W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W maju 2007 roku, podopieczni sir Alexa Fergusona pokonali na Eastlands swoich odwiecznych rywali 1:0 i umocnili się na prowadzeniu w tabeli Premier League.
» Edwin ponownie pokazał klasę
W 34 minucie spotkania miała miejsce pierwsza z akcji, która zadecydowała o losach tego spotkania. W polu karnym Manchesteru City faulowany przez Michaela Balla był Cristiano Ronaldo, a prowadzący ten mecz pan Rob Styles wskazał na jedenasty metr.
Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał Andreasa Isakssona, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie.
W dalszej części spotkania to Czerwone Diabły były stroną przeważającą, a Obywatele ograniczali się do sporadycznych ataków. Kiedy do końca meczu pozostało zaledwie 11 minut w polu karnym Edwina van der Sara upadł Ball, a arbiter dość niespodziewanie podyktował rzut karny.
Wykonawcą jedenastki został Darius Vassell, który miał zapewnić swojej drużynie remis. Tak jednak się nie stało, bowiem niezawodny Holender odbił uderzoną przez Vassella futbolówkę nogami, zapewniając tym samym United zwycięstwo.
5 maja 2007 roku, City of Manchester Stadium
Manchester City 0:1 Manchester United (Ronaldo 34 k.)
Skład United: Van der Sar; Brown, Ferdinand, Vidic, Heinze; Ronaldo, Carrick, Scholes, Giggs; Smith (Fletcher 73), Rooney (O'Shea 87). Zmiany nie wykorzystane: Kuszczak, Solskjaer, Richardson.
kubsonMUFC: O ja cie, naprawde ? tak informacja odmieniła moje życie :) A i fajnie że masz pamietny mecz MU: Bayern Monach.-Man.Utd 1:2 Finał LM 1999 a sam jesteś z '99 :D haha
listek007: Dajcie spokój chłopakowi, a jacy Wy byliście w jego wieku? jak miałem 12 lat też pisałem mało konstruktywne posty i dziwiłem się czemu mnie krytykowali, a ta jego wypowiedź jest w kontekście newsa. Zresztą Wy nie jesteście o wiele starsi...
krzych419: Teraz mi się przypomniała że VDS też popełnił masę baboli ! Mimo tego, wszyscy stawiają go za wzór... De Gea jest znacznie lepszy od niego ! Jeśli tylko SAF przestanie mieszać w składzie i sadzać go na ławce, chłopak to udowodni !
roonneyyyyy:Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.01.2012 14:25
De Gea znacznie lepszy od VDS O_o hahah a to dobre ;D,moze jak nabierze pewnosci siebie to przede wszystkim,oraz poprawi swoja gre i nabierze dosw ,to moze za pare lat byc lepszy,ale napewno na ta chwile nie jest lepszy od VDS ;d.Dzieki VDS byl zawsze spokoj teraz tego spokoju nie ma,bo teraz trza sie bac juz nawet nie sytuacji 1vs1 a zwyczajnych rzutow roznych ;d
erni93: Krzych nie ośmieszaj się. Tu nawet nie ma co porównywać. W czym De gea jest lepszy od Van Der Sara?? Gdy Van der Sar był na bramce,wszyscy byli spokojni.Gdy De Gea jest na bramce,nikt nie jest spokojny,bo on w każdej chwili może wpuścić babola.
lukamen999: krzych jak zawsze znawca sportowy , za nie długo powie że jest lepszy on Messiego i Ronaldo , pozdro . Kliknij wyloguj , zapomnij pasy , i po sprawie .
AJEP: Pare lat temu i Edwina wyzywali jemu tez sie zdarzaly szmaty jak i niesamowite interwencje prawda jest taka ze Edwin zaczal byc jednym z najlepszych pare lat przed koncem kariery.. Ja nie chce mowic ze VDS gorszy czy cos w tym stylu tylko ze wy nie macie odrobine wiary dzieki ktorej nasi pilkarze nie raz wychodzili z opresji..;
Polson: No co wy chcecie? Każdy ma swoją maskotkę. Akurat nam się trafił gadający troll ;D
Na takich jest prosty sposób odpowiadając na jego post piszcie do użytkowników, a nie do niego. On jak pisze tylko prowokuje do tego żebyście mu spamowali.
Spróbujcie między sobą pogadać jakim idiotą jest, odechce mu się pisać takie głupoty jak będziecie go ignorować. :)
ZuczekUnited: AJEP - Van der Sar nagle sie nie pojawil kiedy dolaczyl do nas, byl waznym punktem repr. Holandii i nalezal do zlotej generacji Ajaxu, wygral z nim LM wiec mowienie ze zaczal byc jednym z najlepszych dopiero u nas jest nie na miejscu.
AJEP: Nie napisalem ze nie byl dobry wtedy... Ale na pewno nie byl w czolowce ja nie wiem jak bronil w Ajaxie bo jeszcze meczow nie ogladalem wy zapewne tez ale juz w WBA puszczal sporo szmat i nikt nie powie ze nie..
Ja po prostu chce wam uswiadomic ze De Gea jest jeszcze mlody a w Anglii bramkarz czuje sie jak w innym swiecie...
AGa18: Nic nie trwa wiecznie.. Poza tym jak De Gea ma być pewny, skoro gra na zmianę z Lindegaardem co dla mnie jest śmieszne i nie zrozumiałe, chłopak zamiast grać jak najczęściej, aby zdobyć przede wszystkim doświadczenie i spędzić jak najwięcej minut na boisku to gra na zmianę z Duńczykiem..
Jak dla mnie to właśnie Hiszpan powinien być nr 1, ale przez taką właśnie rotację stosowaną przez Sir Alexa traci pewność siebie..
Nikt nie został o drazu Van Der Sarem, przed naszym nowym goalkeeperem jeszcze dużo pracy i samozaparcia, ale ja wierzę że za kilka sezonów wywoła u mnie taki spokój, jak wywoływał przez te wszystkie lata w bramce Holender !
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.