Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Finał LM: Lineker nie daje szans Diabłom

» 25 maja 2011, 23:59 - Autor: matheo - źródło: goal.com
Gary Lineker w tegorocznym finale Ligi Mistrzów typuje zwycięstwo FC Barcelony. Zdaniem byłego reprezentanta Anglii do Manchesteru United będzie musiało uśmiechnąć się szczęście, jeśli piłkarze sir Aleksa Fergusona chcą zabrać trofeum na Old Trafford.
Finał LM: Lineker nie daje szans Diabłom
» Gary Lineker w sobotnim finale Ligi Mistrzów stawia na Barcelonę
Sympatia Linekera do Barcelony jest zrozumiała, bo jako piłkarz występował w Blaugranie przez trzy lata.

– Jeśli Barcelona zagra swój futbol, to wygra – mówi Lineker w rozmowie z BBC.

– Barca musiałaby mieć zły dzień, aby Manchester United realistycznie mógł myśleć o zwycięstwie. Czerwonym Diabłom może też dopisać szczęście.

Zdaniem Linekera fakt rozgrywania finału w Anglii nie będzie miał większego znaczenia dla końcowego rozstrzygnięcia.

– Fakt, że mecz odbędzie się w Anglii i na trybunach będzie większość kibiców Manchesteru United może działać na ich korzyść. Trzeba wziąć też pod uwagę, że to tylko jedno spotkanie, a nie dwumecz.

– Na dziesięć meczów Manchester United może wygrać z Barceloną jeden lub dwa, być może byłoby kilka remisów, a resztę wygrałaby Barca – dodaje ambasador UEFA tegorocznego finału.


TAGI


« Poprzedni news
Ferdinand: Chicharito zapracował na sukces
Następny news »
Owen: Chicharito jest po prostu lepszy

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (66)


Ronal: Takie głupie gadanie... przecież sami piłkarze obydwu drużyn odnoszą się do siebie z wielkim szacunkiem. To jest finał Ligi Mistrzów w którym zagrają 2 najlepsze drużyny na świecie ! Prawda jest taka że to jest mecz i mimo iż Barca jest faworytem, to może zagrać tak jak z Realem w finale puharu Copa del rey... Nie grała swojego futbolu... Poza my jesteśmy silniejsi w porównaniu do roku w 2009 i myślę że do pierwszego gola szanse są równe ! ;)
» 26 maja 2011, 15:53 #15
mikon70: zasrany rodak tak stawia na klub ze swojego kraju
» 26 maja 2011, 14:13 #14
mikrofalowka: po 1: piszesz że styl Barcy to piękne akcje, klepki, granie pod publiczkę - Skoro Barca gra tak to Darron Gibson jest lepszy od Xaviego. No sorka ale wszystkie ważne mecze (np. z Realem czy z Valencią) to kopanie między obrońcami/bramakrzem i raz na 3 minuty zrobienie akcji.

po 2: fakt za młodemu bardziej marzyło się grać tylko w ataku, kiwać itp. ale po jakimś czasie zauważa się jak ważna dla zespołu jest gra obrońców i przygotowanie taktyczne. Jednak za małego chciało się też wygrywać a skoro ty grałeś tylko po to by pokiwać kolegów to ja nie mam nic do powiedzenia.

po 3. To że w składach Chelsea czy Manchesteru City jest więcej zagranicznych graczy od Anglików to nie znaczy że nie prezentują oni angielskiego stylu gry. Dla mnie nie ma to znaczenia czy gość jest z Włoch, Polski czy Mozambiku.

po 4. Mówisz że nawet w innych ligach Barca z Realem by jechała wszystkich jak chciała. Ciekawe skąd wiesz jak by te kluby poradziłyby sobie w innych ligach. Barca z takim Arsenalem wygrała 2 razy, 1 raz przegrała i 1 raz zremisowała. Więc wcale nie są jakoś wybitnie lepsi od drużyny która zajęła miejsce za podium w Anglii.
» 26 maja 2011, 15:39 #13
Borys333: Mam nadzieję, że Manchester zaskoczy wszystkich dobrą piłką.
Typuję remis w pierwszej połowie. Mam nadzieję, że nie będzie remisu w całym spotkaniu.
» 26 maja 2011, 11:14 #12
Sapphir: Myslalem, ze odrobine choc z niego porzadny koles ale tutaj postanowil spasc na dno moich oczekiwan ^^ wybacz durniu ale United dosiadzie 3:1 slaba katalonieeeee..
» 26 maja 2011, 10:17 #11
lukep: to się zdziwisz po końcowym gwizdku w sobotę :P
» 26 maja 2011, 10:04 #10
Bartoosh21: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.05.2011 09:16

Co do aktorzenia Barcelony...

