Z blogiem miałem wrócić dopiero na początku września, ale mobilizacja narzucona przez Beckiego sprawiła, iż już dziś postanowiłem napisać tekst o FC United of Manchester. Drużynie o istnieniu, której pewnie większość z Was wie, ale wie niewiele.
FC United of Manchester występuje w Evo Stik Premier Legue (7. klasa rozgrywkowa w Anglii). Swoją siedzibę ma w Bury, które jest dystryktem hrabstwa Greater Manchester. Założony został w 2005 roku przez grupę kibiców Manchesteru United, którzy nie pogodzili się z przejęciem Czerwonych Diabłów przez Malcolma Glazera.
Rodzina Glazerów, po kilku nieudanych próbach, przejęła Manchester United 12 maja 2005 roku, zadłużając jednocześnie klub na 700 milionów funtów. Grupa najgłośniej protestujących kibiców już miesiąc później ogłosiła, iż założy nowy, własny klub - FC United of Manchester (nazwa zwyciężyła w głosowaniu, w którym udział wzięło tysiące kibiców Manchesteru United otrzymując aż 44% poparcie). Wówczas dyrektor generalny Manchesteru United - David Gill - powiedział, iż ten klub przetrwa, co najwyżej do grudnia, potem miałby się rozpaść. Od tego dnia stał się on jedną z najbardziej znienawidzonych postaci wśród kibiców FC United of Manchester, ale także wielu sympatyków dużego UNITED, jak zwykło się mówić o Manchesterze United.
Bardzo szybko został także wybrany menedżer drużyny a został nim Karl Marginson, który piłkarzy prowadzi do dnia dzisiejszego. W nietypowy sposób został wybrany pierwszy skład drużyny. Został bowiem zorganizowany pewnego rodzaju konkurs czy raczej casting, w którym udział wzięło aż 900 zawodników (amatorów, pół-profesjonalistów oraz profesjonalistów). Z tego grona wybrano 200 najlepszych, a z nich wyłoniono 30-osobową grupę, która miała reprezentować FC United of Manchester w pierwszym sezonie istnienia (2005/6).
O tym jak kibicom bardzo zależało na istnieniu tego klubu może świadczyć fakt, iż w pierwszych kilku dniach zbierania składki, która miała pomóc w jego funkcjonowaniu, udało się zebrać ponad 100 tysięcy funtów. Za mniejsze pieniądze utrzymuje się w Polsce większość klubów III-ligowych.
Wszyscy kibice FCUM, bo takim skrótem posługują się kibice tego zespołu, na zawsze zapamiętają datę 16 lipca 2005 roku, bowiem tego dnia założony przez nich klub rozegrał swoje pierwsze spotkanie. Był to wyjazdowy pojedynek z Leigh Railway. FC United dopingowało aż 2 500 osób utożsamiających się z Manchesterem United. Był to bardzo ważny dzień dla tej grupy ludzi, bowiem mogli stać się w pewien sposób niezależni i zyskali klub, na który mieli pewien wpływ, na co nie mieli szans w Manchesterze United.
Pierwszy sezon przyniósł pierwsze sukcesy, bowiem klub, jako zupełny nowicjusz, zdołał od razu awansować do Northern Premier League Division One North (9. klasa rozgrywkowa w Anglii). Liderem drużyny był wówczas Irlandczyk Rory Patterson. Zdobył on wówczas 18 bramek.
Imponująca, obok awansu, była również liczba widzów, która pojawiała się na meczach FCUM, bowiem na stadionie zjawiało się średnio 3 000 fanów, a na spotkaniu kończącym sezon, rozgrywanym na Gigg Lane (stadion FC United) zjawiło się aż 6 000 osób.
Kolejny sezon gry przyniósł kolejny awans, klub rozwijał się w iście imponujący sposób. O zwycięstwie w lidze zdecydowała przede wszystkim świetna gra Pattersona, ale także Stuarta Rudda, który strzelił niemal 40 bramek (we dwójkę zaliczyli 60 trafień).
Co ciekawe, barw FC United bronił wówczas Rhodri Giggs. Zbieżność nazwisk nie była przypadkowa, bowiem on jest bratem Ryana. Na tym jednak ich wspólne cechy się kończą. Ryan od dziecka wykazywał znacznie większy piłkarski talent od brata, który swoich sił próbował w Livngston. Może jego kariera potoczyła by się znacznie lepiej, gdyby nie skłonność do używek, która doprowadziła do tego, iż w ciągu siedmiu sezonów reprezentował barwy aż 10 klubów, a grając dla Bangor City został skazany na dziewięć miesięcy pozbawienia wolności. Dla FC United rozegrał 37 spotkań, w których strzelił 15 bramek. Po sezonie nie zdecydował się na podpisanie nowego kontraktu i przeniósł się do Curzon Ashton.
