Carrick: Teraz pora na starych wyjadaczy

Wypowiedź Anglika idealnie oddaje to, jak wszystko zmieniło się na Old Trafford w tym sezonie. Częściej stawiano na młodzież, niż na doświadczonych zawodników, jednak nie przeszkodziło to Czerwonym Diabłom w zaliczeniu rekordowego początku rozgrywek. Paradoksalnie szkocki menadżer chcąc zachować świeżość zespołu, w meczu z Leeds United w ramach Pucharu Ligi powinien desygnować do gry swoich najbardziej doświadczonych graczy.

- Tak to już jest - przyznaje Carrick. - Skład jest niesamowicie silny, a jego znaczną część stanowią młodzi piłkarze, którzy w ostatnich tygodniach spisywali się znakomicie.

- Menadżer poprzestawiał trochę zespół na starcie z Benficą, ale taka roszada, w celu zwiększenia doświadczenia zespołu, nie była jednorazowa. Jesteśmy bardzo świadomi tego, co oznaczają pojedynki z Leeds. To bardzo ważne spotkania, również ze względu na fanów oraz rywalizację pomiędzy tymi klubami na przestrzeni lat. Jestem przekonany, że sir Alex zdecyduje się na wybranie bardzo silnego składu.

Ferguson z pewnością nie chce powtórzyć wyczynu z 2010 roku, kiedy to grające wówczas w League One, Leeds United wygrało niespodziewanie na Old Trafford 1:0 i wyeliminowało Czerwone Diabły z dalszych rozgrywek.

- To był bardzo zły dzień dla nas - dodaje Anglik. - Jednak to już przeszłość. Teraz liczy się tylko ten mecz. Spodziewam się, że zagramy przy pełnych trybunach, a atmosfera będzie niesamowita.

- Gdy opuścisz mecz czy też dwa ludzie natychmiast dają się ponieść emocjom i gadają różne rzeczy. Prawda jest taka, że menadżer myśli o przyszłości, widzi większy obraz. Jako piłkarz musisz mu zaufać i grać wtedy, gdy on uzna to za stosowne.

- To czasami frustrujące, ale gdy pod koniec sezonu zdobywasz trofeum, wiesz, iż to była właściwa droga. To nie jest tak, że ten skład gra w takich rozgrywkach, a ten w takich. Każdy z nas ma coś innego do zaoferowania i z pewnością menadżer jest zadowolony z posiadania takich opcji - zakończył Carrick.