Właśnie jestem w trakcie czytania Autobiografii Georga Besta (polecam)
Przytacza on w niej wiele śmiesznych anegdot z boiska.. między innymi opowiada o boiskowych brutalach z lat 60/70tych. Najbardziej rozbawiła mnie historia o meczu z Chelsea w której grał Ronnie "Tasak" Harris.

George uwielbiał go prowokować i ośmieszać.. dochodził koniec pierwszej połowy i Bestie był cały.. gdy wchodzili na drugą połowę Harris powiedział "dorwę Cię Bestie". pozostało kilkanaście minut do końca meczu, remis a Tasak nadal nie dorwał Besta. George opowiada jak bardzo lubił ośmieszać obrońców i uzmysławiać im jak bardzo się mylili że mogą go dorwać.. kiedy Harris miał piłkę Georgie wpadł w niego bez pardonu powalając go na boisko... sytuacje widział arbiter, podbiegł do Besta z zamiarem wyrzucenia go z boiska.. wtedy wstał Tasak i z uśmiechem na twarzy powiedział "Panie sędzio, proszę go nie wyrzucać. To był przypadek"

ta krótka historia uzmysłowiła mi jakimi "lalusiami" są dzisiejszy piłkarze.. kiedyś jak w podanej historii gdy jeden dostał kopa od drugiego ten nie płakał.. odgryzał mu się faulem lub ośmieszając go na boisku.. dziś niektórzy gracze liczą tylko na to żeby zawodnik przeciwników wylecia z boiska bo będzie łatwiej..

P.S. świetne było zdanie Besta w innym akapicie: "Kiedyś takowy brutal mógł urwać Ci na boisku nogi ale po meczu szedł ich dla Ciebie poszukać"

:)
» 26 maja 2011, 09:16 #9
Veon: Taa. MU nie ma szans wygrać. A ja nie mam szans NIE stać się najlepszym piłkarzem świata.
TO SĄ JAKIEŚ BZDURY.
» 26 maja 2011, 09:14 #8
Elventar: w mediach nikt nie daje szans czerwonym diabłom wszyscy wychwalaja farselone ... ale tak jak kiedys saf wspomniał wszyscy przeciwko nam ;s
» 26 maja 2011, 08:32 #7
olllab: Dla mnie to co mówi ten koleś jest niezrozumiałe! Takie gadanie przed meczem ma na celu tylko jedną rzecz! Jak Barcelona przegra to jej zwolennicy powiedzą że miała słabszy dzień, a wszyscy wiedzą że w meczu takiej rangi zawsze wygrywa lepszy.
» 26 maja 2011, 08:11 #6
Adamczik: Masakra. Czy wreszcie o wytypowanie zwycięzcy finału ligi mistrzów zostanie poproszony ktoś kto nie grał w Barcelonie?
» 26 maja 2011, 07:01 #5
kolek1996: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.05.2011 06:33

nie słuchać go
» 26 maja 2011, 06:31 #4
przemekol12: prot chłopie, ty pisz felietony! Fajnie się czyta twoje komentarze. Z humorem, na temat ijeszcze przykłady i argumenty genialne :)
» 26 maja 2011, 16:20 #3
devious: może i trochę racji w tym ma, przy topowych formach Barca jest ciężka do zatrzymania ale jednak obecnie mają swoje problemy i nie grają tak wspaniale jak jeszcze pół roku temu... to raz ;)

dwa, że takie dmuchanie balona, opowiadanie jaki to spacerek czeka Barcę w sobotę może tylko przeszkodzić piłkarzom (o ile te opinie do nich docierają) - to nigdy nie pomaga, nakłada tylko dodatkową presję i motywuje rywali (na zasadzie "jak to, nie mamy żadnych szans? no to my im pokażemy!")

trzy, to mam nadzieję, że tacy pewni siebie eksperci w końcu wykraczą porażkę Barcy - w piłce faworyci bardzo często przegrywają, historia lubi też piękne rewanże, no i ostatecznie działa reguła serii - nic nei może trwać wiecznie: a Barca ostatnio sporo wygrywa dzięki szczęściu, zaś MU 2 ostatnie edycje LM miał albo zakończone słabym meczem albo bardzo pechowe - więc tym razem chyba nie może być już znowu słabo i pechowo... cóż, trzeba wierzyć, może się uda pokonać "półbogów" z Katalonii ;)
» 26 maja 2011, 01:43 #2
sssexton90: Jak zagramy twardo, agresywnie, ofensywnie i nie damy się stłamsić tak jak arsenal to mamy szansę. Musimy mieć przynajmniej 40% posiadania piłki i wykorzystać swoje okazje. Jak stworzymy sobie conajmniej 2 100% okazje to wygramy ten mecz.
» 26 maja 2011, 00:18 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.