amerrozzo: A ty też już, FiFlaK, nie przesadzaj. Rzeczą kibica jest cieszyć się z wygranej i popadać w hurraoptymizm. Co za różnica, czy będziemy pewni finału, czy zachowamy "chłodne umysły" (jak napisałeś w innym miejscu)? Niezależnie od nastawienia, porażka w rewanżu i odpadnięcie z LM będzie ogromnym, kolosalnym wręcz rozczarowaniem.
Poza tym chyba nie zauważasz, że kibice nie grają. Jestem spokojny o piłkarzy i o ich koncentrację. To oni mają mieć "chłodne umysły", a nie kibice. Kibice robią różne rzeczy, które nijak się mają do rzeczywistości, np. rzucają liczbami, kto i ile razy z kim wygrał, a przecież nie ma to żadnego znaczenia, bo każdy mecz to nowa historia.
Ja też już widzę MU w finale. A co będzie - się zobaczy.
Tak, trenerem bym nie został. No i?