Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Chicharito nie zwątpił ani na chwilę

» 26 stycznia 2011, 01:52 - Autor: matheo - źródło: manutd.com
Javier Hernandez w pierwszej połowie mógł tylko bezradnie przyglądać się poczynaniom swoich kolegów na Bloomfield Road. Chicharito swoją szansę od sir Aleksa Fergusona dostał po godzinie gry, a za zaufanie odpłacił się menadżerowi istotną bramką na 2:2.
Chicharito nie zwątpił ani na chwilę
» Javier Hernandez po meczu na Bloomfield Road miał powody do radości
– Wierzyliśmy, że wrócimy do gry – przyznał młody Meksykanin w rozmowie z MUTV.

– W pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, ale wiedzieliśmy, że z naszymi umiejętnościami możemy wyjść po przerwie i zdobyć trzy bramki.

– Menadżer w przerwie mówił nam, abyśmy zaczęli grać swój futbol. Zrobiliśmy to i wykorzystaliśmy nadarzające się okazje. Ostatecznie mogliśmy rywalom wbić więcej bramek. Najważniejsze są jednak trzy punkty.

Zwycięstwo nad Blackpool pozwoliło Manchesterowi United powiększyć przewagę nad drugim w tabeli Arsenalem do pięciu punktów.

– To bardzo ważna wygrana. Był to nasz jeden z zaległych meczów i wiedzieliśmy, że możemy uciec rywalom. Wspaniale, że mogliśmy świętować razem z naszymi kibicami. Każdy jest szczęśliwy, bo to znakomite uczucie, kiedy odrabiasz straty ze stanu 0:2 i wygrywasz – dodał Chichcarito.


TAGI


« Poprzedni news
Rafael doznał wstrząśnienia mózgu
Następny news »
Rafael nie zagra z Southampton

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (60)


Tennant: Javier to nasz strzelec wyborowy :D
Glory Glory MU
» 26 stycznia 2011, 17:22 #15
d3ilo: Tak może i Roo nie strzela dużo bramek ale samo to, że jest na boisku robi dużą różnice, cały czas walczy o piłkę rozpoczyna akcje po których padają bramki A i jeszcze jedno zauważ że roo gra teraz bardziej na skrzydle tak jak to miało miejsce kiedy C. Ronaldo był w formie.
P.S nie jestem żadnym fanem Rooneya, jestem po prostu fanem Manchesteru.
» 26 stycznia 2011, 17:40 #14
JohnPieklo: Wayne Rooney jest trzeci na liście asystentów w tym sezonie w Premier League. I zajmuje tę pozycję, choć nie jest w wielkiej formie.
» 26 stycznia 2011, 22:24 #13
JohnPieklo: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.01.2011 17:47

A co to ma za znaczenie, kto asystował, kiedy gole dają zwycięstwa? 9 asyst świadczy o tym, że bez niego nie byłoby co najmniej 9 bramek i tyle. Pomocnicy i napastnicy to są w sztywnym ustawieniu na papierze przed meczem, na boisku to wygląda trochę inaczej, podział na pozycje się zniekształca, każdy gra tam, gdzie może i gdzie musi, i gra drużyna, której Wayne jest bardzo istotną częścią, tak, jak Chicharito. Proste.
» 27 stycznia 2011, 17:45 #12
SzYnA: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.01.2011 14:52

