Po niezbyt udanej serii spotkań na własnym stadionie, podopiecznych sir Alexa Fergusona czeka wycieczka na trudny teren, gdzie na Villa Park, aktualni mistrzowie Anglii spróbują powrócić do swojej formy i pokonać ekipę Lwów.
» Po niezbyt udanej serii spotkań na własnym stadionie, Czerwone Diabły czeka wycieczka na trudny teren, gdzie na Villa Park, aktualni mistrzowie Anglii spróbują powrócić do swojej formy i pokonać ekipę Lwów.
Czerwone Diabły są niezwykle zdesperowane, aby po rozczarowującym remisie w miniony weekend z Newcastle United, który zakończył serię trzech kolejnych wygranych, znów znaleźć się na zwycięskiej ścieżce. Zadanie może być niezwykle ciężkie do zrealizowania, bowiem morale zespołu, po środowej porażce z występującym na co dzień w Championship Crystal Palace nie jest zbyt dobre, lecz od tego na Old Trafford jest sir Alex Ferguson. Szkocki menadżer w pojedynku Pucharu Ligi wystawił do gry mocno odmłodzony skład, a jego wybór został skarcony nie tylko przez przeciwnika, ale także przez sympatyków United. Teraz jednak mamy do czynienia z Premier League, a tutaj Fergie z pewnością nie pokusi się o eksperymenty, ale desygnuje do gry mocną, sprawdzoną i przede wszystkim odpowiednio zmotywowaną jedenastkę.
Z drugiej strony barykady znajduje się ekipa Lwów, która od pewnego czasu koncentruje się już tylko i wyłącznie na ligowych rozgrywkach, bowiem we wrześniu po porażce z Boltonem Wanderers pożegnała się z Pucharem Ligi. Co ciekawe, podopieczni Alexa McLeisha, pomimo posiadania mniejszej ilości spotkań do rozegrania, nie wykorzystują tego i na osiem ostatnich meczów w Premier League wygrali zaledwie dwa - z Wigan Athletic oraz Norwich City - oba na własnym stadionie.
Trzy poprzednie wizyty United na Villa Park kończyły się remisem, czy kolejny pojedynek na stadionie Lwów zakończy się wreszcie wygraną Czerwonych Diabłów? Początek starcia Aston Villa - Manchester United już w sobotę o godzinie 18.30!
Kłopoty w kadrze
Po raz kolejny nastały ciężkie czasy dla sztabu medycznego w Carrington, bowiem po meczu z Palace na urazy narzekają Dymitar Berbatow oraz bliźniacy Da Silva. Wciąż na liście kontuzjowanych pozostają Michael Owen, Anderson i Tom Cleverley - co więcej, nie zanosi się na to, aby któryś z tej trójki miał szybko powrócić do gry. Jedyną dobrą wiadomością jest fakt, iż na pojedynek z Aston Villą gotowy powinien być już Danny Welbeck.
Jeśli chodzi o drużynę gospodarzy to sytuacja jest zupełnie inna, gdyż jeśli do składu na mecz z United wskoczy Stilian Petrow, to jedynym zmartwieniem McLeisha będzie uraz bocznego obrońcy Erica Lichaja.
Aston Villa:
Występ niepewny: Stilian Petrow (kłopoty ze ścięgnem udowym) Kontuzjowany: Eric Lichaj
Manchester United:
Kontuzjowani: Anderson (kontuzja kolana, powrót w lutym 2012 roku), Tom Cleverley (uraz kostki, powrót przed świętami Bożego Narodzenia), Michael Owen (naderwany mięsień, powrót przed świętami Bożego Narodzenia), Fabio i Rafael da Silva (kontuzje niezdefiniowane), Dymitar Berbatow (uraz kostki).
Kluczowy przeciwnik
Gabriel Agbonlahor jest zdecydowanie najgroźniejszym piłkarzem ekipy z Villa Park w tym sezonie, nie tylko ze względu taką samą liczbę zdobytych bramek jak Darren Bent (5 trafień), ale również z powodu stwarzania licznych sytuacji swoim kolegom i posiadania czterech asyst.
Ostatnie spotkanie obu drużyn
Czerwone Diabły wyrównały klubowy rekord 29 kolejnych spotkań bez porażki, kiedy pierwszego lutego pokonali na Old Trafford ekipę Lwów 3:1. Na listę strzelców wpisał się wówczas dwukrotnie Wayne Rooney, a jedno trafienie dołożył Nemanja Vidić. Honorową bramkę dla gości zdobył Darren Bent.
Przedmeczowe wypowiedzi
Sędzia spotkania
Pan Lee Probert w ostatnim czasie przynosi więcej szczęścia drużynom przyjezdnym, gdyż na pięć spotkań, aż cztery wygrała ekipa gości. Poprzedni mecz z udziałem United jaki Probert miał okazję prowadzić to sierpniowe zwycięstwo 3:0 nad Tottenhamem Hotspur na Old Trafford.
Poczynania rywali
Manchester City znów może odskoczyć swojemu lokalnemu rywalowi na osiem punktów, bowiem kilka godzin przed meczem United z Villą podejmie na własnym stadionie drużynę Norwich City. Ekipa Kogutów, która ostatnio depcze Czerwonym Diabłom po piętach, również wcześniej od mistrza Anglii na White Hart Lane zmierzy się z Boltonem Wanderers. Pierwszym spotkaniem weekendu będzie pojedynek czwartego w tabeli Newcastle United z piątą Chelsea.
designer: Young mowi ze nie wierza w siebie gracze RD? No to jeszcze tego tylko brakowalo. "Jesli uwierzymy w siebie"- to gadka dobra dla miernot a nie pilkarzy tak zacnego klubu jak ten z OT. Ludzie co sie porobilo z ta druzyna.
axel52: O czym wy piszecie ?
