Mancini: Jestem bardzo rozczarowany

Podopieczni sir Alexa Fergusona po słabym występie w pierwszej połowie meczu, schodzili do szatni z dwubramkową stratą po bramkach Joleona Lescotta i Edina Dzeko. Jednak przebudzenie Czerwonych Diabłów w drugiej odsłonie spotkania, pozwoliło ostatecznie zwyciężyć, a bohaterami okazali się Chris Smalling oraz Nani.

- Jestem rozczarowany, ponieważ do szatni na przerwę schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem, jednak zapomnieliśmy, że przy takim wyniku należy kontrolować grę.

- Pozytywem były dla nas głównie ostatnie dwadzieścia minut pierwszej połowy, ale w drugiej odsłonie Manchester United zepchnął nas pod własną bramkę i straciliśmy kontrolę nad grą. Nie możemy już nigdy do tego dopuścić.

- Tak jak powiedziałem na przedmeczowej konferencji prasowej - sir Alex ma stabilną drużynę i pokazali, że byli od nas lepsi. Jednak nie oznacza to, że nie możemy zdobyć mistrzostwa. Musimy więcej pracować oraz udoskonalać braki w naszym składzie.

- Musimy zaakceptować to, że przegraliśmy ten mecz, choć graliśmy dobrze i prowadziliśmy do przerwy dwoma bramkami. Kiedy gramy z takim zespołem jak Manchester United, bądź z innym zespołem w Lidze Mistrzów, musimy do końca walczyć.

- Nie możemy postępować tak jak w drugiej połowie meczu z United. Jesteśmy rozczarowani, ponieważ bardzo chcieliśmy zdobyć to ważne trofeum. Niestety się nie udało, musimy wyciągnąć wnioski i poprawić w przyszłość pewne rzeczy - zakończył Mancini.