Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

United rozgromili Fulham na Craven Cottage!

» 21 grudnia 2011, 22:58 - Autor: rogi - źródło: devilpage.pl
Pierwszą połowę Czerwone Diabły rozpoczęły dość pechowo, bowiem już po chwili pomocy medycznej potrzebował Phil Jones. Rozgrzewkę zaczął już nawet Rafael, jednak Anglik pozbierał się jak na mężczyznę przystało i mógł kontynuować spotkanie.
United rozgromili Fulham na Craven Cottage!
» Manchester United rozgromił ekipę Fulham aż 5:0. Trzysetny występ w Lidze Angieleskiej zaliczył Wayne Rooney, który wpisał się na listę strzelców. Po jednym trafieniu dorzucili jeszcze Welbeck, Nani, Giggs i Berbatow.
Najlepszy zawodnik meczu z Fulham to:
Żadnych problemów ani ze zdrowiem, ani z celnością nie mieli jednak napastnicy. Udowodnił to Danny Welbeck w siódmej minucie, strzelając pierwszą bramkę. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Nani.

Z czasem Manchester United nie zwalniał tempa. Historia spotkań na Craven Cottage nie zapowiadała tak łatwego spotkania dla podopiecznych Fergusona. Ostatni mecz na tym stadionie United zremisowali, a przedostatni przegrali aż 3:0.

Tym razem było inaczej, goście kontrolowali spotkanie w imponujący sposób. Nie przeważała gra na własnej połowie, jak to często bywało w tym sezonie. Diabły odważnie atakowały, wymieniając szybkie podania w środku pola, co wyglądało bardzo efektownie.

Taka gra przynosiła mistrzom Anglii wiele sytuacji podbramkowych. Dogodne okazje mieli Giggs, Welbeck i Nani.

Niestety w 20. minucie z boiskiem pożegnać musiał się jednak Jones. Uraz z początku spotkania okazał się zbyt dokuczający. Zastąpił go Ashley Young.

Próbujący coś ustrzelić Nani w końcu dopiął swego, w 28. minucie podwyższając na 2:0. Portugalczyk wykorzystał dobre dośrodkowanie Giggsa i głową umieścił piłkę w siatce.

Chwilę później Danny Welbeck był wyraźnie przewracany w polu karnym, jednak arbiter nie zdecydował się użyć gwizdka. Powtórki pokazały, że Czerwonym Diabłom należała się jedenastka.

Prowadząc 2:0 przyjezdni nadal tworzyli akcje podbramkowe, jednak nieco rzadziej, za to bardziej koncentrowali się na różnych wariantach rozgrywania piłki w środku pola. Trzeba przyznać, że było to imponujące widowisko, współpraca Carricka, Giggsa i Rooneya napawała optymizmem.

Tuż przed przerwą świetnie grający w Londynie Ryan Giggs wpisał się na listę strzelców. Walijczyk niepilnowany wbiegł w pole karne, a Nani mający piłkę na prawej stronie tylko mu ją wysunął. Do Giggsa zdążył jeszcze dobiec obrońca, ale doświadczony pomocnik odbił ją od nogi defensora i tym sposobem przelobował bramkarza.

Po zmianie stron lepiej zaczęła grać ekipa Martina Jola. Od początku to oni stwarzali sytuacje podbramkowe sprawiając, że Anders Lindegard miał okazję do pokazania się.

W walce o piłkę z rywalem zderzył się Ashley Young, przez co jakiś czas później musiał opuścić boiska. Jego miejsce zajął Park. Przed zmianą mogło być 3:1, gdyby John Arne Riise trochę lepiej przymierzył z rzutu wolnego. Murphy wysunął Norwegowi piłkę, a były gracz Liverpoolu potężnie huknął, myląc się bardzo niewiele. Metr w prawo i Lindegaard nie miał by chyba nic do powiedzenia.

W 65. minucie spotkania mogło być już 4:0. Ładnym dośrodkowaniem popisał się Nani, a w polu karnym na piłkę nabiegał Welbeck. Anglik zachował się bardzo dobrze, ale nie gorzej z bramki wyszedł Stockdale, dzięki czemu Danny zamiast w bramkę, trafił w bramkarza.

