym jasno do zrozumienia Allardyce’owi i dopiąłby swojego podpisując pierwszy profesjonalny kontrakt z 18-latkiem – nawet jeśli w negocjacjach przeszkadzaliby jego agenci. Tak jednak nie było, ponieważ klub zrezygnował z kolejnych, niekończących się prób tłumaczenia mu co może stracić, wszyscy mieli go dość za całokształt. Za problemy z prawem, za rozgłos w mediach, za opuszczanie treningów, za nakręcanie całej szopki na Twitterze.

Bardzo możliwe jest, że teraz Ravel Morrison w opinii kibiców Manchesteru United stanie się „wcale nie tak dobrym zawodnikiem”, wykreowanym przez media żądne sensacji. Nie można tak powiedzieć, bo wiele osób związanych z futbolem, które wypowiadały się na jego temat, zawsze podkreślały, że ten chłopak ma wyjątkowy talent i jeśli zostanie odpowiednio poprowadzony w najbliższych latach, stanie się gwiazdą reprezentacji Anglii. Odnosiło się wrażenie, że jego kariera jest jak tykająca bomba. Odnosiło się wrażenie, że albo będzie gwiazdą światowego formatu, albo skończy w Championship. I jego przejście do West Hamu – oprócz opuszczenia swoich kolegów z Manchesteru, którzy mają wpływ na jego zachowanie – nie ma wielu plusów. Sir Alex Ferguson był idealną osobą do poprowadzenia Morrisona na właściwą ścieżkę, ale skoro nawet on, facet, który wychował już taką liczbę gwiazd piłki nożnej, z niego zrezygnował, to ciężko jest odnieść wrażenie, że Anglik zrobił krok do przodu. Regularna gra – na którą o wiele bardziej może oczekiwać w West Hamie – to nie wszystko. Liczą się inspiracje, poczucie wielkości i możliwości klubu, w którym występujesz, obecność idoli na wyciągnięcie ręki. Krytykowało się Sir Aleksa Fergusona za to, że nie daje mu szans na grę w pierwszym składzie. Wraz z wielkimi oczekiwaniami byłoby to zachwianie jego psychiki i pewności siebie, szczególnie, że w meczach Pucharu Ligi, mówiąc obiektywnie, nie zachwycał.

W kolejce do osiągnięcia sukcesu są inni zawodnicy. Jest Paul Pogba, który po odejściu Morrisona wydaje się najbardziej gotowym do gry w pierwszej drużynie nastolatkiem – Francuz zaliczył już sporo meczów na ławce rezerwowych, choć na boisku pojawiał się tylko w Pucharze Ligi. U niego sprawa jest inna, łatwiejsza do opanowania. W negocjacjach w sprawie nowego kontraktu przeszkadza tylko agent, który – jak każdy agent – chce zarobić, a nie przejmować się karierą swojego klienta. Nie ma problemów wychowawczych z Pogbą, nie ma z nim żadnych irytujących wydarzeń pozaboiskowych. W rezerwach świetnie spisuje się Davide Petrucci, a gwiazdą Akademii jest 16-letni Belg, Adnan Januzaj, najbardziej ekscytujący zawodnik drużyny do lat 18.

Odejściu Morrisona na pewno nie może towarzyszyć szeroki uśmiech na twarzy. To smutny moment, kiedy klub opuszcza jeden z najbardziej utalentowanych młodych zawodników ostatnich lat – jeszcze smutniejszy jest fakt, że nie odchodzi, "bo jest za słaby", ale odchodzi z niepiłkarskich powodów. Trzeba jednak zrozumieć czym kierował się Sir Alex Ferguson poddając się w sprawie Anglika. Morrison musi zmienić swoje nastawienie i zrozumieć jak wiele szczęścia ma, będąc tak utalentowanym piłkarzem - wydaje się, że cały czas go do tego namawiamy. Teraz wszystko w jego rękach. Od niego zależy czy stanie się najwybitniejszym angielskim piłkarzem, czy zmarnowanym talentem, który oglądając w przyszłości z kolegami mecze w pubie będzie popijał piwo i żałował: „ach, to mogłem być ja”.


