Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Chicharito ratuje Manchester United na Anfield Road

» 15 października 2011, 15:39 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Manchester United zremisował z Liverpoolem FC 1:1 (0:0) na Anfield Road w hicie 8. kolejki Premier League. The Reds objęli prowadzenie za sprawą Stevena Gerrarda, a stan rywalizacji w 81. minucie wyrównał Javier Hernandez.
Chicharito ratuje Manchester United na Anfield Road
» Manchester United zremisował z Liverpoolem FC 1:1 na Anfield Road w hicie 8. kolejki Premier League. The Reds objęli prowadzenie za sprawą Stevena Gerrarda, a stan rywalizacji wyrównał Javier Hernandez.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Liverpoolem FC?
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego nie było kibica Czerwonych Diabłów, który nie przecierałby oczu ze zdumienia po sprawdzeniu wyjściowego składu mistrzów Anglii. Sir Alex Ferguson posadził na ławce rezerwowych Wayne'a Rooneya, Javiera Hernandeza, Andersona i Naniego.

W pierwszym kwadransie gry na Anfield Road mieliśmy sporo niedokładności i strat po obu stronach. Po postawie zawodników widać było jak duża jest stawka derbów północno-zachodniej.

Czerwone Diabły pierwszą składną akcję wyprowadziły dopiero w 16. minucie. Lewą stroną zaatakowali Ashley Young i Patrice Evra. Po dośrodkowaniu Francuza najwyżej w polu karnym wyskoczył Phil Jones, ale uderzył piłkę obok bramki Jose Reiny.

Najlepszą okazję na zdobycie bramki mieli w pierwszej połowie gospodarze. W 34. minucie Liverpool strzał z dystansu oddał Charlie Adam. Jonny Evans zablokował jednak piłkę tak niefortunnie, że ta spadła pod nogi Luisa Suareza. Urugwajczyk następnie wkręcił w ziemię Irlandczyka, ale strzelił prosto w De Geę.
Chwilę później również było gorąco w polu karnym Manchesteru United. Z groźnym dośrodkowaniem Stevena Gerrarda dobrze poradził sobie jednak De Gea.

Czerwone Diabły przed przerwą miały jeszcze jedną niezłą sytuację podbramkową. Na połowie boiska piłkę efektownym wślizgiem przejął Park. Koreańczyk podprowadził futbolówkę pod pole karne The Reds, ale jego strzał był bardzo niecelny.

W przerwie sir Alex Ferguson nie zdecydował się na zmiany, ale musiał powiedzieć swoim piłkarzom kilka mocniejszych słów. Drugą połowę Manchester United zaczął bowiem z dużym impetem. Aktywny był zwłaszcza Ashley Young, który dwukrotnie strzelał na bramkę Reiny.

W 50. minucie liverpoolczycy egzekwowali rzut rożny. Piłka trafiła do Dirka Kuyta, który nastrzelił futbolówkę na rękę Jonny'ego Evansa. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia Irlandczyka i nie wskazał na 'wapno'.

Długo na Anfield Road nie działo się nic emocjonującego aż do 68. minuty. Tuż przed polem karnym Rio Ferdinand lekko zahaczył Charliego Adama i sędzia odgwizdał faul Anglika. Do piłki podszedł Steven Gerrard i chwilę później wpakował ją do siatki. Nie bez winy przy trafieniu kapitana Liverpoolu był Ryan Giggs, który stał w murze i odchylił się przy strzale przeciwnika.

Na boiskowe wydarzenia błyskawicznie zareagował sir Alex Ferguson. Szkot wprowadził na plac gry Wayne'a Rooneya i Naniego, którzy zmienili odpowiednio Park Ji-sunga i Ashleya Younga. Kilka minut później Phila Jonesa zmienił Javier Hernandez i Manchester United grał trzema napastnikami.

Zmiany pozwoliły odzyskać Czerwonym Diabłom inicjatywę. W 81. minucie rzut rożny egzekwował Nani, dośrodkowanie na dalszy słupek przedłużył Welbeck, a tam znakomicie znalazł się Chicharito, który strzałem głową uciszył Anfield.