City 5-1 , Chelsea 3-0
a towarzystwo w United do niedawna się podniecało Obertanem jakiż to diament.
To jest diament do łażenia po boisku i wkur....ia wszystkich.
Ale co tam poszedł sobie no ale zostali jego kompani w całkiem pokaźnej liczbie , którzy też są diamentami.
Nazwiska pominę , ale jest tych średniaków za dużo
designer: co za roznica jak gra? Jestes fanem, nie szkoleniowcem. Nie przekazesz sztabowi United zadnych wskazowek a tracic czas na ogladanie takiego badziewia to juz lepiej isc spac. Liga szwajcarska ma tak denny poziom ze niczego konkretnego sie nie zobaczy. Rozni sie ona diametralnie od slynnej LM i gdy przyjedzie do nich RD, zrobia wszystko by utrzec znow nosa faworytowi tak samo jak na OT.
djgodzilla: taa bo akurat $iti z takim skałdem jakim mają przegrają z ogórkami z Norwich, nie ma szans, Mancini chyba na tyle ich uświadomił, że z takimi przeciwnikami nie mogą punktów tracić
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.12.2011 16:20
"Czerwone Diabły są niezwykle zdesperowane, aby po rozczarowującym remisie w miniony weekend z Newcastle United..."
Zdesperowani to mogli być na boisku, a nie po czasie. City ograło Nowy Zamek, Chelsea dzisiaj też ich rozbiła, tylko my daliśmy ciała. Co z tego, że dostali karniaka z kapelusza? Takie rzeczy się zdarzają w co drugim meczu Premier League. Trzeba było prowadzić u siebie 2:0, 3:0, wtedy nawet karny by nie pomógł.. dlaczego my ostatnio w lidze gramy tylko do jednego gola? Nawet nie wiecie jak mi się marzy takie soczyste 0:3 na Villa Park dziś. Po takim zwycięstwie nasi na pewno dostaliby kopa i wtedy już tylko lepiej...
sisinho: ale pokazała że z "świetnym" Newcastle na wyjeździe potrafi wygrać , mimo świetnego bramkarza. Newcastle w 1 połowie nie istniało , miało może 2-3 sytuacje ale głównie po błędach obrony , czy też obrona sama prokurowała gola (tak jak sytuacja z nabiciem Luiza). Natomiast Chelsea nie grała porywająco ale prowadziła grę i wygrała na obcym terenie z Newcastle , które zagrało jak tydzień temu , lecz trafili na lepiej zorganizowany zespół.
Michal88: tez mysle ze to najlepszy sklad.Bardzo mocno wierze ze wywieziemy z tego trudnego terenu 3 oczka bo faktycznie na strate punktow przez tych z drogiej strony barykady w meczu z Norwich nie mamy co liczyc.Czerwony Manchester Czerwone moje serce!! UNITED PRIDE OF THE NORTH!!
Kajdano: Jesli wyjdzie taki sklad to bede bardzo zadwolony bo to najlepsza 11 jaka moze wystawic SAF. Licze na to, ze Rooney zacznie strzelac tak jak na poczatku sezonu, do tego dobrze by bylo gdyby Nani z Youngiem pokazali klase bo ostatnio nie sa w formie. Aston ostatnio gra slabo wiec nie mozemy sobie pozwolic na strate puntkow.
Kajdano: Cleverley i Anderson kontuzjowani to co bys chcial Gibsona? Ja bym chcial Morrisona ale SAF nie daje mu duzo szans. W sumie jest jeszcze Giggs ale z Carrickiem i Fletcherem bedzie bezpieczniej z tylu.
mrowaacmg: najlepszy skład. mój pierwszy mecz live MU ;d już nie moge sie doczekac zobaczyc na zywo w akcji rooneya wraz z chicarito i innymi ;dpozdrowienia z birnimgham
oldtrafford: Szykuje się kolejny świetny mecz Villa Park to trudny obiekt czołówka zespołów ligi angielskiej traci zawsze tam punkty.Trzymam kciuki za Manchester United i liczę na wysokie zwycięstwo.Mój typ Aston Villa 0-3 Manchester United po dwóch bramkach Rooneya i trafieniu Younga.
patrykmufc: Dobry skład, mam nadzieję, że Diabły na to spotkanie znacznie poprawiły swoją formę:) Liczę na dobre spotkanie i dużo goli oczywiście dla Manchester United. GGMU!
krysbe: że co proszę? udowodnił to w ostatnim spotkaniu. Co to za piłkarz który nie potrafi tknąć chociaż piłki słabszą nogą.
Jedzcie po mnie, jedzcie i tak mam to... ;)
krysbe: Nani chociaż zmienia pozycje na boisku... i nie przeszkadza mu z której strony gra... jak będzie możliwość to i z lewej tak przypierdoli jakby strzelał z wiodącej nogi.
Na pewno jest kreatywniejszym zawodnikiem i więcej potrafi wnieść do słabej gry prezentowanej przez cały zespół niż "jednonogi" Valencia.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.