Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Carragher: To było straszne wejście

» 28 marca 2011, 00:06 - Autor: rogi - źródło: Sky Sports
Kilka tygodni po meczu z Manchesteru United z Liverpoolem, gdy emocje wokół derbów już opadły, obrońca The Reds przyznaje publicznie, że jego wejście nakładką w nogi Naniego było bestialskie.
Carragher: To było straszne wejście
» Carragher przeprosił Naniego
Liverpool wygrał wspomniany mecz 3:1 po zaciętym pojedynku. Blasku całym derbom z pewnością odebrała groźnie wyglądająca kontuzja pomocnika United spowodowana właśnie przez Carraghera. Gdy tylko Nani doszedł do siebie, skrytykował go za praktykowanie tak niebezpiecznych zagrań.

Gracz Liverpoolu za swoje zachowanie zobaczył zaledwie żółtą kartkę, ale później wyraził zadowolenie i ulgę, że Portugalczyk nie miał długiej przerwy w grze.

- To było straszne wejście - powiedział Carragher. - Przeprosiłem go po meczu. Z tego co wiem już tydzień po całym zajściu wrócił do treningów, całe szczęście. Jak dotąd jest jednym z najlepszych piłkarzy nie tylko United, ale także całej ligi.

- Podbiegłem wtedy do niego, on się odwrócił - wspomina zajście Jamie. - Nie jestem głupi, Fergie pewnie myślał, że to było specjalnie. Ja tylko chciałem podejść jak najbliżej, a gdy Nani stracił kontrolę nad piłką, chciałem mu ją odebrać, to wszystko.

- Pokonaliśmy Manchester United, było to wspaniałe zwycięstwo, ale moje zagranie odebrało trochę blasku całemu widowisku. Kilka dni po meczu rozmawiałem z Michaelem Owenem jak idzie Naniemu leczenie. Poczułem wielką ulgę, gdy powiedział mi, że wszystko jest już w porządku.


TAGI


« Poprzedni news
Capello pomówi z Ferdinandem
Następny news »
Szykują się spore zmiany w składzie United?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (52)


wrobel1992: Wszystko rozumiem ale obiektywnie patrząc sformułowanie " po zacięty meczu" nie jest za bardzo na miejscu przy wspomnieniu tego meczu;/ co do faulu to niech nie mówi że przypadkiem wchodzi w kogoś dwiema wyprostowanymi nogami!!
» 28 marca 2011, 22:36 #46
Bovver: dobrze, że zaraz po całym zajściu zadzwonił do Naniego z przeprosinami
» 28 marca 2011, 20:43 #45
Macinho: Teraz trochę za późno panie Carragher... ;/
» 28 marca 2011, 20:23 #44
wicior: Lepiej od razu niż później.
» 28 marca 2011, 21:29 #43
grobla95: spadaj !! To portal dla kibiców MU !
» 29 marca 2011, 00:16 #42
ess: Teraz to sobie może, a punkty i tak zebrał Liverpool.
» 28 marca 2011, 17:14 #41
Tennant: żałuję tej porażki z LFC...
Glory Glory MU
» 28 marca 2011, 17:09 #40
PrzemoGGMU: "Fergie pewnie myślał, że to było specjalnie." - Dla Carraghera Sir Alex Ferguson, a nie Fergie.
» 28 marca 2011, 16:08 #39
slowak: nie wiem jak moglismy przegrac z liverpolem ;/
» 28 marca 2011, 15:02 #38
mati826: Cieszmy się że Nani nie miał gorszej kontuzji (np. taką jaką miał nasz polski zawodnik Wasilewski).To by dopiero była burza między Manchesterem a Liverpoolem.
» 28 marca 2011, 14:52 #37
JasnaLiryka: Prosimy o kulturalne i przemyślane wypowiedzi. Przekleństwa (nawet wygwiazdkowane), obrażanie piłkarzy, klubów lub użytkowników, pisanie dużymi literami, spamowanie oraz bezsensowne komentarze będą karane ostrzeżeniami i banami, bez odwołania!