Liverpool prowadzenie mógł odzyskać tuż po wznowieniu gry. Na drodze gospodarzy stanął jednak David de Gea. Hiszpan kapitalnie interweniował po piekielnie uderzeniu Dirka Kuyta.

De Gea w roli głównej wystąpił również w doliczonym czasie gry, kiedy popisał się kapitalną paradą po technicznym uderzeniu Jordana Hendersona.

Liverpool atakował do końcowego gwizdka sędziego, ale Czerwonym Diabłom udało się przetrwać napór gospodarzy. Choć Manchesterowi United po raz kolejny nie udało się zdobyć Anfield Road, to z remisu mistrzowie Anglii muszą być zadowoleni.

Liverpool FC – Manchester United 1:1 (0:0)
Bramki: Steven Gerrard 68' – Javier Hernandez 81'

Liverpool: Reina - Kelly, Carragher, Skrtel, Jose Enrique - Kuyt, Lucas (Henderson 57'), Adam, Downing, Gerrard - Suarez

Man Utd: De Gea - Smalling, Ferdinand, Evans, Evra – Young (Nani 69'), Jones (Hernandez 76'), Fletcher, Park (Rooney 69') – Giggs - Welbeck


TAGI


« Poprzedni news
Kara Rooneya nie zaskoczyła Fergusona
Następny news »
Oceny pomeczowe: De Gea najlepszy!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (206)


masrzisz: zauwazyliscie ze ostatnio Young cos spuscil z tonu : (
» 17 października 2011, 14:27 #59
djgodzilla: też nie wiem co SAF chciał osiągnąć wystawiając taki skład, być może w założeniu chciał wymęczyć Liverpool a w końcówce dobić, nie mam pojęcia, ale popatrzmy na to z innej perspektywy mamy za sobą mecze z czterema teoretycznie najsilniejszymi rywalami (czelsi, tottek, arsenal, liverpool) z czego tylko z Liverpoolem zremisowaliśmy, teraz mecz z City i można powiedzieć, że reszta pierwszej części sezonu z górki, oczywiście to tylko założenia bo przecież wszyscy wiemy jak trudną i wymagającą ligą jest liga angielska, tutaj łatwych rywali nie ma spójrzmy chociażby na takie Stoke
» 16 października 2011, 18:16 #58
poki134: nie rozumiem czemu się czepiacie Giggsa. Młody jest, może popełniać błędy wynikające z braku doświadczenia :)
» 16 października 2011, 15:59 #57
poki134: no, a de gea to wielki talent jak na roczek
» 17 października 2011, 16:39 #56
mrowaacmg: Jak dla mnie remis na AR brałbym w ciemno! skończmy te spekulacje o tym meczu i myslmy o nastepnym meczu z City o odzyskaniu 1 m-ca!
» 16 października 2011, 14:22 #55
Janczar: Brawo David/Brawo Groszek!
» 16 października 2011, 14:06 #54
sssexton90: Jestem w szoku ile ren Evra może wytrzymać, to chyba najczęściej faulowany zawodnik naszej drużyny a mimo to rzadko ma kontuzje i cały czas jest w formie. To najczęściej grający zawodnik naszej drużyny w ostatnich latach, nie wiem co byśmy bez niego zrobili. Troche mnie za to martwi forma Younga. Po imponującym początku sezonu nagle przestał błyszczeć a wczoraj był poza 2 fatalnymi strzałami zupełnie niewidoczny. Już Park więcej zdziałał bo miał kilka świetnych przechwytów.

Ogólnie za występ wczorajszy naszych zawodników oceniłbym następująco

De GEA: 9
Evra: 8
Rio: 7
Evans:7
Smalling: 7
Young: 5,5
Fletcher: 7
Jones: 7
Park:6
Giggs: 5
Welbeck: 6

Nani: 6
Rooney: 6
Chicharito cięzko ocenić z powodu krótkiej gry, ale brameczka bardzo ważna.


teraz czas na przekunące zwycięstwo w rumunii i pokaz najwyższych umiejętności w meczu z City, ten mecz będzie bardzo ważny bo jak przegramy bo shity nam odskoczy na5 punktów a chelsea wyprzedzi o 2...
» 16 października 2011, 12:45 #53
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.10.2011 12:42