Im bliżej było końca meczu, tym więcej pracy miał bramkarz Manchesteru United. Do Duńczyka nie można było mieć pretensji, bowiem bronił bardzo dobrze.

Piętnaście minut przed końcem spotkania szansę gry dostał Berbatow, który zmienił na boisku Welbecka. Bułgar tuż po wejściu mógł zapewnić bramkę Rooneyowi, przepuszczając wrzutkę Giggsa. Anglik nie zdołał ostatecznie uderzyć z bliska futbolówki, gdyż ta za wysoko się odbiła.

Chwilę później nieziemskim refleksem popisał się chwalony wcześniej Lindegaard. Bramkarz numer dwa na Old Trafford zdołał złożyć się do mocno bitej po ziemi piłki. Nie dość, że zdążył z interwencją, to jeszcze złapał piłkę uniemożliwiając dobitkę napastnikom gospodarzy.

Gdy wydawało się, że wynik spotkania nie ulegnie zmianie, bramkę zdobył Wayne Rooney. Było to swoiste uświetnienie meczu numer 300 w Premier League. Strzał Anglika jak najbardziej nadawał się na uświetnienie czegokolwiek, bowiem piłka wpadła do siatki z dobrych trzydziestu metrów.

Dwie minuty później niewidoczny w tym meczu Berbatow popisał się świetną sztuczką techniczną i piętą wbił piłkę do bramki Fulham, ustalając wynik spotkania na 5:0.


Fulham Londyn - Manchester United 0:5 (0:3)

Bramki: Danny Welbeck 5', Nani 28', Ryan Giggs 43', Wayne Rooney 88', Dymitar Berbatow 90'

Fulham: Stockdale, Riise, Hangeland, Baird (Kelly 74'), Senderos, Murphy, Etuhu, Dempsey (Zamora 85'), Johnson, Ruiz, Dembele

Manchester United: Lindegaard, Evra, Jones (Young 20' (Park 59'), Evans, Smalling, Giggs, Carrick, Nani, Valencia, Rooney, Welbeck (Berbatow 76')


TAGI


« Poprzedni news
Tiote nie zamierza zmieniać pracodawcy
Następny news »
Oceny pomeczowe: Fulham vs Man Utd

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (152)


oldtrafford: Taki Manchester chcemy oglądać tylko szkoda tych kontuzji Younga , Jonesa i Ferdinanda , ale za całokształt wielkie brawa.
» 22 grudnia 2011, 16:07 #40
Olo: Ej, sorry za głupie pytanie, ale - to był mecz ligowy czy puchar anglii?
» 22 grudnia 2011, 15:42 #39
Olo: Dzięki :)
Zmylił mnie termin!
» 22 grudnia 2011, 15:54 #38
zylnor: Druga połowa nie miała zachwycającego tempa. ; >
» 22 grudnia 2011, 21:28 #37
przemekk28: Wow brawo, nie spodziewałem się tak wysokiego wyniku.
» 22 grudnia 2011, 13:06 #36
ax1d: ciekawe, czy tak samo mówili kibice Chelsea przed ostatnią kolejką
» 22 grudnia 2011, 16:35 #35
mikifiki: To w podstawówce nie uczą już ortografii?
» 22 grudnia 2011, 13:18 #34
87glasgow: No ładnie, teraz na 100 komentarzy same ochy i achy- co tu dużo mówić zasłużone. Jednak zastanawiam się gdzie te wszystkie cipki, którym cały sezon trzeba było tłumaczyć, że United gra dużo lepiej w drugiej części sezonu i że wcale nie potrzebujemy koniecznie Snejdera, Modrica czy innego gwiazdora do wygrania ligi! Nie widzę tych ignorantów jadących po SAFie, znawców footballu od siedmiu boleści którzy uważają się za fanów drużyny a za chwilę jadą po piłkarzach i trenerze jak po śmieciach. Apeluje o szacunek i rozwagę w komentarzach. SAF nie raz mówił, że kiedy będzie mógł za normalne pieniądze realnie wzmocnić zespół- ZROBI TO! Co do meczu to oczywiście zgadzam się z tymi "ochami" bo cały mecz kontrolowaliśmy grę, a do tego brami- palce lizać. Nawet bilans bramkowy de szitizens gonimy i już w maju będziemy śrubować rekord ilości tytułów :) Wesołych świąt życzę wszystkim i najlepszego w Nowym Roku :)
» 22 grudnia 2011, 09:44 #33
tidde: a co może transfery na lato nie potrzebne?? żeby grać z przeciwnikiem typu Real potrzeba nam nie 5 bramek wbitych jak dziecku na boisku szkolnym ale jednej czy dwóch stadioniowych. Mecz mi się podobał i to bardzo ...ale pamiętajcie że Fulham to nie górna półka klubów europejskich !! Jednak że miło ogląda s ię uradowane twarze Czerwonych Diabłów
» 22 grudnia 2011, 12:33 #32
chiny84: dawno juz nie ogladałem tak dobrego meczu w wykonaniu MU, naprawde aż miło sie oglądało ten mecz i wynik, zawodnicy pokazali jak powinni grać , atak i pressing na 60 metrze od własnej bramki, podania, corssy, kiedy trzeba i było gorąco to widać ze kazdy wkladał ile mogł zeby odzyskac piłke, dobre zgranie widac było ten ciąg na bramke i nie ustepowali po strzeleniu 3 bramek w pierwszej połowie, wszystko bylo cacy i nie zapomnijmy ze to był mecz wyjazdowy a te jak wiekszosc pamieta były nasza pięta w tamtym sezonie...