Kolejne rozgrywki - sezonu 2007/8 były już znacznie trudniejsze, bowiem FC United mierzył się z już z klubami profesjonalnymi, ale także zakończył się awansem. Jednak tym razem nie bezpośrednim, bowiem klub promocję do wyższej klasy rozgrywkowej wywalczył sobie po wygraniu finału play-off z Skelmersdale United 4:0. W owym sezonie FCUM poczynił znaczne wzmocnienia, ściągając m. in. Kyle'a Wilsona oraz Phila Marsha, który niegdyś reprezentował barwy Manchesteru United.
Niestety, kolejny sezon nie przyniósł już awansu. Do szczęścia zabrakło jednak niewiele, bowiem drużyna do ostatniego spotkania walczyła o udział a barażach. Jednak remis Bradford Park 1:1, gdzie drużyna straciła bramkę w 87. minucie, sprawił, iż kibice musieli się zadowolić szóstym miejsce, co było niezłym, jak na beniaminka, wynikiem. Najlepszym strzelcem zespołu był wówczas Kyle Wilson, strzelec 21 bramek.
Sezon 2009/10 był, jak dotąd, najsłabszym w wykonaniu klubu, na który zwykło się mawiać Red Rebels. Drużyna już na samym początku, z powodu serii porażek, straciła szanse na awans. Rozgrywki zakończyła na zaledwie 13. miejscu.
Sezon 2010/11 był niezwykły dla FC United of Manchester, mimo że drużyna nie zdołała awansować do wyższej klasy rozgrywkowej, przegrywając 0:1 finał play-off z Colwyn Bay. Sezon ten był niezwykły, bo drużynie udało się przedrzeć przez szereg spotkań eliminacyjnych i po raz pierwszy w historii awansować do pierwszej rundy FA Cup, co było wręcz niewyobrażalnym sukcesem. Piłkarze FC United zmierzyli się wówczas z Rochdale United (League One). Transmisję z tego, wygranego 3:2 (decydująca bramka padła w 4. minucie doliczonego czasu gry), spotkania przeprowadziła także polska stacja telewizyjna SportKlub.
Po zakończonym spotkaniu niesamowita ilość fanów FC United of Manchester wybiegła na boisko, świętując wraz z piłkarzami, awans do kolejnej rundy, ukazując tym samym prawdziwą radość z footballu, tego nieskomercjalizowanego, czystego i pięknego. Znaleźli się tam także fani z Polski (flaga From Pole to Pole). Kibice odśpiewali wówczas chóralnie 'Are you watching David Gill?', odpowiadając tym samym na słowa Anglika sprzed kilku lat.
W drugiej rundzie rozgrywek FC United spotkało się z Brighton, które wówczas było liderem League One. Jednak także wówczas piłkarze z Manchesteru się nie poddali i mimo że mecz był rozgrywany na terenie rywala pierwsi strzelili bramkę. Niestety na kilka minut przed końcem gospodarze ustalili wynik spotkania na 1:1. Trzeba jednak powiedzieć, że bohaterem FCUM został bramkarz Sam Asthon, który w doliczonym czasie gry obronił rzut karny.
Mecz rewanżowy, rozgrywany, na Gigg Lane, nie był już tak udany, bowiem znacznie lepsza okazała się ekipa Brighton wygrywając 4:0. Jednak mimo to pucharową przygodę trzeba uznać za niezwykle udaną.
W rozpoczętym 13 sierpnia bieżącym sezonie ligowym FC United rozegrało, jak dotąd 3 spotkania. Dwa z nich wygrało (2:0 z Stafford Rangers i 6:3 z North Ferriby Utd) oraz jedno przegrało (1:2 Chasetown). Mecz ten został rozegrany dziś o godzinie 16 polskiego czasu. Według wstępnych informacji FC United miało sporą przewagę, jednak pod koniec spotkania goście przeprowadzili dwie akcje i przechylili szale zwycięstwa na swoją korzyść.
Mam nadzieję, że do krótkie przedstawienie historii tej drużyny sprawi, że choć część z Was się nią w pewnym stopniu zainteresuje i nie pozostanie wobec niej obojętny.
PS Kibice Manchesteru United i FC United of Manchester wymyślili już skrót, który łączy oba kluby - MUFCUM.
Za pomoc w napisaniu tekstu chciałbym podziękować Wojtkowi Wojciechowskiemu, który właściwie przekonał mnie do zainteresowania się tym klubem.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.