witek: Ja tam lubię Darrona, a już na pewno go szanuję, co na tej stronie, jak i na innych o tematyce United jest raczej rzadkością.
" (...) nic nie robi "
" żeby on jeszcze umiał cokolwiek oprócz tych fenomenalnych strzałów "
"ten zawodnik poza strzałami niema nic do zaoferowania druzynie"
"jest jednym z najgorszych pomocnikow ktorych widzialem"
"Raz na jakiś czas nawet ślepej kurze trafi się ziarno"
Każdy ma oczywiście swoje zdanie i liczę się z tym, ale może trochę szacunku do naszego zawodnika, co? Kilka lat temu Fletcher też nic nie robił, był drewniany, chudy, właściwie nie miał żadnych atutów. Jak jest teraz i kim jest Fletcher chyba nie muszę pisać.
Poza tym nie wiem czy wiecie ale skład w United wybiera Ferguson. Z całym szacunkiem ale chyba menedżer Man Utd ma trochę większe pojęcie od was na temat swoich zawodników? Szkot nie raz wystawiał Darrona w kilku (2,3) meczach z rzędu, co tylko świadczy o tym, że jest z niego względnie zadowolony. Kolejny argument jaki przychodzi mi do głowy to porównanie Gibsona z tak wielbionym przez niektórych Andersonem. Od razu mówię że lubię Brazylijczyka i nie mam uprzedzeń do żadnego z naszych zawodników. Jeśli Irlandczyk rozczarowuje, a Anderson nie, to pytam się : Gdzie tu jest sprawiedliwość? Obiektywizm?
Jak wielu z was pisze - Gibson poza mocnym strzałem nie ma NIC do zaoferowania. Przyjmijmy że się zgadzam. Co w takim razie ma Anderson, który i z podawaniem jest na bakier, i ze strzałami. Nie mówię już o bramkach bo to już inna bajka.
Jak zwykle się rozpisałem i jak zwykle nie wiem po co. Przecież to walka z wiatrakami, bo jak się Polak do czegoś uprzedzi...
Obiektywizmu życzę!