FiFlaK: Słuchaj gościu. Nie mów "wy", bo w takich tematach jak ten, zazwyczaj wypowiadają się kibice sezonowi, których gorycz porażki pożera, dopóki nie zmienią klubu, któremu sympatyzują.
Są tutaj też osoby, wyrażające swoje zdanie, więc za przeproszeniem, po jaki h** to oceniasz ? Każdy ma prawo do własnego zdania. Jeden napisze, że nie lubi Pepa, drugi napisze, że go lubi.
To aż takie dziwne, że ludzie mają podzielone zdania ? Aż tak to w Ciebie uderza ?
Kurcze, na forum jest kilka tysięcy użytkowników, dziwne by było gdyby wszyscy mieli takie samo stanowisko, co do Pepa Guardioli.
Nie wciskaj mi kitu, że kibice Barcelony wypowiadają się o Manchesterze United z szacunkiem, bo to nie do końca prawda. Prosta sytuacja, Scholes chwali zawodników Barcelony, zaraz pojawiają się ludzie, którzy piszą "No nie dziwie mu się, jego drużyna wpie***l dostała, to podkulił ogon i przyznał racje."
"Noo, gdyby nie jego fuksiarska bramka w 2007 roku to byśmy po raz kolejny wygrali ligę mistrzów. Barca miała wtedy spadek formy, więc Manchester wtedy fuksem wygrał" - Z tego to naprawdę ziałem, aż sobie sprawdziłem statystyki po tym meczu, by się do końca upewnić, ku mojemu zdziwieniu okazało się, że Manchester miał 57% posiadania piłki, przy czym stworzył sobie 13 sytuacji, 5 razy celnie trafiając na bramkę. Przy statystykach Barcelony 7 sytuacji, 3 krotnie strzał w światło bramki.
Ale to już nie o to chodzi. Facet, nie wmówisz mi że kibice Barcelony z szacunkiem odnoszą się do kogokolwiek poza swoją Blaugraną. Nie twierdzę znów że wszyscy, bo oczywiście trafią się, Ci bardziej obeznani w świecie futbolu, bardziej obiektywni, i bez różowych okularów na nosie.
Tacy kibice, którzy w obliczu porażki z Realem, powiedzieli. "Real grał lepiej". A nie zaraz durne wymówki "Real zabija futbol" oddając przy tym więcej strzałów na bramkę niż Barcelona, ale na to już nikt nie spojrzy.
Nie krytykuję, chłodno oceniam. Więc nie przy***aj się do mnie, że jakieś spiny robię czy coś, bo ani myślę kogokolwiek prowokować.
Po prostu spójrz prawdzie w oczy, każdy klub ma różnych kibiców.
Nie pisz, że 'mamy' problem, bo ja aktualnie żadnego nie mam.
Ilu jest ludzi, tyle jest opinii. - Ktoś, kiedyś powiedział.
Kibice Manchesteru, to nie fanatyczna machina skupiająca się na jednym poglądzie. Każdy tutaj ma coś do powiedzenia, i (prawie) każdy, zdanie innego szanuje. Chociaż zazwyczaj to się wyzywają, i udowadniają sobie racje (jak to polacy).
Reasumując. Nie "naskakujemy" na Barce i Pepa, cały czas. Robią to sporadyczne osoby, które fanatycznie szukają wymówki, dla którego Barcelona pucharu Europy zdobyć nie powinna. Jakbyś się przyjrzał uważniej, to naskakują na Barce Ci, którzy nie mają żadnego poważnego argumentu, i robią masę błędów ortograficznych, co pozwala na zaokrąglenie wieku kibica. To młodzież, hormony, muszą się wyładować, przychodzą na forum, ot co.
Poważny człowiek skrytykuje Barcelone, używając do tego argumentów, na takich ludziach się skupiaj, na tych co mają coś do powiedzenia, i z nimi polemizuj, a nie z dzieckiem.
Nawiązując do tematu, Pep powiedział to co każdy od dawna wie. Ferguson 'zbudował', ten klub. Sprawił, że Manchester United, stał się rozpoznawalny na całym świecie, stał się największym klubem na świecie. To jest wielkość nie tylko trenera, ale wielkość człowieka. 25 lat, i dalej mieć siłę i wciąż ciągnąć tą machinę, zwaną Imperium United. No cóż. Takiemu człowiekowi można składać pokłony, za lata pracy, przygód, emocji, łez i radości, bo tyle przyniosło mi kibicowanie temu klubowi.
Guardiola ma szansę stać się podobnym człowiekiem, owszem. Aktualnie dysponuje najlepszą drużyną na świecie, co z nią zrobi ? Wie już tylko Guardiola. Pozdrawiam.