Heinze żałuje konfliktu z Fergusonem

32-letni obrońca reprezentacji Argentyny oraz drużyny mistrza Francji już jutro będzie miał okazję do pierwszego spotkania z sir Alexem Fergusonem od 2007 roku, gdy został sprzedany do Realu Madryt.

W czerwcu 2007 roku dużo mówiło się o transferze Heinzego do Liverpoolu, czego domagał się także sam zawodnik. Na taki krok nie zdecydował się sir Alex Ferguson, który oddał swojego defensora do Realu Madryt.

- Nie mam wielu złych wspomnień związanych ze swoją karierą piłkarską, ale jednym z nich jest na pewno forma rozstania z sir Alexem Fergusonem. Jestem bardzo impulsywną osobą, co widać od czasu do czasu. Ujawniło się to w momencie, gdy odchodziłem z United.

- Teraz już mogę powiedzieć, iż sir Alex miał bardzo duży wpływ na moją karierę. Sprowadził mnie na dobrą drogę. Już przed przyjściem do United myślałem tylko o wygrywaniu, ale odejście z tego klubu sprawiło, że zatrzymałem się w połowie drogi.

- Sir Alex Ferguson potrafi wychować każdego piłkarza i wytyczyć mu odpowiedni tor. Jest mentorem dla piłkarzy. Naprawdę żałuje mojego konfliktu z nim. Muszę jednak dodać, że cały czas darzyłem go szacunkiem.

- Nie mogę już się doczekać powrotu na Old Trafford, bo Manchester United jest dla mnie wyjątkowym klubem. Na tej liście znajduje się także Real Madryt. United jest wyjątkowym klubem, który zdobywa wiele trofeów. Dla mnie Old Trafford wiąże się z dobrymi wspomnieniami - zakończył.