Leon Twoja wypowiedź już powinna nie istnieć. Opanuj się dziecko,bo jesteś na publicznej stronie i przynajmniej staraj się stwarzać ucywilizowanego człowieka (czyt. dorosłego i trzeźwo myślącego).


Skoro przeprosił Naniego, wszystko między nimi jest na "neutralu" bo miłością do siebie pewnie nie pałają ;) i sam gracz wyraził skruchę to myślę,że to bardzo dobrze z jego strony.
Od nas Evans też zrobił coś głupiego w meczu z Boltonem i tu nie obyło się bez szpitala i wykluczenia z gry co dla takich piłkarzy to największy cios. Dlatego bądźmy obiektywni jako kibice ( nie fanatycy 12 letni jak ten pode mną)

Ave United.
» 28 marca 2011, 14:36 #36
Leon: Teraz to sobie te przeprosiny w d**e mozesz wsadzic !

Ja wiem swoje , że było to specjalnie bo Nani robił cie jak chciał ..
» 28 marca 2011, 14:21 #35
kulin21: o ogarną się nie lubię Carraghera poco go faulował głupek
» 28 marca 2011, 14:06 #34
daw7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.03.2011 13:16

Jego reakcja po tym faulu nie wymaga komentarza... dopiero później mu się przypomniało, że warto Naniego przeprosić.... :/
» 28 marca 2011, 13:15 #33
FiFlaK: Tu już nie chodzi o zachowanie Carraghera czy Naniego. Mnie boli reakcja sędziego.Poza tym, było minęło, po co to rozdrapywać ?
Gdyby to był faul na zawodniku Barcelony, Jamie trafiłby do więzienia, a w Anglii za to wejście dostałby złoty ochraniacz. ^^
» 28 marca 2011, 12:11 #32
JakubT: Nani owszem symuluje, ale rozcięcie nogi na pół metra widać na tyle wyraźnie, że nie powinien mu wtedy symulanctwa zarzucać.

Gdyby to było wejście w gracza Barcelony, przed więzieniem czekałyby go lodowate bicze ze zraszaczy
» 28 marca 2011, 12:19 #31
wicior: Nani to klasowy symulant ?! Proszę Cię. A gwiżdżą gdy np Nani padnie na murawę,a sędzia tego nie odgwizda. Owszem zdarzało się mu symulować, ale jak z daleka widać, że ma rozcięcie, to co też symuluje? Ma nogę wykrzywioną w drugą stronę też symuluje i ma dalej grać ?!
» 28 marca 2011, 12:25 #30
Master6662: @kibiclooserpoolu
widzimy się na koniec sezonu w tabeli , a teraz zejdź nam z tego pięknego forum bo brud przynosisz
» 28 marca 2011, 14:26 #29
monnie: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.03.2011 15:11

master6662 z Tobą za taki tekst wyprosiłabym cię szybciej z tego "forum" niż Kibica Liverpoolu, bo psujesz reputację. Żadne z nas nie jest jednak upoważnione by kogoś stąd wypędzać. Powinniśmy doceniać, że sympatycy innych drużyn w kulturalny sposób potrafią się wypowiedzieć na temat zwiazany z MU, a nawet czasem się z nami zgadzają.


Osobiście mam nadzieję, że po tej przykrej akcji Nani sobie podaruje dramatyzowanie i symulowanie na boisku. Doceniam Carraghera, że przyznał się do winy, lepiej późno, niż wcale.
» 28 marca 2011, 15:09 #28
jacaKONA: nie bądź taki grzeczny chłopaczek monnie, nikt go tu nie zapraszał i nikt się z nim po plecach klepać nie będzie. scouse bastard. kogo obchodzi jego zdanie. jesteś kibicem czy jakąś lalunią? mecze oglądasz w ogóle? ;/
» 28 marca 2011, 18:25 #27
Master6662: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.03.2011 21:56

Jak mogę psuć reputacje kogoś kogo na oczy nie widziałem...

