Nawarzyli sobie piwa...

» 28 listopada 2011, 16:47 - Autor: mJagiela - źródło:
Kibicom Manchesteru United ciężko jest przyzwyczaić się do sytuacji, w której o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów ich ulubieni piłkarze będą walczyć w ostatnim meczu fazy grupowej. Po losowaniu mówiło się o jednym – grupa łatwa, spacerek, pytaliśmy czemu UEFA nie zlikwiduje fazy grupowej. Rzeczywistość okazała się inna. Mecze, w których mieliśmy dawać odpocząć ważniejszym graczom pierwszego składu, a ogrywać tych młodszych, okazały się porażkami (choć oficjalnie meczu nie przegraliśmy, to dwa remisy z Benfiką i u siebie z Basel w Manchesterze United uznaje się za porażkę). Mówcie co chcecie, ja się cieszę, że do Szwajcarii piłkarze polecą z nożem na gardle, przynajmniej po raz pierwszy od kilku lat Liga Mistrzów jest ciekawa już w grudniu (i to nie tylko w naszej grupie), a – bardzo prawdopodobne – drugie miejsce na koniec i gra z kimś z rozstawionych będzie dobrą nauczką dla piłkarzy. Oby! Bo nauczką może być też podróż do Warszawy na dwumecz w ramach 1/16 Ligi Europejskiej…
Nawarzyli sobie piwa...
»
Porażka w Bazylei, bez względu na wynik meczu w Lizbonie, oznacza dla Manchesteru United trzecie miejsce w grupie i „awans” do 1/16 finału Ligi Europejskiej.

Remis z Basel da nam drugie miejsce w grupie. Jest też szansa na pierwsze, ale Benfica będzie musiała przegrać na Estádio da Luz z Oţelul Galaţi, które nie zdobyło do tej pory ani jednego punktu.

Wygrana w Szwajcarii daje nam dużo większe szanse na wygranie grupy, ponieważ przy naszym zwycięstwie z Basel, Benfica, żeby wyjść z pierwszego miejsca, także musi pokonać swojego rywala. Ich remis lub porażka z Galaţi przy zwycięstwie United na wyjeździe daje rozstawienie w 1/8 finału właśnie Czerwonym Diabłom.

Jeśli chodzi o mnie, to pogodziłem się z drugim miejscem w grupie. Przegrana ze Szwajcarami będzie dla mnie ogromnym rozczarowaniem, natomiast szeroko się uśmiechnę jeśli Benfica się potknie, a Manchester United to wykorzysta. Nie ma teraz sensu dyskutować o tym co i jak zrobiliśmy źle, bo rozmawialiśmy o tym bezpośrednio po meczu z Benfiką, a na resztę (po ostatecznym rozstrzygnięciu) przyjdzie czas po zakończeniu fazy grupowej. Muszę Wam powiedzieć, że z jednej strony chciałbym „prześlizgnąć się” przez 1/8 finału – czyli po prostu dostać łatwego rywala, ale szansa na dwumecz z gigantem europejskiego futbolu już w lutym/marcu jest strasznie ekscytująca. Zobaczmy na kogo możemy trafić jeśli zakończymy grupę na drugiej pozycji:

● Bayern Monachium
● Inter Mediolan
● Real Madryt
● FC Barcelona
● Bayer Leverkusen lub Valencia lub nikt (Chelsea wciąż ma szanse na wygranie grupy E, a drużyny z jednego państwa nie mogą się spotkać w 1/8 finału)
● APOEL Nikozja lub Zenit St. Petersburg lub FC Porto

Robi wrażenie, co?

Któryś z Żewłakowów rapował kiedyś „dziś wygramy lub przegramy”. A co według Was zrobi Manchester United za dziewięć dni? Na którym miejscu skończy fazę grupową? Na kogo byście chcieli trafić w 1/8 finału?

PS. Po rozmowie z moim kolegą o ostatnich wydarzeniach w piłce doszedłem do wniosku, że forma naszej ulubionej drużyny coś mi przypomina. Przypomina mi mojego bloga. Ogromna ochota przed sezonem, zdecydowany początek rozgrywek, ale jakoś od października jest niewyraźnie… mam nadzieję, że wracając do regularnego pisania spowoduję, że do dobrej formy wróci też Manchester United (chociaż i tak wiemy, że nie ma to żadnego wpływu – po prostu chciałem znaleźć jakieś wytłumaczenie).


