Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Coleman zadowolony mimo porażki

» 19 marca 2005, 22:11 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Manager Fulhamu Chris Coleman powiedział po dzisiejszym meczu, iż wyciągnął wiele pozytywów z gry jego drużyny w przegranym 1-0 spotkaniu z United.
Coleman zadowolony mimo porażki
» Manchester United
Drużyna Walijczyka mogła powtórzyć wynik sprzed kilku miesięcy i odebrać Diabłom zwycięstwo w ostatnich minutach, jednak dzięki dobrej grze Tima Howarda 3 punkty pozostały na Old Trafford.

Jedyną rzeczą, która poważnie zasmuciła Coleman'a była kontuzja ścięgna udowego czołowego gracza Fulhamu Papy Bouby Diopa.

"Wydaje mi się, że w pierwszej połowie Manchester United był o wiele częściej w posiadaniu piłki. Według mnie było to w granicach 60%-40%." - powiedział w wywiadzie dla Sky Sports.

"Druga połowa była dobra w naszym wykonaniu, dłużej przytrzymywaliśmy piłkę, a Edwin van Der Sar miał 3 świetne interwencje. W ostatnich 20 minutach naciskaliśmy na przeciwnika i mieliśmy kilka sytuacji do wyrównania. Co prawda nie strzeliliśmy, jego wyciągam z tego wiele korzystnych wniosków, jak już powiedziałem szczególnie w drugiej połowie." - dodał.

"United zaczęli grać nerwowo. Diabły nigdy nie pieczętują zwycięstwa. W pierwszej części sezonu przyjechali do nas i również prowadzili 1-0, jednak wtedy zdołaliśmy strzelić gola w samej końcówce."

"Tym razem się nie udało, ale i tak widzę w tym tylko dobre cechy." - podkreślił Coleman.

"Andy Cole miał sytuacje w samej końcówce, jednak uderzył w nogi Tima Howarda. Kiedy masz takie sytuacje i chybiasz, wydaje ci się, ze to nie twój dzień, jednak i tak jestem z tego zadowolony."

"Papa ma problem ze ścięgnem udowym, musimy poczekać do jutra, wtedy okaże się co będzie dalej. Zresztą każda drużyna przybywając tutaj wie, że czeka ją twarda walka. My przybiliśmy tutaj i mimo tego, że faktycznie mieliśmy ciężko to walczyliśmy do końca." - zakończył Chris Coleman.


TAGI


« Poprzedni news
Sir Alex po meczu z Fulham...
Następny news »
Skromne zwycięstwo Manchesteru...

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.