dominik19000: Dobra czyli co do Roo sie zgadzamy, ale wracając do Berbatowa, przejrzałem sobie wszystkie mecze w których strzelał gole i strzelał je faktycznie z zespołami z środkowej cześci tabeli, strzelił z: Newcastle, West-Ham, Everton, 5 x z Blackburn, 2 z Sunderlandem, 3 z Birmingham, może i były to mecze wygrane już przed ich rozpoczęciem, znaczy powinny być, ale jak wiemy liga jest dość zróżnicowana i przychodzą takie mecze jak z Birmingham gdzie Berbatow strzelił 1 bramkę, było wtedy 1-1. Potem z niby słabym Blackpool 3-2, strzelił 2 bramki, i w końcu ten pamiętny mecz z jak to mówisz ogórkowym Liverpool 3-2, gdzie strzelił 3 bramki. Mówisz że nie był to mecz ważny, że The Reds grali wtedy beznadziejnie, to powiedz mi jakim cudem wygraliśmy tylko 3-2? To samo z Blackpool, remis z biednym zdawałoby się Birmingham. Czy aby na pewno Berbatow strzela przeciwko słabym drużynom? Ja bym nie powiedział. To że są w połowie tabeli nie znaczy ze są słabe. Ba to mecze właśnie z takimi drużynami decydują o mistrzostwie, co udowodniono nam rok temu gdzie dzięki beznadziejnym występom z m.in. Fulham (pamiętne 3-0), remisowi z Blackburn (0-0) przegraliśmy tytuł. Dlatego też każdy mecz jest ważny, każda bramka jest ważna. Ale jeżeli już się upierasz by pokazać czy Bułgar strzelał z tymi najlepszymi to odpowiem, nie, nie strzelał. Tylko pytanie dlaczego? Odpowiedź jest prosta, siedział na ławce. Z Tottenhamem (0-0) wszedł na ostatnie 10 minut, z Chelsea (2-1), wszedł na 15 minut, z Arsenalem w ogóle się nie pojawił. To że nie strzela z takimi drużynami goli jest czego, kogo? A tego że nie gra w tych meczach. A z tym problemem trzeba się zgłosić do Sir Alexa, znowu :P
Rooney i Berbatow to dwa różne rodzaje zawodników. Rooney to tak naprawdę wg mnie nie jest klasyczny napastnik. To jest taki wchodzący, bardzo ofensywny pomocnik lub cofnięty napastnik. W takiej roli ja bym go widział, grającego tuż przed właśnie napastnikiem typowym, takim jak Berbatow, który wg mnie jest trochę podobny do Van Nistelrooya, który takze nie był szaleńcem jeśli chodzi o rozgrywanie piłki, to był takze typowy napastnik, który był obsługiwany przez pomocników, skrzydłowych.
No ale nic, nie ma co się kłócić, spierać o to by widać nikt nikogo nie przekona. Na koniec tylko bym chciał spytać Cie jeszcze raz, kogo byś widział na miejsce tych wyrzuconych przez Ciebie zawodników. Nie twierdzę że są nie do zastąpienia, ooo nie. Da się ich zastąpić, ale chciałbym abyś powiedział mi kim. Bo jeżeli tak lekką ręką odprawiłbyś tych gości to pewnie masz w głowie kogoś, jakichś ludzi którzy swobodnie weszliby w ich miejsce i nie doprowadziliby klub do bankructwa za swoje transfery ;) Tylko o to bym chciał Ciebie zapytać, bo odpowiedź KAŻDYM nic mi nie mówi.