Dyrektor Generalny Liverpoolu Ian Ayre zaleca kibicom, by ci skupili się na futbolu w sobotnim starciu z Manchesterem United.
» Liverpool apeluje o spokój na trybunach
Kibicom The Reds na pewno skoczyło ciśnienie po tym, jak za rasistowskie obelgi Luis Suarez został wykluczony na 8 meczów.
- Puchar Anglii to wielka rywalizacja z długą i bogatą historią, i na tym się skupmy. Wiadomo, że te dwa kluby od zawsze ze sobą rywalizują, ale powinniśmy traktować ich z szacunkiem, między innymi za to, co zrobili dla angielskiej piłki – mówi Ayre.
- Nie możemy bagatelizować zachowań fanów na trybunach. Tu chodzi o ducha walki, nie ma miejsca na nienawiść.
W przeszłości fani Liverpoolu zwykli śpiewać piosenki o katastrofie w Monachium, z kolei kibice Manchesteru United śpiewali o tragedii na Hillsborough.
Dodatkowym czynnikiem jest ostatnia afera rasistowska, której bohaterem jest Suarez. Z pewnością pobudzi to fanów obu drużyn, jednak jak mówi Ian Ayre w wywiadzie dla BBC Radio Merseyside, muszą być jakieś granice.
- Przekomarzanie się na trybunach jest wielkie, czują to zarówno piłkarze jak i menedżerowie. My jednak chcemy, by kibice zachowywali się normalnie w stosunku do Manchesteru United. Na pewno nie chcemy tego im umniejszać, ale obydwa kluby przeżyły tragedie, o których lepiej nie wspominać. Lepiej będzie, by cieszyli się grą – dodaje Ayre.
Stają przed sobą dwa kluby ze świetnym wsparciem płynącym z trybun. Mecz ten przyciągnie miliony fanów przed telewizory. W świetle krytyki rasizmu, to spotkanie może zmienić nastawienie do któregoś z zespołów.
- Tu nie chodzi o nienawiść do United. Chcemy ich pokonać, walka rozpocznie się i skończy na boisku. Będzie patrzył na nas cały świat, który poświęci wiele uwagi, w niektórych przypadkach ze złych powodów, a to powinna być dla nas szansa.
- Było wiele ludzi, którzy ukształtowali sobie poglądy na temat Liverpoolu, później komentując to w niewłaściwy sposób. Możemy to naprawić już w sobotę. Jesteśmy wielkim klubem, ze świetną publicznością i to powinien zobaczyć cały świat – zakończył Ian Ayre.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.