A on chyba nie jest na tyle głupi i dobrze wie czym skutkuje napisanie takiego postu , na takim forum NIE?
Myśli że jakaś głupia wypowiedź coś ma wnieść ze sobą czy co? na co on w ogóle liczył?

WIDZIMY się na końcu sezonu w tabeli , fcl
» 28 marca 2011, 21:56 #26
jacaKONA: zapraszam, każdy mecz United, Poznań, ul. św Marcin.
» 28 marca 2011, 22:31 #25
grobla95: Panowie... SPOKOJNIE !
» 29 marca 2011, 00:18 #24
jacaKONA: Yaankes a jak wchodzisz komuś celowo na prostych nogach prawie że w kolana to pewnie nieświadomie, tak? i dopiero po kilku tygodniach sobie przypominasz, że trzeba coś powiedzieć na ten temat? ja rozumiem normalne starcia, przepychanki czy nawet jakieśtam kopaniny drobne. ale to co zrobił naniemu carragher to nie był zwykły faul, po którym można symulować i on to dobrze wiedział. carragher to pajac i nienawidzę go, podobnie jak bellamy'ego, terrego i kilku innych tego pokroju. wiec niech ten następny mądry inaczej z czerwoną kurą w "herbie" po prostu opuści tą stronę.

ps. United jest najbardziej nienawidzoną marką na wyspach, przed chwilą słyszałem w radio :] pewnie to dlatego ten typ dostał żółtą, zamiast czerwonej.
» 29 marca 2011, 09:16 #23
Master6662: Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.03.2011 19:29

@Yaankes czy ileś tam.

Tylko ja nie zapytałem o to komu... tylko jak mogę psuć reputacje człowiekowi którego na oczy nie widziałem o.O ... I powiedz mi że on nie przyniósł brudu na forum... Mówisz nie? to popatrz na te wszystkie komentarze pod nim i te docinki , to nie jest brud?... zastanów się... bo to chyba nie moja głupota się ujawniła tylko wasza w czytaniu mojego komentarza