Spójrzmy na to inaczej.
Wielokrotnie przed meczami z Liverpoolem SAF opowiada że są to największe derby Anglii.
i co robi ? zostawia najlepszych na ławie.
Pytam , który klub tak robi w najważniejszych meczach sezonu ?
Chciał dać odpocząć przed meczem z rumunami ?
Jeżeli tak to jest to jakiś dramat niesłychany , bo ci i Nani i Roo i Javier powinni zagrać w tych meczach jak i w w meczu z City od pierwszej minuty bez szkody dla ich kondycji na boga.
SAF z wiekiem staje się jakby jakiś nie wiem dwulicowy.
Gada jedno robi drugie.
Sytuacje z Kuszczakiem i Berbatovem to potwierdzają.
BUŁGAR NIBY WIELCE POTRZEBNY A SIEDZI NA TRYBUNACH.
Kuszczak to samo.
jeżeli gwiazdy w naszym klubie nie moga zagrac 2 pełnych meczy pod rząd bo muszą odpoczywac to ja się pytam o co biega ?
i jeszcze odpoczywają w derbach Anglii.
Możecie skomleć że ja to nikt przy SAF-ie , ale to co wyprawia ze składem ostatnio to wielce dziwne jest
» 16 października 2011, 12:39 #52
Krzysiek198920: lepiej niż ostatnie 3 spotkania, ale dalej passa złej gry trwa .....niech już ten cleverley gra to może się poukłada wszystko.
» 16 października 2011, 12:35 #51
Sapphir: SAF chcial zagrac skladem slabszym zeby odniesc pewne zwyciestwo w LM, Anfield to trudny teren i City tez bedzie mialo tam problem. Faktem jest, ze nie bylo rzutu wolnego.. ledwo co drasnol stope szkota. Dobry wynik, potrzebny byl ktos z instynktem i poraz 100 uratowal nam punkty. Bezposredni mecz w moje urodziny z City, bedziemy liderem. Glory !
» 16 października 2011, 08:00 #50
axel52: co to za brednie że SAF chciał zagrać słabszym składem ? z Liverpoolem ?
niech sobie gra słabszym składem z Wigan [ a i to nie bardzo ] a nie w meczu który sam określa jako derby Anglli
» 16 października 2011, 12:26 #49
SYSTEM: Panowie Kolega mi mówił że Liverpoolowi należał się jakiś karny to prawda?
» 16 października 2011, 07:28 #48
kckMU: Ludzie, Ferguson wiedział co robi wystawiając taki skład. 'Łowcy' z Liverpoolu już nie mogli się czaić na takich jak Nani np. Zauważcie ze oni dostali tylko jedną żółtą, więc już niebyli tacy odważni w faulach. Wynik bardzo dobry i odetchnąłem jak po powrocie go zobaczyłem. City uciekło? A pff, niech sobie uciekają - na przestrzeni całego sezonu czeka ich wiele powrotów w tył.

Na Liverpool osobiście czekam na Old Trafford ;> Mieli swoje 5 minut, kozaków przyrżnęli ale nacieszyli się niecały kwadrans.

Ferguson zrobił to kapitalnie. Teraz w Galati wyjdzie pewnie ponownie ten skład, a na wielkie derby m.in. Roo, Nani, Vidic będą iście wypoczęci ;]
» 16 października 2011, 01:23 #47
Petrozza52: Van Wolfswinkel 2 gole dziś, dla zainteresowanych
» 15 października 2011, 23:00 #46
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.10.2011 19:18

