W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Solidna postawa Manchesteru United w obronie cieszy Ryana Giggsa. Czerwone Diabły nie straciły ani jednej bramki od 450 minut, czyli od spotkania z Manchesterem City (1:6).
» Ryan Giggs w sobotę mógł cieszyć się z pierwszego ligowego zwycięstwa w swojej ojczyźnie
– Wróciliśmy do podstaw i od meczu z Manchesterem City bronimy bardzo dobrze – powiedział Giggs na antenie MUTV po wygranym meczu ze Swansea City (1:0).
– Martwiły nas nie tylko bramki stracone w derbach Manchesteru, ale również liczba podbramkowych szans, które stwarzali sobie rywale w innych meczach. Nasi przeciwnicy mieli zbyt wiele okazji do zdobycia bramki, a nasz nowy bramkarz David de Gea musiał interweniować za często.
– Solidność w obronie i całej drużynie jest tym, z czego zawsze byliśmy dumni.
– Swansea grała przeciwko nam świetny futbol. Umiejętnie utrzymywali się przy piłce, ale nie byli w stanie nam zaszkodzić. To był trudny mecz dla naszych pomocników i napastników, lecz w obronie radziliśmy sobie dobrze i rywale nie mieli zbyt wielu szans.
Manchester United również nie sunął na bramkę Swansea ataków za atakami. O losach spotkania zdecydowała skuteczność Javiera Hernandeza.
– Kiedy Chicharito jest na boisku, to wiesz, że jeśli zagrasz piłkę w odpowiedni obszar boiska, to on tam będzie. W większości przypadków padnie z tego gol. Świetnie, że odnotowałem asystę przy tej bramce i mogłem cieszyć się z pierwszego ligowego zwycięstwa w Walii – stwierdził zadowolony Giggs.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
designer: co ten Giggs opowiada? Owszem ladnie zawsze wyglada mecz na zero, ale obrona Manchesteru Utd. to najslabsza formacja. Graja tak nieporadnie ze jest strach przed kazda akcja przeciwnika. Niech nabiora pewnosci siebie, bo tego akurat jeszcze zaden z obroncow nie odzyskal od meczu z City. Giggs jako gracz a nie obserwator nie ma niestety racji w tej kwestii.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.