widać było wczoraj ta chęć i głód na 3 pkt, świetnie i takich chce ogladać Ich zawsze;]
» 22 grudnia 2011, 09:07 #31
ziomboy777: po pierwsze: nie wiem czy zauważyliście ale poraz kolejny kiedy bronił Lindegaard to nie tracimy bramki! moim zdaniem DeGea ma większy potencjał ale chyba jednak przy Andersie obrona czuje się pewniej...

po drugie: nie wiem co się dzieje w naszej drużynie , że wszyscy piłkarze są ze szkła! lekkie puknięcie i już kontuzja! nie wiem czy SAF robi za ciężkie treningi czy jak... ale daje to do myślenia...

po trzecie: z nominalnych środkowych pomocników został nam już tylko Carrick:/....

po czwarte: byly jeszcze dwa karne dla nas;) było by 6-7:0 ;) szkoda. piękny mecz.
» 22 grudnia 2011, 08:55 #30
zylnor: Nie fart. No bo inaczej nie da się tego zinterpretować
» 22 grudnia 2011, 11:33 #29
zylnor: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.12.2011 07:48

Rooney niestety ankietę niesłusznie wygrał.

A co do meczu może Anglik się odblokuję bardziej. Berbatov coś tam strzelił bramka w sumie "techniczna".
Nani dość dobrze ciągnął grę, w biegi Valencia jako prawego obrońcy dobrze współgrały z grą Portugalczyka.

Ogółem powoli wraca stare United z meczów typu (Tottenham, Arsenal).
» 22 grudnia 2011, 07:46 #28
zbyszek7: Man Utd - Wigan
Man Utd - Blackburn