skączcie brednie o zmęczeniu zawodników i dawaniu im odpoczywać.
W np. City trzon drużyny gra cały czas [ bo niby czemu nie ] i proszę 4-1 dziś łatwo lekko i przyjemnie.
Zresztą w każdym klubie trzon gra tyle ile się da , tylko nie u nas.
U nas zaczyna się kombinowanie SAF-a.
Skutek ? bez stylu , bez składnych akcji , bez pomysłu .
Naniego i Roo wprowadził chyba tylko licząc na solówkę któregoś z nich bo jakość gry bynajmniej się nie podniosła
» 15 października 2011, 19:14 #45
axel52: to nie chodzi tylko o dzisiejszy mecz , ale o kilka ostatnich jakbyś nie zauważył równie drętwych
» 15 października 2011, 19:57 #44
Exigen: bardzo dobry komentarz ;)
» 15 października 2011, 20:10 #43
AgEnT: alex52 - zgadzam się w 100 procentach z twoją wypowiedzią !
» 15 października 2011, 21:34 #42
rvn10: A ja się nie zgadzam, tu nie chodzi o granie cały czas tym samym składem, przecież United gra na wszystkich szczeblach rozgrywek i mądre gospodarowanie siłami jest konieczne. City teraz szaleje, ale się wypalą prędzej niż myślicie, za to MU będzie grało znakomicie w przynajmniej dwóch priorytetowych rozgrywkach ;)
» 15 października 2011, 23:04 #41
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.10.2011 19:12

żałosny to ty jestes.
To są zawodowi piłkarze , wytrenowani , pod opieką lekarzy ,masażystów z odpowiednimi dietami.
mają grać a nie po kilku tyg. od rozpoczęcia sezonu już SAF zaczyna kombinacje ze składem bo ktoś musi odpocząć.
Takie są efekty mieszania w składzie co mecz .
Żałosny futbol czy to się komuś podoba czy nie.
Oczywiście że rotacje są potrzebne , ale nie na taką skalę jak teraz.
To jest kpina że nie wyszedł Nani , Roo , Groszek.
jak mówił komentator pewnie dlatego , że trzeba ich oszczędzać na rumunów.
no szczena opada.
Z rumunami wejdą w 70 min bo trzeba ich oszczędzać na City.
co to ma być ?
jak powiadam kazdy z nich jest a przynajmniej powinien być przygotowany na grę w każdym meczu i nie ma potrzeby co chwila dawać im odpocząć.
jeszcze raz powtarzam , to są zawodowi gracze i nie mają prawa być zmęczeni po kilku meczach w sezonie , zresztą żaden z nich nie zagrał w kazdym po 90 min
» 15 października 2011, 19:10 #40
AgEnT: No ale dlaczego nasi piłkarze muszą odpoczywać w takim meczu jak z Liverpoolem?
» 15 października 2011, 21:38 #39
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.10.2011 21:58

@nodi co ty piep...sz ?
dla mnie zmęczony to może być górnik po 8 godz na dole a nie piłkarz po treningach , które na dodatek są urozmaicone.
A jak widać na niektórych zdjęciach z treningów bynajmniej nie idą trenować za karę.
zresztą z 90 min ile biegają ? a ile chodzą po boisku ?
więc nie przekonuje mnie to co piszesz tym bardziej że jest początek sezonu i doprawdy takie rotacje w składzie to jakaś kpina.
gdzież mi do SAF-a , ale czy on zdaje sobie sprawę że nie tedy droga ?
» 15 października 2011, 21:54 #38
McG: wyjściowy skład to kpina w obliczu piłkarskiego święta jakim miał być ten mecz
» 15 października 2011, 17:53 #37
RobvanKlu5i: To prawda Ferguson za bardzo przekombinował...
Ale na tym polega geniusz Fergusona że jako nieliczny lub jako jedyny szkoleniowiec nie boi się eksperymentować w tak ważnych meczach i sprawia że niekiedy przygotowania taktyczne trenerów przeciwnej drużyny idą w drzazgi bo na danej pozycji gra zawodnik który nominalnie gra całkiem gdzie indziej...
Nie zawsze wychodzi mu to na dobre ale szanuje go za to że się nie boi.
» 15 października 2011, 17:58 #36
RobvanKlu5i: A czy to prawda że Berbatov zaliczył z trybun asystę przy bramce Chicharito?? :)
» 15 października 2011, 17:51 #35
ManUtdFun: Ja się ciesze z takiego wyniku. Oczywiście przed meczem byłem za tym, abyśmy wygrali, jak pewnie każdy, ale patrząc na przebieg całego spotkania trzeba szczerze powiedzieć, że nie zasłużylismy na zwycięstwo o ile w ogóle zasłużyliśmy na remis... Skład mocno eksperymentalny, nie najsilniejszy, a mimo to umiałpowalczyć ze składem L`poolu. Jak to komentarz powiedział: "Żaden z zawodników United w tym sezonie nie zaczynał meczu w Premier League od początku, zaś w Liverpoou takich piłkarzy jest 6". Cieszy mnie to, bo to pokazuje, że różnymi składami potrafimy na 8 meczów wygrać 6, nie przegrać żadnego i nadal być liderem w lidze, na dodatek mając za sobą mecze z Arsenalem, Lpoolem, Tottenhamem i Chelseą.
Wracając do meczu.. Dobry mecz De Gei, dzieki któremu mamy ten 1 pkt. Walczak Evra, lepszy z minuty na minutę Smallig itd. Widać było wiele niecelnych podać czy to Giggsa czy Fletchera. Welbeckowi nadal brakuje tej pewności siebie, zamiast uderzać on szukał podania co w wielu sytuacjach nic nie dawało drużynie. Dobrze, że Roni, Nani czy Chicha wypoczęli, bo teraz ważny mecz z City, no i w końcu treba wygrać w LM.
Najlepszy dziś zawodnik MU bez wątpienia DE Gea! :)
GLORY GLORY MAN UNITED!!
P.S. Chciałem napisać "oby City przegrało", ale 60 minuta, 3-0 dla Mc, więc niestety tracimy lidera. Oby tylko na tydzień.... :D
» 15 października 2011, 17:18 #34
ManUtdFun: miałem na myśli, że żaden z zawodników nie zaczynał wszystkich meczów od pierwszej minuty, co oznacza, że raz grali od początku, a raz grali wchodząc z ławki rezerwowych :)
» 15 października 2011, 22:32 #33
oldtrafford: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.10.2011 17:10

