Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wspomnienia Edwina van der Sara

» 6 sierpnia 2011, 10:21 - Autor: Tomasson - źródło: dailymail.co.uk
W wywiadzie dla CNN international były już bramkarz Manchesteru United Edwin Van der Sar opowiedział o najlepszym momencie swojej kariery, a także o relacjach z sir Alexem Fergusonem.
Wspomnienia Edwina van der Sara
» Finał w Moskwie jest dla Edwina najpiękniejszym momentem jego kariery
W środę 40-latek został pożegnany na Amsterdam Arena przez ponad 50,000 tysięcy kibiców podczas swojego memoriału. Dla van der Sara było to bardzo emocjonujące przeżycie i wspaniałe podsumowanie jego bogatej kariery.

Gdy emocje już opadły, Holender zdecydował się opowiedzieć o swoich wspomnieniach w obecności mikrofonu.

– Miałem niesamowitą karierę, poznałem wielu wspaniałych ludzi i czerpałem wielką radość z gry. W życiu każdego piłkarza przychodzi jednak taki moment, kiedy nie może grać już na najwyższym poziomie. Mnie również w końcu to dopadło – powiedział Edwin.

Zapytany o najlepszy moment w swojej karierze, nie zwlekał z odpowiedzią zbyt długo.

– Noc w Moskwie (kiedy Czerwone Diabły zdobyły puchar Ligi Mistrzów – przyp. red.) była czymś wyjątkowym. Rzucasz się w bok, aby obronić jedenastkę i nagle zdajesz sobie sprawę, że piłka odbija się od twojej pięści i nie wpada do bramki, a twój zespół wygrywa cały turniej – naprawdę wspaniałe uczucie.

– Przez następne trzy-cztery sekundy stałem tam w deszczu i widziałem kolegów z drużyny, którzy pędzili w moją stronę. Czułem się wtedy tak, jakby cały świat patrzył tylko na mnie. Nic nie może się z tym równać.

Van der Sar opowiedział także o swoich relacjach z sir Alexem Fergusonem.

– Sir Alex jest menadżerem i zarządza klubem, ale oprócz tego to bardzo uprzejmy człowiek. Można z nim porozmawiać dosłownie o wszystkim: o życiu, problemach rodzinnych, historii Szkocji czy wojnie secesyjnej. Z całą pewnością był kimś, komu można było się zwierzyć. Cenię go nie tylko za osiągnięcia sportowe, ale także za wyjątkowe podejście do zawodników – zakończył Edwin.


TAGI


« Poprzedni news
Scholes: Kibice przez lata byli fantastyczni
Następny news »
Ferguson: 84 punkty dadzą mistrzostwo

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (18)


RedDevilFan79: Dziekuje za wszystko...Jestes Wielki Edwin zawsze z nami w pamieci!! Na sama mysl dreszcze przeszly :)
Prawdziwy Diabel!!
» 7 sierpnia 2011, 10:16 #18
Baku95: Edwin Van der Sar - Jeden z najlepszych bramkarzy świata, wspaniały człowiek jak i zawodnik. Tak go zapamiętam fajne jest to że zakończył karierę kiedy był w formie a zresztą kiedy on nie był. Powodzenia Edwin
» 6 sierpnia 2011, 18:19 #17
kypke2004: mnie również dreszcz przeszedł jak to czytałem wielkie dzięki van der
» 6 sierpnia 2011, 17:39 #16
profesor999: Jeden z najlepszych bramkarzy United w historii.
Dzieki Edwin za tą obronioną "jedynastke" w 2008 w Moskwie!
» 6 sierpnia 2011, 17:33 #15
Jaccc: VDS najlepszy bramkarz świata szkoda że odchodzi
» 6 sierpnia 2011, 15:58 #14
Tennant: VDS- wspaniały na boisku,wspaniały poza nim :)
Glory Glory MU
» 6 sierpnia 2011, 12:22 #13
Harry123: Wszystko wszystkim, ale ten Pan wraz z Paulem Scholes'em powinien być już w zakładce legendy, nie sądzicie? :)
» 6 sierpnia 2011, 11:44 #12
Vamper: tez tak sadze. Gary Neville chwile po ogloszeniu konca kariery znalazl sie tam a Scholesa juz od kilku miesiecy tam nikt nie dodal. Przeciez Scholes zasluguje na miano legendy.
» 6 sierpnia 2011, 11:50 #11
Olo: napisałem maila do redakcji ale nikt nie raczył mi odpisać od tygodnia.
» 7 sierpnia 2011, 18:22 #10
SCHOLES: Brak mi go będzie.
» 6 sierpnia 2011, 11:21 #9
Michal20011999: Mi też .
» 6 sierpnia 2011, 16:32 #8
Arturek15: "Noc w Moskwie (kiedy Czerwone Diabły zdobyły puchar Ligi Mistrzów – przyp. red.) była czymś wyjątkowym. Rzucasz się w bok, aby obronić jedenastkę i nagle zdajesz sobie sprawę, że piłka odbija się od twojej pięści i nie wpada do bramki, a twój zespół wygrywa cały turniej"
ale mnie dreszcze przeszły, gdy to czytałem ^^
» 6 sierpnia 2011, 10:54 #7
parada: Mnie też, niesamowity człowiek.
» 6 sierpnia 2011, 11:47 #6
FanaticMU: Ale dreszczyk :) Kurczę aż tęsknie za tamtym uczuciem kiedy to łzy radości rozmywały mi obraz :)
» 6 sierpnia 2011, 12:18 #5
bonzo2404: Jedno zdanie : "The Man The Legend"
» 6 sierpnia 2011, 10:39 #4
smolarek20: "Czujem się wtedy tak, jakby cały świat patrzył tylko na mnie."
Mały błąd ;)
» 6 sierpnia 2011, 10:37 #3
96kutno: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.08.2011 10:31

Oby Edwin przejął rolę trenera bramkarzy czy coś takiego :D
» 6 sierpnia 2011, 10:31 #2
patryk9725: Nie ma szans. Bynajmniej na razie.
Sam mowil ze narazie chce zajac sie tylko rodzina ;)
» 6 sierpnia 2011, 10:59 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.