TAGI


« Poprzedni news
Fuchs na oku skautów Czerwonych Diabłów
Następny news »
Poll staje w obronie Mike'a Jonesa

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (72)


lecho: Powiem Ci że też mi przez myśl przeszło, czy nie lepiej byłoby w tym roku wygrać Ligę Europejską, a w przyszłym sezonie skonsolidować skład, zadbać o urazy, dokonać 1-2 ewentualnych transferów i na poważnie zaatakować LM. Wpadnięcie na rozpędzony Bayern albo Barcelonę, gra bez 5-6 podstawowych piłkarzy i odpadnięcie w 1/8 albo 1/4 niczego do trofialni Manchesteru nie wniesie, wygranie LE - tak.
» 5 grudnia 2011, 18:14 #31
vanderToki: W punkt, kolego. ;)
» 1 grudnia 2011, 17:56 #30
norekk13: Boli mnie to co piszesz... Pewnie dlatego, że masz rację... SAF nie widzi braków w środku pola... Z tego co się orientuję to on rozgląda się tylko za obrońcami (z czego większość to średniaki lub bardzo młodzi piłkarze). Do póki nie przejrzy na oczy liga mistrzów skończy się w 1/4, a PL na 3-4 miejscu. Jeśli chodzi o trenerów, których wymieniłeś to nie zgadzam się z żadnym. Obaj dostają zbyt wielkie pieniądze na transfery co spowodowane jest ich wynikami. Nie mogę sobie wyobrazić Guardioli, który musi stworzyć drużynę od zera czy Manciniego bez większej ilości gotówki na transfery. Takie jest moje zdanie.
» 2 grudnia 2011, 15:05 #29
Harry123: norekk to była ironia, to sprawa pierwsza :)

Gwyn dobrze wszystko ujął. Ale najbardziej rozbawiło mnie:

"- Dlaczego tylko Nani w United ma drybling powyżej 95? Potrzebujemy transferów."

:)
» 2 grudnia 2011, 16:27 #28
norekk13: Teraz jak na to spojrzałem to masz rację... Całkowicie nie podłapałem przekazu. Może jest to spowodowane zmęczeniem, albo brakiem spostrzegawczości. W każdym razie swoje zdanie ogłosiłem. ^^
» 2 grudnia 2011, 17:41 #27
mJagiela: Nie dziwmy się, że w komentarzach panuje tutaj tragiczny poziom, skoro ludzie nie potrafią zrozumieć ironii...
» 2 grudnia 2011, 21:57 #26
fan11: Super. Ferguson jest slabym trenerem, a Mancini 2 razy od niego lepszy. Szkoda tylko, ze na glowe daje sobie wejsc ... Pomiot szejkow!
» 6 grudnia 2011, 16:27 #25
mJagiela: Niektórzy jeszcze nie wyłapali ironii :D
» 6 grudnia 2011, 17:43 #24
sssexton90: Tak samo...w 1/8 moglibyśmy się zrewanżować Bayernowi, który też obecnie przeżywa kryzys bo w lidze przegrał 3 z 5 ostatnich meczy. Ogólnie masz racje, że sami sobie naważyliśmy piwa. Kluczem do tej sytuacji był remis z Basel 3:3 kiedy po 1 połowie prowadziliśmy lekko 2:0. Zamiast grać w piłke to się rozluźnili nasi bohaterowie i dostali wiadro zimnej wody na głowe. Mają szczęście, że nie przegrali wtedy 2:3 bo wtedy trzeba by było wygrać na wyjeździe z Basel a w obecnej formie to nie łatwe zadanie.

odpadając z LM cóż, mielibyśmy szansę wygrać poraz 1 rozgrywki LE ale to i tak marne pocieszenie. Poza tym nie wykluczone, że tam też nie byłoby łatwo bo zagrają tam zapewno City, Borussia, CSKA, Porto oraz Chelsea lub Valencia.

Mam nadzieję, ze rozwalimy Basel i do lutego tak przygotujemy swój skład, że to z kim będziemy grać, będzie bez znaczenia ;)
» 30 listopada 2011, 16:46 #23
mJagiela: Jaki kryzys, kolego?

Odpuściliśmy sobie jeden mecz w LM, a drugi frajersko zremisowaliśmy. W lidze jesteśmy gorsi od City, które ma chyba najlepszy bilans po tylu kolejkach w historii, a my jeden z naszych lepszych.

Ty to nazywasz kryzysem?

Porównaj nasz kryzys, a kryzys Interu!