Bardzo ważny punkt wywalczony z Anfield patrząc na poprzednie dwa lata Manchester przegrywał.Uważam , że drużyna Sir Alexa spisała się na piątkę.
» 15 października 2011, 17:09 #32
SzYnA: nie bede komentował tego meczu w wykonaniu united i ustawienia fergusona bo juz raz zostala moja odpowiedz usunieta, wiec mozna sie domyslec
» 15 października 2011, 17:05 #31
BaltazarGabka: skład to jakiś żart był ;) Park padaka, przechodzili go jak chcieli krok w inną strone przyspieszenie i zostawał w tyle... momentoami to Liverpool grał tak jak my zawsze - czyli spokojnie wychodzimy do prodzu a obroncy rozgrywają piłkę meidzy sobą na wysokości połowy boiska.. Fergie mógł to lepiej rozegrać, ale domyslam się że chciał oszczędzać chłopaków - to jak stracilismy bramkę myślę że ich nauczy na tyle porządnie że już nigdy takie błędu nikt nie popełni jak dzisiaj Giggs
» 15 października 2011, 16:59 #30
axel52: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.10.2011 17:00

mam pytanie do tych wszystkich którzy po każdym nieudanym meczu United bredzą , że najważniejsze są punkty [ czy to jeden lub trzy ].
i tak klepiecie te bzdury .
Nie interere was jak gra wasz ukochany klub ?
a gra padakę od 4 spotkań co najmniej.
Owszem może się zdarzyć słabszy mecz , ale na boga to jest seria teraz.
Takiemu klubowi nie przystoi tak grac co mecz.
O takich rzeczach jak skład to lepiej milczeć.
Jakie oszczędzanie sił na rumunów ?? to jest początek sezonu przecież , żaden z tych zawodników nie powinien narzekać na zmęczenie nawet w lutym a co dopiero teraz.
I gramy sobie co mecz w innym składzie z bezsensownymi eksperymentami [ vide Valencia na obronie ] , jakies zdobycze punktowe są , ale styl żałosny
» 15 października 2011, 16:56 #29
sssexton90: No mnie to bardzo martwi, widać że brak transferu środkowego pomocnika może nas ukarać w tym sezonie. Wydaje mi się, że największy wpływ na tą dyspozycje mają te przebyte kontuzje i duża rotacja składu. Totalnie straciliśmy Zgranie, dzisiaj nie mieliśmy żadnych pomysłów w ofensywie... oby boss szybko sie tym zajął
» 15 października 2011, 17:01 #28
axel52: żal mi was
» 15 października 2011, 17:24 #27
sssexton90: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.10.2011 16:56

Powinniśmy się cieszyć z remisu. Moim zdaniem niestety to liverpool był dziś mocniejszy.