Chyba nikt nie dopuszcza mysli ze nie zdobedziemy 6 pkt

West Brom - City
Sunderland - City

Moze wkoncu straca punkty. Dobrze by bylo wejsc w Nowy Rok z liderem :)
» 22 grudnia 2011, 04:48 #27
ziomboy777: nowym roku z liderem bedzie ciezko ale tuż po nowym roku już może się udać bo City ma mecz z L'poolem;)
» 22 grudnia 2011, 09:21 #26
thebizon: Jak ktoś trafił taki wynik na typerze to stawiam flaszke:)Glory Man UNITED !!
» 22 grudnia 2011, 02:20 #25
Klimaa: Świetny rezultat! Można powiedzieć że "wróciliśmy" ;-) Szczególnie cieszę się z bramki Ryana który podtrzymuje passę strzelania goli w każdym sezonie.
» 21 grudnia 2011, 23:43 #24
afilant: Jest ok, naprawde zaczyna byc fajnie ale Fulham mialo ze 3 setki, tylko nieudolnosc napastnikow spowodowala ze Lindegard ma czyste konto dzisiaj.
» 21 grudnia 2011, 23:57 #23
afilant: Tak tylko obleciałem komentarze i ktoś napisal to jeszcze nie jest United, nie przesadzajmy czy cos takiego. To czego my chcemy? 5:0 na wyjezdzie ? Za malo to nie jest United?
Bedzie 11 :0 bramke strzeli kazdy z pola wraz z De Gea, wtedy bedzie United, pełne zjednoczenie i mega team, tak tego chcemy!
A z City 22:0!!
» 21 grudnia 2011, 23:32 #22
maxi7777: No :).super mecz zagrali ultraofensywnie , nie było nerwów w ich grze i to zaowocowało takim wynikiem.no może zbyt wcześnie krytykowałem Fergusona...

chyba na treningach cały czas trenowali strzały na bramkę , opanowanie piłki i utrzymywanie się przy niej. :D

Ferguson ma rację co do młodych ale na środku pomocy lepiej stawiać na doświadczenie.obrona może być młoda to nie robi takiej różnicy jak młodzi na środku pomocy.


pozdrawiam
» 21 grudnia 2011, 23:32 #21
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.12.2011 23:24

ci co chcą linków to raczej małolaty , choć i dorosłych skąpców jest sporo , bo umówmy się te 20 czy 30 zł to śmiech na sali , ale cóż.

Co do meczu podzielam zdanie , że nie ma się czym podniecać zbytnio.
Nie poznawałem Fulham wogóle , zagrali katastrofę do przerwy.
a United zamiast wykorzystać szansę nastukania goli ile wlezie aby zmniejszyć różnicę do City zrobiło sobie chodzonego w 2 połowie.
Kurcze Carrick muszę cię pochwalić choć niechętnie to robię , ale rywal grał koszmarnie więc miałeś łatwo
» 21 grudnia 2011, 23:22 #20
miko29: ja oglądam już 3 lata w necie i nie narzekam ;)
» 21 grudnia 2011, 23:24 #19
ax1d: Nie ma co, diagnozę postawiłeś wspaniałą i jeszcze wyjaśniłeś, że żeby być kibicem United, trzeba mieć C+. No ja nie mam. Niestety moja spółdzielnia ociepliła blok i nie pozwala przymocować anteny na nowej elewacji albo podpisać odpowiedzialność, że jak kogoś w pionie zaleje, to pokrywam koszty remontu i naprawy elewacji. W kablu nie mogę mieć, bo w kablówce nie ma pakietu C+ w ofercie. Na balkonie nie mogę przymocować, bo wychodzi nie na tę stronę i nie będzie mi łapało Canalu.

Teraz mnie oświeć, Panie Holmes, co mam zrobić, żeby móc się nazywać kibicem United.
» 21 grudnia 2011, 23:27 #18
adrianek1818: Sorry, ja mieszkam w Stanach, i nie ma tu C+, wiec musze sie pierniczyc z roznymi transmisjami.
» 21 grudnia 2011, 23:29 #17
N17: EEEE ludzie, trzeba mi bramkę Roo, ma ktoś? Bo akurat jak padł ten gol, to poszedłem po dżem do kuchni :D
» 21 grudnia 2011, 23:10 #16
ManUtdFun: I taki mały, ale moim zdaniem istotny szczegół: z meczu na mecz coraz bardziej zbliżamy się do City pod względem bilansu bramek. 3 kolejki temu byliśmy 17 do tyłu, a teraz tylko 11 :) niby to tylko bramki, ale jakby (odpukać) miał być remis na koniec sezonu (tyle samo pkt my i city) to bilans będize ważny. Musimy ich gonić!:D To w następnym meczu prosze o kolejne min. 5 brameczek:D ... tym bardziej, że gramy u siebie z Wigan:D
» 21 grudnia 2011, 23:08 #15
Patryk1515152: Oby tylko Jones i Young doszli do siebie, mam nadzieje ze nic poważnego to nie jest
» 21 grudnia 2011, 23:07 #14
ziomboy777: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.12.2011 23:08

po pierwsze: nie wiem czy zauważyliście ale poraz kolejny kiedy bronił Lindegaard to nie tracimy bramki! moim zdaniem DeGea ma większy potencjał ale chyba jednak przy Andersie obrona czuje się pewniej...