Czasem dochodzę do wniosku, że kibice United mają za dużo wygranych za sobą i im zawsze mało.
» 30 listopada 2011, 15:41 #22
lecho: Beckie --> właśnie cały problem wynika z tego, że Manchester niesamowicie mocno rozpoczął sezon - wyniki typu 3:0, 5:0, 8:2 z Arsenalem (!!), a potem nagle zjazd w dół do ligowej solidności, potknięcia w LM i wreszcie wtopa z City w derbach, do tego u siebie. Wystarczy się przyjrzeć składom żeby zdać sobie sprawę, że wszystkiemu winne kontuzje - mamy początek grudnia, a nie ma chyba ani jednego czołowego piłkarza, który nie pauzowałby z powodu urazu. Nagle się okazuje, że nie ma "małolatów" Andersona i Cleverleya i nie ma nikogo kreatywnego do pomocy. Bliźniacy da Silva też chyba powoli wyczerpują limit L-4 mimo niebywałego talentu. Rooney ma już za sobą przymusowe przerwy, podobnie Young, Rio i Vidic, Welbeck też do dziś gra na pół gwizdka po urazie. W ogóle zastanawiam się, czy Manchester nie powinien - wzorem Milanu - zainwestować w ośrodek dbający tylko i wyłącznie o formę fizyczną piłkarzy, przewidujący urazy i zapobiegający im. Jeśli porównać liczbę i częstotliwość kontuzji występujących u piłkarzy United a innych czołowych klubów europejskich zwłaszcza w początkowym okresie sezonu, to ta statystyka wygląda naprawdę niepokojąco.
» 5 grudnia 2011, 15:24 #21
LTMek: Jak trafimy na Barcelonę/Real, to jest po zawodach. Jak na Bayern, to delikatnie mówiąc będzie ciężko. W innych przypadkach raczej powinniśmy przejść, co nie zmienia faktu,że z taką grą i takimi zawodnikami w środku pola dotarcie do półfinału trzeba będzie nazwać sukcesem.

SAF podgrzewa atmosferę i podnieca siebie (i media) meczem z Cystal Palace w Pucharze Ligi. Meczem, którym większość z nas winna się zaciekawić z powodu dania szansy gry młodym zawodnikom. Sytuacja jednak jest troszeczkę inna, gdyż nagle z niewiadomych powodów to trofeum stało się ważne dla Manchesteru United.
Fakt, da się zdobyć puchar ligi i puchar Anglii, czy jednak można to wtedy nazwać podwójną koroną?
Ambicje naszego klubu jakby ostatnio się jakoś skurczyły, myślę,że jeśli jakimś cudem byśmy wylądowali w LE, to SAF chciałby ją wygrać i przekonywały nas, że to też jest sukces, przecież grają tam naprawdę silne (i majętne) ekipy,a od lat żaden zespół brytyjski nie zdobył tego trofeum....
Tylko pytanie, czy to są właśnie cele wielkiego Manchesteru United?
» 29 listopada 2011, 17:36 #20
Pomarancz: Dobrze Cię rozumiem, choć nie mogę zgodzić się że jak trafimy na Barce albo Real to po zawodach, czy można skreślać Manchester przed pierwszym gwizdkiem? nigdy.
» 30 listopada 2011, 13:26 #19
sssexton90: bayern wcale nie jest taki mocny, nie przesadzaj...
» 30 listopada 2011, 16:47 #18
ZuczekUnited: APOEEEEEEEEEEEEL :D
» 29 listopada 2011, 16:10 #17
LTMek: Apoeeeel,Apoeeeel, a śmiech byłby dopiero wtedy, gdyby nas wyeliminowali ^^
» 29 listopada 2011, 17:38 #16
mJagiela: Nie liczy się różnica bramek, ale bilans bezpośrednich spotkań między "zainteresowanymi drużynami".

Między nami a Benfiką jest 3-3, ale w bramkach na wyjeździe 2-1 dla Portugalczyków, więc jeśli będziemy mieć taki sam wynik spotkania jak oni, to oni są wyżej w tabeli.

Właśnie oglądałem trochę retransmisji naszego meczu na nSport i załamał mnie (po raz kolejny) komentarz, popełniono taki właśnie błąd - straszne jest to, że ludzie komentujący w Polsce Ligę Mistrzów nie znają podstawowych zasad tych rozgrywek...
» 29 listopada 2011, 16:05 #15
axel52: O czym wy gadacie ?
Niech będzie albo Real albo Farsa i skończy się to ślizganie w LM.