Dziwny skład od początku, Jones na środku zamiast Ando a Rooney, Nani, Chicharito na ławce nie wiadomo czemu. W 1 połowie nasz atak w ogóle nie istniał, dużo niecelnych podań i strat. Welbeck sobie nie radził na szpicy jako jedyny napastnik w ustawieniu 4 5 1. Mieliśmy szczeście, że Suarez w 1. połowie strzelił w bramkarza bo byłoby kiepsko.

Druga połowa była troche lepsza, choć dużo się nie działo. Young próbował coś robić ale widać że jest bez formy. Oby to był tylko jeden słabszy mecz. Bramka dla LFC była przypadkowa, Giggs zachował się katastrofalnie w murze i do teraz jestem w szoku, że takiemu zawodnikowi to się przytrafiło.

Od wejścia Ronneya, Naniego i Chicharito w końcu odżyła nasza ofensywa i przycisnęliśmy gospodarzy. Około 75 minuty jeżeli dobrze pamiętam to powinniśmy mieć karnego bo obrońca gospodarzy zagrał ręką. Lepsza gra dała na szczeście efekt i po rzucie rożnym Meksykanin pokazał że jego instynkt strzelecki jest niesamowity.

Po bramce niepotrzebnie trochę odpuściliśmy, znowu liverpool nas zdominował i stworzył sobie kilka 100% okazji. Kuyt, Henderson mogli spokojnie nam wbić gole. Szczególnie Henderson z główki w końcówce, nie wiem co wtedy robił Evans i Rio :/


