Oceny po meczu z Fulham

HOWARD: Mało interweniował, bo nie miał kiedy. Jednak gdy już doszło do ataku na jego bramkę, spisywał się bardzo dobrze. Ocena: 7.

BROWN: Przez cały mecz godnie zastępował Garyego Neville. Grał dobrze, jednak niczym szczególnym się nie wyróżniał. Ocena 6.

HEINZE: Bardzo energiczny i wpływowy zawodnik. Często zapuszczał się pod bramkę rywali próbując zaskoczyć van der Sara, jednak nie zapominał, gdzie jest jego prawdziwe miejsce. Ocena: 7.

FERDINAND: Andy Cole nie był wystarczająco dobry, żeby ograć Rio. Poza tym Ferdinand nie miał zbyt wiele do roboty. Ocena: 6.

SILVESTRE: Ani razu nie miał okazji powstrzymać szarżującego napastnika Fulhamu. Mimo to przez cały mecz był spokojny i opanowany. Ocena: 6.

RONALDO: Gwiazda wczorajszego spotkania. Przez okrągłe 90 minut nieustannie szukał dojścia do bramki Londyńczyków. W 21' minucie udało mu się to i zagwarantował 3 punkty swojej drużynie ładnym strzałem z linii pola karnego. Ocena: 8.

KEANE: Pełno go było w środku pola. Często również włączał się w akcję ofensywne. To on zaliczył asystę przy golu Ronalda. Ocena: 6.

SCHOLES: Rudowłosy reprezentant Anglii miał kilka okazji strzeleckich w tym spotkaniu, jednak nie wykorzystał żadnej. Ocena: 6.

FORTUNE: Grał ostro i skutecznie. To też mało kto był w stanie odebrać mu wczoraj piłkę. Ocena: 7.

ROONEY: Nie miał zbyt wielu okazji strzeleckich to też nie zdobył żadnego gola. Ogólnie przeciętny występ. Ocena: 6.

VAN NSTERLOOY: Nie miał żadnej realnej szansy na pokonanie van der Sara. Odkąd powrócił po kontuzji, nie pokazuje niczego, co mogło by nas zachwycić. Ocena: 5.

ZMIENNICY:

SMITH: Wszedł w 77' za van Nistelrooya. Miał jedną ciekawą okazję, kiedy to pod koniec meczu próbował przelobować bramkarza Fulhamu z połowy boiska. Ocena: 5.

O'SHEA: Wszedł w 83' za Rooneya. Miał tylko jedną sytuację strzelecką i prawie udało mu się ją wykorzystać. Ocena: 5.

P. NEVILLE: Wszedł w 90' za Scholesa. Niestety grał zbyt krótko, żeby go ocenić.