W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 21 lutego 2011, 01:23 - Autor: matheo - źródło: The Guardian
Dla Patrice’a Evry środowy mecz Ligi Mistrzów przeciwko Olympique Marsylia może być wyjątkowo trudny. Obrońca Manchesteru United po raz pierwszy zagra w swojej ojczyźnie od czasu feralnego występu reprezentacji Francji na mundialu w RPA.
» Patrice'a Evrę czeka trudna noc na Stade Velodrome w Marsylii
Popularność Evry we Francji znacząco ucierpiała, po tym jak zawodnik został odsunięty od kadry narodowej na pięć spotkań w związku ze zdarzeniami, które miały miejsce w obozie „Trójkolorowych” na mistrzostwach świata.
– Będzie to jego pierwszy mecz we Francji od czasu mundialu, więc ludzie na pewno będą na niego buczeć – mówi Jean Fernandez, niegdyś szkoleniowiec Marsylii, a obecnie trener Auxerre.
– Didier Deschamps może się do tego dostosować i powiedzieć zawodnikowi, który będzie pilnował Evry, aby ten go irytował. Jeśli Evra dostanie żółtą kartkę, to później nie będzie mógł efektywnie bronić.
– To może być kluczowe, bo dzięki agresywnej grze Evra wygrywa sporo piłek – dodaje Fernandez.
W poniedziałek Manchester United ma oficjalnie ogłosić podpisanie nowego kontraktu przez Evrę. Francuza w swoim składzie chciał mieć Real Madryt, ale lewy obrońca zdecydował się pozostać na Old Trafford.
Durandir: Evra to nie przedszkolak żeby się miał popłakać albo dać sprowokować. Wierzę, że da radę, choć nie będzie to miłe doświadczenie, no chyba, że wysoko wygrają. Życzę Patryczkowi aby strzelił gola i utarł nosa fanom OM.
seth: jedyne co, to brakuje słowa "mecz" w pierwszym zdaniu. reszta jest w jak najlepszym porządku. popieram kolegę...trzeba umieć czytać ze zrozumieniem..ale w szkole już tego nie uczą:/
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.