Szkocki menadżer nerwowo spoglądał na boisko po tym jak Frank Lampard zdołał zmniejszyć przewagę do jednej bramki a Javie Hernandez i Wayne Rooney zmarnowali kilka sytuacji, które mogły być już wcześniejszym gwoździem do trumny londyńczyków.
- Marnowaliśmy sporo sytuacji, co dało siłę napędową rywalom. Powinniśmy ich wyłączyć z gry dużo wcześniej. Taka jest jednak natura Manchesteru United. Robimy tak za każdym razem, doprowadzamy do sytuacji krytycznej i przyprawiamy te biedne duszyczki na stadionie o atak serca, tak że wszyscy siedzą na krawędziach swoich miejsc i obgryzają paznokcie. Kiedyś robiłem dokładnie to samo.
- Fani byli niesamowici, szczególnie w ostatnich 10 czy 15 minutach gdy ich potrzebowaliśmy. Kibice ponieśli zawodników do zwycięstwa i dali nam przewagę - zakończył sir Alex Ferguson.
Sprawdź kursy na ligę angielską!