TAGI


« Poprzedni news
Okienko transferowe w PL: Podsumowanie
Następny news »
Morrison o krok od West Ham United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (44)


padre: oni grają kilkoma wychowankami, w dodatku starymi, natomiast nikt ponizej 21-22 roku zycia nie dostaje tam regularnej szansy na gre w pierwszym skladzie. Poczytaj, poszukaj, to sam sie zdziwisz ile u nich graczy to transfery i jak rzadko wprowadzają mlodych do gry.
» 1 lutego 2012, 14:11 #18
padre: sam sobie przeczysz momentami.

Pique i Fabregas nie byli ogrywani, dlatego zdecydowali się na TRANSFER, zeby mogli grac. Byli ogrywani w united i w arsenalu.

Dalej - transfery nie na taka skale jak inni? No chyba mowisz o skali City, Realu i PSV, bo za nimi jest juz raczej Barca, ostatnie kilka lat to zakupy takich graczy jak: Dani Alves,Sanchez, Villa, Fabregas, Keita, Masherano, Abidal - Ibra czy Henry to tez nie tak dawna historia (my wtedy chyba jakos Valencie kupowalismy)

W porownaniu z tymi transferami, zakup Berbatova (jedyny w tej kategorii cenowej) to zakup symboliczny. Pytanie - kto naprawde inwestuje w mlodziez i kupuje mniej znanych (bez wyrobionych nazwisk) zeby rozwinac - united czy farsa?
» 1 lutego 2012, 23:07 #17
padre: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.02.2012 14:34

jak nie masz argumentow to mnie obrazasz. jestem po studiach, z reszta nawet jak bym byl w gimnazjum to przynajmniej przytaczam jakies fakty, a nie tylko klepie 'co powinnismy'.

szkolenie mlodziezy mamy super, ale co poradzimy jak przepisy w anglii pozwalaja na trenowanie chlopakow mieszkajacych najwyzej 1h od stadionu i to przez 2h dziennie? w barcelonie maja mlodziez z calej hiszpanii, ktora caly dzien zyje razem - nie mozemy tego miec w mancehsterze

zagrania pr'owe mamy lepsze - dowodem transfery bekhama czy cr, teraz swietnie kreowany jest rooney, united ma najwieksze przychody na swiecie jesli chodzi o kluby pilkarskie wiec pr musi sie sprawdzac

konsekwencja taktyczna - nie ta liga

transfery - juz Ci napisalem, ze nie robia malo, tylko robia duzo i wydaja na nie kupe szmalu, wiec zosatw juz ten temat

a finaly LM zostawiam bez komentarza bo wydawalo mi sie, ze rozmawiamy o koncepcji i pomysle na druzyne, a nie o poszczegolnych meczach
» 2 lutego 2012, 14:34 #16
ZuczekUnited: KibolManUtd powalajace argumenty, nie powiem.
» 5 lutego 2012, 19:16 #15
Veon: Cóż Morrison odszedł. Mówi się trudno nie będe za nim płakać.
Trzeba się jednak postarać by Pogba został z nami.
» 31 stycznia 2012, 17:07 #14
afilant: Najgorsze jest to ze teraz nikt nic nie powie na ten temat, jak w ciagu kilku lat Morisson nie zablysnie i sie zmarnuje to nikt nic ni powie i zapomni. Jesli mu sie uda od razu pojda pociski i gromy. Niestety nikt nie jest nieomylny. W sumie nie moge sie doczekac jak banda jelo pow zacznie pisac na froach jak Ravel nie daj Boże strzeli bramke w ciagu najblizszych kilku kolejek
» 31 stycznia 2012, 16:58 #13
afilant: tak jst z Bojanem, Barca moze go potem wykupic kiedy chce, zrobili tak bo bali sie ze znowu moga dac plamy tak jak z Fabregasem itd
» 31 stycznia 2012, 16:54 #12
wladek22: ufff ulżyło mi nareszcie ta farsa się skończy :) a jesli chodzi o samego zawodnika to powiem tak tyle lat dawaliśmy bez niego rade to i teraz damy :)
» 31 stycznia 2012, 16:40 #11
Wuj3k: Mam dokladnie takie samo zdanie jak koledzy przede mna, po co kreowac kolejnego Balotelliego? Przepraszam bardzo, to jest United, tutaj sie nie gra dla slawy czy dla pieniedzy... Zly adres. W pelni popieram Fergusona.
» 31 stycznia 2012, 16:14 #10
Wuj3k: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.01.2012 18:57

