Pomocnik Manchesteru United postanowił wyjaśnić powody swojej zaskakującej decyzji, o powrocie do czynnego uprawiania sportu.
» Paul Scholes ujawnił, że bardzo tęsknił za grą
Scholes zawiesił buty na kołku w maju zeszłego roku. Tłumaczył, że nie jest już w stanie grać na najwyższym poziomie. Niedawno jednak, za zgodą Sir Alexa Fergusona, popularny rudowłosy rozgrywający wznowił karierę piłkarską.
- Tęskniłem za piłką bardziej niż podejrzewałem. Po zakończeniu poprzedniego sezonu, wydawało mi się, że to właściwy moment, by powiedzieć „dość” – powiedział Scholes w wywiadzie dla MUTV.
- Ale kiedy odwiedzałem Carrington przez ostatnie trzy, cztery miesiące, wciąż widywałem się z ludźmi z zespołu, trochę trenowałem z rezerwami – tęsknota stała się nie do wytrzymania.
- Zapytajcie jakiegokolwiek piłkarza na emeryturze, jak długo tęsknił za grą. Ja zdecydowałem, że nie będę się zadręczał i wróciłem.
Scholes odpowiedział także na pytanie, czy aby jego emerytura nie była tylko sztuczką, pozwalającą uniknąć mu ciężkiego letniego okresu przygotowawczego.
- Do pewnego stopnia – tak! Nie miałem ochoty jechać do Ameryki na trzy tygodnie… Ale tak na poważnie: nie o to chodziło.
Scholes dodał, że bał się zapytać Sir Alexa Fergusona o możliwość powrotu, nie wiedział jak SAF zareaguje.
- Poszedłem do trenera i powiedziałem, że chcę wrócić. Nie miałem pojęcia jaka będzie jego reakcja, co powie. Całe szczęście odzew był pozytywny – ujawnił Anglik.
- Miło było wrócić. Pierwsze dni spędziłem na nadrabianiu zaległości treningowych, ale teraz już żadnych nie mam i rozkoszuję się każdym dniem.
Powrót Scholesa miał miejsce w trakcie meczu pucharowego z Manchesterem City. W swoim pierwszym po wznowieniu kariery meczu na Old Trafford, pomocnik strzelił bramkę Boltonowi.
- To było miłe. Przez pół roku nie grałem w piłkę. Dziwnie się czułem na boisku i dlatego szczególnie cieszę się z gola. Może nie był to fantastyczny spektakl, ale wygraliśmy 3-0. To wszystko ma dla mnie duże znaczenie – kończy Scholes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.