Ferguson: Chelsea będzie zagrożeniem

33-letni Villas-Boas został ściągnięty do drużny wicemistrza Anglii z portugalskiego FC Porto. Sir Alex jest już jednak pewien, że rywalizacja z dużo młodszym szkoleniowcem będzie niezwykle zacięta.

- To krok w przód dla Chelsea i zarazem niesamowite wyzwanie. On zna ten klub, ponieważ pracował tu już wcześniej. To na pewno mu pomoże. Możemy teraz spodziewać się ponownego zagrożenia ze strony Chelsea w walce o trofea - powiedział Ferguson.

Młody szkoleniowiec już niegdyś pracował w londyńskim klubie, kiedy to na czele drużyny stał José Mourinho w latach 2004-2007.

- Takiemu młodemu menadżerowi, w tak wielkim klubie na pewno przyda się pomoc ze strony doświadczonych zawodników, których Chelsea ma sporo - dodał Szkot.

Ferguson w wieku Villasa-Boasa także już zajmował się trenowaniem, jednak nie w tak wielkich klubach. Wówczas szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów" prowadził szkocki klub East Stirling i dostawał za to wynagrodzenie w wysokości zaledwie 40 funtów tygodniowo.

- Kiedy ja rozpoczynałem swoją karierę prowadziłem mały szkocki klub w Second Division. Miałem jedynie fizjoterapeutę do pomocy. Nie było ani asystenta, ani jakiegokolwiek innego pomocnika. Dlatego on ma szczęście, że niezależnie od wieku, ma już potrzebny klubowi sztab szkoleniowy - zakończył.

Po raz pierwszy Chelsea będzie miała okazję spotkać się z Manchesterem United już 18 września w pojedynku ligowym. Wówczas mecz zostanie rozegrany na Old Trafford.