mam nadzieje go ujrzeć w pierwszej jedenastce a nie Rooneya w następnych meczach. niech się on wstrzeli chociaż pokazuje zawsze że nie musi, a Rooney niech popracuje na treningach bo wczoraj to nie wiem czy słuchal rad Carricka czy co ale grał totalne dno. zamiast strzelac podawał jak miał podać to niecelnie. tylko niech zagra z prawdziwym składem jak Rooney gral do tej pory, a nie oshe'a, gibson, obertan, bebe itd. i zobaczymy jak chlopakowi bedzie szło, a jestem przekonany że w duecie z berba, na skrzydłach z nanim i giggsem i w srodku z andersonem który daje dobre prostopadłe i scholesem które daje wyśmienite dlugie pilki, bedzie duzo takich okazji jak wczoraj miał dwie ;]
» 26 stycznia 2011, 14:50 #11
messengerUTD: Chicharito czyli jak dobrze wydać 10 mln. Chłopak jest fenomenalny i wczoraj gdyby był skuteczniejszy, mógłby mieć hat-tricka na koncie. No ale nic, najważniejsze, że dzięki niemu wygraliśmy i zdobyliśmy cenne 3 pkt.No ładnie. Młody jak zwykle wszedł i bramkę strzelił.Jak dla mnie to Rooney powinien póki co z ławki wchodzić zanim się nie ogarnie a Chicharito grać z Berbą od początku.
Może i Rooney wraca do formy,może i asystuje,ale brakuje mi u niego bramek.Niby to kwestia czasu,ale coś się przełamać do bramek nie może.
» 26 stycznia 2011, 13:20 #10
SzYnA: to ile ten rooney ma się szukać?? 2 sezony?? gra słabo to na ławe niech sie odnajduje na treningach, niech zostaje dlużej i trenuje strzały, tomek chętnie zostanie pobronić:P czemu on ma być traktowany specjalnie?? jak do tej pory hernandez ma 7 bramek w PL a Roo 2 i to jedna z darowanego karnego żeby się chłopak wstrzelił.
» 26 stycznia 2011, 14:54 #9
SzYnA: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.01.2011 14:58

jak wyżej
» 26 stycznia 2011, 14:56 #8
SzYnA: aha to nie dać bramkostrzelnemu napastnikowi zagrać pare meczów od poczatku bo do tej pory Fergie nie dawał mu za dużo szans gry w podstawie i musiał strzelac gdy wchodził w końcówkach tak ? aha ok :D wiesz zagral raz chwile strzeliłzagrał drugi raz chwile strzelił pozniej jak zagrał od początku to sie od niego oczekiwało podwójnego hattricka i się spalił może, a pozatym tak jak mowie niech dadząmu zagrac z dobrą ekipą a nie carrickiem gibsonem nevillem itp.
» 26 stycznia 2011, 20:39 #7
hudy680: Javier jest genialny )
» 26 stycznia 2011, 12:40 #6
uzi103: też tak sądzę
» 26 stycznia 2011, 13:13 #5
Petrozza52: OnlyRedDevils , a w United to mało było genialnych piłkarzy z numerem 7 żebyśmy podbierali numer z Arsenalu?
» 26 stycznia 2011, 14:38 #4
patrykmufc: Ja jak Javier przechodził wiedziałem od razu że będą z niego ludzie !
GLORY HERNANDEZ !
» 26 stycznia 2011, 10:00 #3
Bartoosh21: śmiem stwierdzić że Hernandez to transfer dekady United.. nawet Ronaldo nie miał na początku pobytu w United takiej pozycji, takiego startu..uważam żę Hernandez juz pokazał że potrafi załatać wyrwę po Ole która była u nas przez te kilka sezonów, brakowało jokera.. Tevez nie sprawdzał się w tej roli za ta Meksykanin jest idealny.. chyba dlatego SAF trzyma go prawie zawsze na ławce.. gdyby Roo nie podołał jest ktoś kto strzela praktycznie zawsze i praktycznie zawsze najważniejsze gole
» 26 stycznia 2011, 06:00 #2
paniOla: Czekałam na wypowiedź Hernandeza i jak zawsze skromnie o swoim wkładzie w wynik. Uwielbiam go, może nawet kocham platonicznie ;p Chłopak ma coś w sobie, że nie da się go nie lubić. Mimo, że siedzi na rezerwach (co nie każdy by znosił) to zawsze walczy dla nas z całych sił fizycznych i duchowych (bo zdaje się, że modli się do Boga czy innego Absolutu, gdy wchodzi). Podczas otrzymywania podań otwierających drogę do bramki, to ani razy nie był na spalonym. Zawsze był tam gdzie powinien być, co jest znamienne - tak jak ktoś kiedyś określił, że goni za piłką jak pies za kiełbasą. Miał z 3 sytuacje do zdobycia bramek, a te sytuacje z kapelusza się nie wezmą, trzeba czuć piłkę. Siedzieć na ławie i strzelić się w rytm meczowy - pełen szacunek za to. To jest piękne w nim jako napastniku, ta chęć zdobycia bramki, za wszelką cenę ale w granicach fair play.
» 26 stycznia 2011, 02:41 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.