UNITED!
» 29 marca 2011, 19:28 #22
Master6662: ^ bo chyba nie jest na tyle głupi i dobrze wiedział czym to będzie skutkowało
» 29 marca 2011, 19:31 #21
wicior: Mnie bardziej zdenerwowało zachowanie Caraghera po faulu. Wrzeszcząc na Naniego, że symuluje a na sędziego, że żółta kartka to za dużo...
Niedawno nasz gracz popełnił okropny faul, który wyklucza poszkodowanego na kilka miesięcy. Całe szczęście, że z pokorą przyjął zasłużoną karę i bez słowa udał się do szatni.
Tak też powinien zachować się gracz Liverpoolu.
» 28 marca 2011, 11:01 #20
klikas: i jak widac w twojej wypowiedzi BRAK teraz takiego Roya, i inni brutale kopia naszych czarodzieji bo czuja sie bezkarni :)
» 28 marca 2011, 09:51 #19
VanNistelrooy: Za to kocham Lige Angielską...Sport prawdziwych mężczyzn...Ha,ha,ha nie ma oszczedzania sie....Nastepnym razem to Vidić z Ferdinandem troche Carragera potorbują i może nawet Gerardowi troche sie dostanie..
A z innej beczki to sobie przypomnijcie jak twardym zawodnikiem był Roy Keane oraz Król Ercic Cantona nogi tez nie odkladał... GLORY GLORY MAN UTD!! Pozdrowienia do wszystkich kibiców Czerwonych Diabłów i sympatyków Ligi Angielskiej...
» 28 marca 2011, 09:38 #18
klikas: hihi Krol Eric = z wyskoku kop :)
» 28 marca 2011, 09:41 #17
Ave88: Cantona też był mocny to fakt nie było różnicy czy piłkarz czy kibic :P.
» 28 marca 2011, 10:18 #16
KingCantona: Cantona to był gość:) jej jak ja bym chciał żeby pojawił się zawodnik jego pokroju w United... To jest to czego aktualnie nam brakuje, takiego charyzmatycznego przywódcy, który poderwie zespół, weźmie cięzar gry na siebie.
» 28 marca 2011, 13:46 #15
SzYnA: teraz dopiero frajer o tym mówi bo sprawa ucichła i nie dostał kary...
» 28 marca 2011, 09:17 #14
klikas: a moze i dobrze ? sprawa ucichla, to postanowil sie wypowiedziec :) przeprosil bo moze naprawde niechcial :) to liga angielska podobno i tutaj gra sie twardo, poprostu Nani za szybki byl dla niego a ten teraz musi przepraszac
» 28 marca 2011, 09:40 #13
SzYnA: tak ale dopiero przeprosił jak prawa ucichła bo gdyby od razu przepraszał w mediach to może by się nim zajęła FA a tak to sie przestraszył ewentualnej kary
» 28 marca 2011, 13:41 #12
szalik666: Też perdol...icie! jesli wierzyuc jego słowom to była walka o piłkem a jak nasz Roo per... z łokcia gościa to juz wwszyscy zapomnieli tak? to było dopiero chamskie zagranie
» 28 marca 2011, 08:29 #11
sixer: Gdyby piłkarze nie byli dłużni to Vidić w rewanżu zająłby się Suarezem tak samo jak Carra naszym, ale my ich pokonamy efektownie, nie potrzebne nam będą takie zajścia
» 28 marca 2011, 01:11 #10
Koksu: Jakim rewanżem? przecież graliśmy już dwa razy z Liverpoolem
» 28 marca 2011, 12:08 #9
grobla95: przynjamniej się franca przyznała... ale to nie zmienia faktu ,że jest u mnie przegrany !
» 28 marca 2011, 01:03 #8
AFCAMUFC: johny przeprosil to on musial zrobic to samo zeby go nie krytykowali
» 28 marca 2011, 00:33 #7
FiFlaK: Było minęło. Uważam natomiast, że od feralnego zajścia, Luis nie daje z siebie wszystkiego. Gdy ma obok siebie rozpędzonego obrońcę odpuszcza... Dwa mecze to może mało na ocenę, ale wcześniej, w jego grze widać było pewność. Może mam omamy.
» 28 marca 2011, 00:23 #6
Ave88: Boi sie to zrozumiałe nie chce żeby się mu to przytrafiło ponownie dlatego nie gra już tak efektownie ale zaczął trochę odpuszczać ale jest też tego plus bo gdy odpuszcza to więcej podaje. Fakt Valencia miał gorszą kontuzję i nie odpuszcza ani trochę ale to zależy od charakteru jaki posiada dany zawodnik:)
» 28 marca 2011, 10:20 #5
Ave88: miało być"i zaczął odpuszczać" sorki:)
» 28 marca 2011, 10:32 #4
FiFlaK: Tak. Ale czasem jego 'uporczywość' w grze solo przynosi rezultaty. Mecz z Fulham, Besitkasem, czy teraz ten mecz z Boltonem. Gdyby nie wziął na siebie gry, to byłby remis. I to mi się właśnie podoba.
» 28 marca 2011, 12:14 #3
przemekol12: Widziałem skrót meczu Portugalia - Chile i widać było, że Nani zagrał dużo odważniej niż w meczu z Marsylią czy Boltonem. Wszystko jest na dobrej drodze.
» 28 marca 2011, 20:05 #2
ManUtd95: tak a zaraz potym sie usmiechal jakby nic sie nie stalo...
» 28 marca 2011, 00:12 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.