Dokladnie, ze gra sie dla samej radosci z gry u boku innych graczy o takich samych aspiracjach, a nie z mysla 'byleby dotrwac do kolejnej tygowniowki.'
» 31 stycznia 2012, 18:56 #9
ManUtdFun: Ja popieram Beckiego, też uważam, że to bardzo dobre posunięcie. Ci co pisali inaczej - rozumiem, każdy może miueć swoje zdanie, ale dziwie się wam, że żałujecie, macie pretensje do SAF-a za sprzedaż Ravela. Ma 18 lat, talent w rezerwach, który w Carling Cup niczego wielkiego nie pokazał. Jest młody, miał szanse na kariere. Widział doskonale o tym, ale mimo to nadal sprawiał problemy wychowawcze. Czy wy grająć w MU nie przychodzilibyście na treningi, na mecze?? Ja bym siedział w Carrington od rana do nocy ;] On nie doceniał tego co ma, baa... chciał na dodatek tygodniówki, jakby grał w pierwszej drużynie od długiego czasu. Wywołało by to bardzo dużo szumu w szatni. Bo jaka sprawiedliwość, taki Welbeck, czy Tom (nie wiem ile dokładnie zarabiają), ale pewnie nie wiele wiecej niż 30 tys. I teraz oni, którzy starają się, grają w pierwszym składzie będą dostawali tyle, co 18-letni gnojek, który robi co chce? Ja bym się zdenerwował.
SAF dobrze zrobił. Oszczędzi sobie nerwów, troche kasy do tego. Morrison jest dobry, ale nigdy nie ma pewności, że w PL grał by tak super jak w rezerwach. Poszedł do West Hamu, wiec nie musimy się martwić, że oddaliśmy go konkurencji jak Arsenal, Barca czy Man City. Wydaje mi się, że nie będie z niego piłkarza. Zaprzepaścił swoją szansę. Popieram w 100% SAF-a. Boss tu rządzi, dyktuje warunki a nie 18-letni szczeniak, któremu odwala i chce pieniądze jak dorosły.
P.S. Kolejny świetny artykuł Beckie. Bardzo miło się je czyta :)
» 31 stycznia 2012, 16:02 #8
afilant: a Michala Delure ktos pamieta? Michal Ilkow-Golab? ;p?
» 31 stycznia 2012, 16:56 #7
mickb: prawdopodobne scenariusze są takie
1. Morrison siedzi w pubie, pije piwo, ogląda mecz MU i żałują "ach, byłem tam i mogłem tam nadal być"
2. kibice MU siedzą w pubie, oglądają mecz z udziałem Morrisona i żałują "ach, był nasz i mógł ciągle u nas grać"
» 31 stycznia 2012, 15:04 #6
Olo: Czy to już pewne i potwierdzone że odchodzi?
» 31 stycznia 2012, 13:22 #5
Pomarancz: Szkoda bo liczyłem że ten chłopak pomimo że ma charakter to myśli, odejście do młotów bezsensu.
» 31 stycznia 2012, 12:35 #4
N17: Boże drogi, co ten Ferguson wyrabia?! Taak, rozumiem, pewnie Butta chce ściągnąć z emerytury.
» 31 stycznia 2012, 12:18 #3
mcis: nie zgadzam sie z Tobą. jesli gracz nie prezentuje sie odpowiednio poza boiskiem to w koncu przeniesie to zachowanie na boisko. patrz co sie dzieje z Tevezem. wyobrazasz sobie co by sie dzialo gdyby on nadal gral w MU? jakby odmawial wejscia na boisko. jaka bylaby szopka? o ucieczkach do Argentynu juz nie bede wspominal, bo i takie rzeczy robil w MC i w MU.
Kolejnym przykladem jest MarioB z MC. jego wybryki poza boiskiem sa legendarne, a i na boisku juz coraz bardziej mu odp****ala. nie potzrba nam takich graczy
» 31 stycznia 2012, 12:58 #2
mJagiela: Oficjalna nie, ale wszystkie serwisy o tym mówią. O 12:30 ma mieć testy medyczne.
» 31 stycznia 2012, 11:51 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.