po drugie: nie wiem co się dzieje w naszej drużynie , że wszyscy piłkarze są ze szkła! lekkie puknięcie i już kontuzja! nie wiem czy SAF robi za ciężkie treningi czy jak... ale daje to do myślenia...

po trzecie: z nominalnych środkowych pomocników został nam już tylko Carrick:/....

po czwarte: byly jeszcze dwa karne dla nas;) piękny mecz.
» 21 grudnia 2011, 23:06 #13
UrbannLegend: Wspaniale, nie mogłem sobie wyobrazić lepszego zakończenia dnia! :D Wszystkie bramki cud miód, ale bezkonkurencyjnie najlepsza Wayne'a. No to mamy od Diabłów prezencik na święta. ;]
» 21 grudnia 2011, 23:06 #12
UrbannLegend: Tylko martwi mnie Jones, oby się obyło bez dłuższej przerwy. :(
» 21 grudnia 2011, 23:09 #11
Patryk1515152: Czułem że ROO coś wpakuje ;d ;D
» 21 grudnia 2011, 23:04 #10
romario11: piekny mecz. wracamy do gry
» 21 grudnia 2011, 23:00 #9
Szaman0: Ma ktoś może link to brameczek ? :D


.
» 21 grudnia 2011, 23:00 #8
Michal88: GLORY GLORY MANCHESTER UNITED!!Niebiescy mozecie zaczac sie bac wracamy do gry!!
» 21 grudnia 2011, 22:59 #7
SEBEKMU11: Berba za mało gra ! Świetny mecz całej drużyny , miejmy nadzieje ze kontuzje nie są poważne .
» 21 grudnia 2011, 22:59 #6
JRI: Piękny mecz, Fulham dzisiaj niewiarygodny pech :D Ale jakoś nie jest mi smutno z tego powodu. Cieszę się, że Berbatov wszedł na boisko no i strzelił piekną bramkę! :)
» 21 grudnia 2011, 22:59 #5
mrowaacmg: 5 do 0 UNITED zegna frajera ;d
» 21 grudnia 2011, 22:59 #4
ManUtdFun: Wrócił stary dobre Manchester, ten z początku sezonu, gdy gromiliśmy Arsenal czy Bolton. W sumie moim zdaniem to dobre United wróciło już w meczu z Wolves, potem QPR i teraz świetny mecz z Fulham. Co prawda pierwszej połowy nie oglądałem, a podobno ich ciągle cisnęliśmy, cóż, obejrzę i będę się delektował. W drugiej połowie nie było tak dobrze, Fulham ciągle napierało, ale świetnie bronił Lindegaard, dobra postawa obrony. Cieszę się, bo ostatnio naprawdę dobrze się spisujemy w tyłach, mało bramek tracimy. Z meczu na mecz coraz lepiej z przodu. Rooney czwarta bramka (ale uderzenie!) w trzecim meczu z rzędu, Valencia chyba piąta asysta w trzecim meczu z rzędu, Nani i Giggs też po bramce i asyście. Jest bardzo, bardzo dobrze. Szkoda, że nie ma nas w LM, ale jak widać odpadnięcie z niej zrobiło postępy w grze MU. Dobrze, że gra się układa, bo nie długo derby :D Brawo Diabełki! Oby tak dalej! We are the champions! We are United! Glory!!
» 21 grudnia 2011, 22:58 #3
mrowaacmg: Patrzmy na United nie City a bedzie dobrze do konca roku musi byc komplecik pkt ;d
» 21 grudnia 2011, 23:00 #2
N17: łoooo, morze mi tesz sie kiedys udaa
» 21 grudnia 2011, 23:09 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.