I ta bardzo ''zmęczona '' drużyna będzie miała z głowy jedne rozgrywki.
Chyba , że do lutego się ockną.
Ale czy nasz środek się ocknie nagle ? śmiem wątpić
» 28 listopada 2011, 23:13 #14
ManUtd91: hmm.. nie wiem czy wiesz ale musiałby kupić kogoś niezarejestrowanego przez inną drużynę w LM.. więc ciężko tu mówić o dobrym nazwisku bo większość z nich gra już w LM
» 28 listopada 2011, 23:46 #13
barcatocieniasy: ja chce barcy i porzadnego przetrzepania im tyłka!! :D
» 28 listopada 2011, 22:26 #12
przemekk28: No z obecną grą, to powodzenia.
» 29 listopada 2011, 14:20 #11
mJagiela: Trzeba być idiotą, żeby nie zajarzyć; skoro zajarzyłeś to co się czepiasz.

Nie umiałem tego inaczej ubrać w słowa, wybacz.
» 28 listopada 2011, 22:05 #10
mJagiela: Broomek, błędów ortograficznych to tam akurat nie ma, jeśli jest już błąd, to nie nazywamy go ortograficznym.
» 29 listopada 2011, 16:11 #9
mJagiela: Każdy się domyślił, że to są wymienione drużyny z każdej grupy, na której możemy trafić, po to są myślniki... (no, tu kropki)
» 29 listopada 2011, 20:55 #8
mJagiela: Że z grupy Leverkusen i Valencii w gronie naszych potencjalnych przeciwników może nie być nikogo... ciężkie do zrozumienia.
» 29 listopada 2011, 23:22 #7
SEBEKMU11: Jesli wyjdziemy z drugiego miejsca to dobrze było by trafić na Bayer Leverkusen , Valencie ,APOEL Nikozja , Zenit St. Petersburg ,FC Porto na któryś z tych teamów albo Inter :D Coś czuje ze gdybyśmy teraz trafili na Inter to było by srogie lanie dla makaroniarzy :D
» 28 listopada 2011, 20:40 #6
Martin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.11.2011 20:08

"A co według Was zrobi Manchester United za dziewięć dni? Na którym miejscu skończy fazę grupową? Na kogo byście chcieli trafić w 1/8 finału?"

1. Zwycięży
2. Na miejscu drugim
3. Na Inter, bo przy naszej formie, to jedyny rywal, przez którego przejdziemy z palcem w tyłku, że tak powiem :)

Odnosząc się zaś do reszty tekstu.. Nie podoba mi się, że od dłuższego czasu, od kilku sezonów dokładnie, sir Alex i jego podopieczni traktują fazę grupową LM jak Carling Cup. Dlaczego my nie możemy pogrywać sobie jak Real i rozklepać takie Basel 6:2 przy czym 4:0 do 20 minuty, skoro pierwsze kolejki bieżącego sezonu Premier League pokazują, że United posiada ku temu predyspozycje? Pierwszy mecz z Benficą był jednym wielkim nieporozumieniem, zawodnicy wychodzą na boisko i przez 90 min sprawiają wrażenie facetów bez jaj. Niezawodny Giggs daje 1 pkt, stary dobry Giggs.. Tegoroczna faza grupowa jest, że tak powiem przegrana, bo nawet jeśli cudem wygramy grupę, to i tak słabo jak na nasz klub. Mam nadzieję, że następne sezony będą pod tym względem bardziej udane.
» 28 listopada 2011, 20:07 #5
ess: Oby Chelsea nie wygrała grupy, bo zacieśni elitarne kręgi.
» 28 listopada 2011, 18:00 #4
driffter128: Jeśli wyszli byśmy z 2 pozycji czego nie chce bo wciąż wierzę że wygramy grupę ale jak już by tak się stało to chciał bym aby Manchester trafił na Real pewnie nie każdy by tak chciał nie którzy by woleli jakiegoś mniej znanego utytułowanego rywala ale ja myślę że Real był by odpowiedni a wyeliminowanie takiego zespołu jakim jest Real smakowało by lepiej niż np: Apoelu. ktoś powie że z Realem by przegrali a Apoel by pokonali to ja mówię że raczej kibicuje się z nastawieniem na wygraną.Mimo że forma nie zachwyca może w końcu by się zmobilizowali tak fest i jak już by ich pokonali to po prostu było by coś pięknego :). pozdrawiam
» 28 listopada 2011, 17:19 #3
se7en: Ten wpis dla mnie nic nowego nie odkrywa, ot luźne przemyślenia, dla tych, którzy śledzą na bieżąco wyniki to wszystko jest oczywiste. Natomiast może się przydać tym którzy nie śledzą każdego meczu na bieżąco, skupiają się tylko na hitach.
» 28 listopada 2011, 17:01 #2
mJagiela: Sorry, nie jestem Magellanem, ale blogerem.
» 28 listopada 2011, 17:20 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.