Podsumowując widać, że United jest w słabszej formie i brak im tej świeżości i błysku z początku sezonu. Na wyróżnienie dzisiaj jedynie zasłużyli De Gea i obrońcy. Trzeba szybko coś z tym zrobić bo inaczej CITY oraz Chelsea nam odskoczą.
» 15 października 2011, 16:54 #26
AgEnT: tylko że z takim przeciwnikiem jak Otelul powinniśmy nawet rezerwowym składem wygrywać po 3-0 ...
» 15 października 2011, 16:58 #25
Zeppelin: Co to ma ku*wa wspólnego z meczem? City to, a w City to sramto.
» 15 października 2011, 16:41 #24
adisman17: Macini też oszczędza gwiazdy jak Ferguson. Gwiazdy na ławce a Aguero na trybunach :) 23 października zapowiada się na wojnę
» 15 października 2011, 16:09 #23
master007: taki kraj...
» 15 października 2011, 16:07 #22
adisman17: Brakuje duetu na środku z początku sezonu Anderson-Cleverley nie ma co jak oni grali to aż się chciało grę oglądać. Fletcher gra piach Carrick drewno. Czekamy na wzmocnienie środka pola. Zbyt dużo widać braków jak nie gra Anderson i Cleverley a potrzebny klasowy środkowy :/
» 15 października 2011, 15:56 #21
oscarinho: Żadna z drużyn nie pokazała dzisiaj nic wielkiego, może lekka przewagę miał Liverpool, ale uważam że remis jak najbardziej sprawiedliwy, szkoda że mur przy straconej bramce się tak zachował, ale dobrze też SAF zareagował po stracie bramki co dało efekt w postaci wyrównania. Słaby mecz Younga. Boki obrony dobrze dzisiaj spełniały swoje zadania, i Evra i Smalling byli dzisiaj pewni. Bardzo dobrze De Gea. W ofensywie pełno niedokładności i braku pomysłu na kreowanie akcji.
» 15 października 2011, 15:53 #20
Klimaa: Remis jest dla nasz szczęśliwy, Liverpool miał więcej szans (w samej końcówce kilka) na strzelenie bramek. Powinniśmy być wdzięczni że po wejściu Roo, Hernandez i Nani wzięli na swoje barki trudy meczu i udało nam się odnieść korzystny rezultat!
Niestety nie mogę zrozumieć dlaczego Ferguson wysłał od pierwszych minut ultra defensywny zespół (bo inaczej tego nazwać się nie da).
» 15 października 2011, 15:53 #19
Zeppelin: + dla Ciebie b90
» 15 października 2011, 15:52 #18
przemekol12: Dokładnie. Według mnie taktyka słaba. Gdyby nie De Gea to Nani, Roo i Chicha nie mieliby nawet co ratować. Cieszmy się z tego jak jest.
» 15 października 2011, 15:55 #17
Zeppelin: No nie sądzę żeby z Aston Villą u siebie nawet zremisowali, szczególnie że są zmotywowani stratą punktów MU.
» 15 października 2011, 15:48 #16
tomajunited: Gdzie jest obrona z przed 2-3 lat?
» 15 października 2011, 15:45 #15
Zeppelin: Hmm, brawo dla Ciebie, wychodzenie ofensywnie na Liverpool jest głupotą, na szczęście SAF nie ma takiego umysłu jak Ty.
» 15 października 2011, 15:45 #14
AgEnT: piokrop odpowiem ci przeciwieństwem.
Spójrz ile sytuacji stworzył Manchester po wejściu Luisa, Wayne'a i Javiera, a ile przed ich wejściem ...
» 15 października 2011, 17:03 #13
Alpinek: AgEnT, weszli tuż po stracie bramki, United musiało wtedy zaatakować.. więc pomyśl trochę bo nie koniecznie musiało być tak jak piszesz
» 15 października 2011, 23:26 #12
axel52: PYTANIE DO MĄDRZEJSZYCH ODE MNIE.
Dlaczego gramy tak skandalicznie słabo w kolejnym meczu /
ofensywa to dno dna.
Defensywa nie lepiej.
91 min Evans stoi i patrzy a Rooney musi walczyć i blokować Suarezowi główkę z której brama jak nic a Evans stoi , ten sam Evans wybija piłkę tak jak wszyscy widzieli
» 15 października 2011, 15:43 #11
lukiton0589: Jedną ciekawą rzecz zauważyłem. Evra odebrał Suarezowi piłkę, a ten mu kopa od tyłu tj Rooney w reprezentacji. Rooney zawieszony, a Suarez uśmiech i gra dalej...
» 15 października 2011, 15:42 #10
maciexxo: Suarez zrobił to podczas walki, a Rooney nawet nie próbował odzyskać piłki.
» 15 października 2011, 15:52 #9
sssexton90: no suarez nie zrobił tego z taką determinacją ale żółtą powinien na pewno dostać.
» 15 października 2011, 16:55 #8
Radosny: Nie jestem żadnym fachowcem ale nie można, NIE MOŻNA !! zabawiać się w eksperymenty w tak ważnym meczu. SAF troche za bardzo ostatnio kombinuje.
» 15 października 2011, 15:42 #7
tom90: To jest przyzwoity wynik- nie ma co płakać, dziś City wskakuje na fotel lidera, za tydzień odbijamy i mamy lidera.
» 15 października 2011, 15:42 #6
RedArmy: Myślę ze ten mecz pokazał ze welbeck nie zasługuje na grę w 1 składzie .
» 15 października 2011, 15:42 #5
master007: smieszny jestes
» 15 października 2011, 15:45 #4
creative0015: PanFan nie zapominaj, że z Man City gramy na Old Trafford. Sam wiesz, że Man Utd nie może się przełamać na wyjazdach a Ty trzęsiesz portkami. Dziś graliśmy na bardzo ciężkim terenie i w sumie to remis na tym obiekcie nie jest zły. Zobaczysz, że za tydzień pójdzie o wiele lepiej.
» 15 października 2011, 15:50 #3
adisman17: Dzięki Bogu mamy Chicharito. Jakbyśmy na serio potraktowali ten mecz można było spokojnie 3 pkt zaliczyć. Liverpool grał najsłabszy mecz od kilku lat a my jeszcze gorzej. Szkoda :/ ale ważne, że na +

DE GEA Man of the Match !
» 15 października 2011, 15:41 #2
Pomarancz: Staruszek chciał dzisiaj ugrać remis.
» 15 października 2011, 15:40 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.