Ferdinand: Nie zrezygnuje z gry dla nikogo

Ferdinand z entuzjazmem patrzy na możliwości Johny'ego Evansa, Chrisa Smallinga i sprowadzonego niedawno za 17 milionów funtów z Blackburn Rovers, Phila Jonesa. Jednak Anglik nie zamierza się poddawać i nadal chce stanowić o sile defensywy "Czerwonych Diabłów".

- Pamiętam moje zachowanie, gdy byłem młody. Pamiętam, że z podziwem patrzyłem wtedy na Slavena Bilica, Marca Riepera, Alvina Martina i Stevena Pottsa w West Hamie - powiedział Rio.

- Byłem tylko dzieckiem, ale kiedy siedziałem na ławce pomyślałem, że powinienem grać. Jestem pewien, że ci faceci myślą tak samo.

- Jestem jednak konkurencyjny i nie chcę rezygnować z mojej pozycji dla nikogo. Moim zadaniem jest udowodnić, że jestem bardziej głodny gry niż oni - zakończył Rio.